26 marca będzie miała miejsce premiera „Baumgartnera”, ostatniej powieści jednego z najciekawszych pisarzy amerykańskich, Paula Austera. Czy warto po nią sięgnąć? Czy trzy godziny czytania mijają w okamgnieniu, czy ciągną się niemiłosiernie? Okazuje się, że Paul Auster i jego polska tłumaczka – Maria Makuch, potrafią czarować historią, językiem, narracją i emocjami.

„Baumgartner” Paul Auster, Wydawnictwo Znak
„Baumgartner” Paula Austera to subtelna powieść. Poruszająca, nasycona tęsknotą i pełna zachwytu nad nieprzewidywalnością życia.
Jej bohater – profesor Sy Baumgartner – zanurzony jest w tęsknocie za ukochaną Anną. Echo jej głosu wciąż mu towarzyszy i wciąż na nowo wywołuje wspomnienia pierwszego spotkania, długich rozmów, namiętnego związku i tragicznej śmierci ukochanej. Każdy dzwonek telefonu, przypalony garnek czy niespodziewana wizyta kochanki sprawiają, że ten neurotyczny nowojorczyk musi wrócić do szarej codzienności. Kiedy w jego życiu nagle pojawia się studentka z drugiego końca kraju, Sy odkrywa, że każda spotkana osoba może sprawić, by los na nowo rozdał karty.
Intymna opowieść przypomina, że pamięć może okazać się pułapką, a życie pasmem nieprzewidywalnych zdarzeń.
„Baumgartnera” Paula Austera można wpisać na listę lektur marca jako pozycja warta spędzenia z nią kilku słonecznych chwil na ławce w parku lub w cieniu półki z książkami.

„Baumgartner” Paul Auster, Wydawnictwo Znak
Paul Auster (1947–2024) – autor bestsellerów, m.in. Sunset Parku, Trylogii nowojorskiej, 4321. Twórca filmów Dym, Brooklyn Boogie i Lulu na moście. Jego książki zostały przetłumaczone na ponad czterdzieści języków. Nominowany i finalista wielu nagród literackich, m.in. Nagrody Bookera. Laureat Nagrody Księżniczki Asturii.
Oprac. do
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak.