Ostatnio przeczytałam książkę autorstwa Richarda Osmana pt.: „Morderców tropimy w czwartki”. Jest to komedia kryminalna, opowiada o Czwartkowym Klubie Zbrodni, który bada nierozwiązane przypadki zabójstw z przeszłości. Pewnego razu zamordowany został miejscowy deweloper. Seniorzy postanowili wziąć sprawę w swoje ręce i znaleźć mordercę Tony’ego Currana.
Akcja komedii kryminalnej rozgrywa się w Coopers Chase- ekskluzywnym ośrodku dla seniorów, gdzie od pewnego czasu funkcjonuje Czwartkowy Klub Zbrodni. Tam, co czwartek, kiedyś trójka, a teraz czwórka seniorów, spotyka się, aby rozmyślać na temat nierozwiązanych spraw kryminalnych. Niedawno dołączyła do nich Joyce – seniorka. Wydaje się, że nic złego nie może się stać. Jednak to nieprawda.
Po tym, jak Ivan Ventham zwolnił Tony’ego, deweloper już wiedział, że prędzej czy później go zabije. Do tego jednak nie doszło. Po trudnej rozmowie z seniorem, Tony wrócił do domu niczego się nie spodziewając. Usiadł w kuchni i zaczął planować zabójstwo. Usłyszał hałas. Nie zdążył zrobić uniku. Klucz francuski uderzył w jego lewą skroń. Zabójca położył koło niego fotografię, a świeża krew z głowy Currana zalała wyspę kuchenną. Morderca odszedł z miejsca zbrodni. Gdy mieszkańcy Coopers Chase dowiedzieli się o śmierci dewelopera, Czwartkowy Klub Zbrodni wziął się do pracy, żeby rozwiązać kryminalną zagadkę.
Według mnie, ta pełna zwrotów akcji i czarnego humoru powieść, jest warta przeczytania. Od pierwszych stron można zakochać się w bohaterach „Morderców tropimy w czwartki”. Sądzę, że to doskonała książka na nudę i poprawę nastoju. Jest jedną z lepszych komedii, jakie kiedykolwiek czytałam.
Richard Osman urodził się 28 listopada 1970 roku. Jest prezenterem filmowym, powieściopisarzem. Urodził się z oczopląsem co utrudnia mu karierę filmową. Jego pierwszą powieścią jest właśnie „Morderców tropimy w czwartki”.
tekst i foto: Anna Jedlecka
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza.