Jedna z najbardziej wyczekiwanych powieści fantasy ostatnich lat – „Błogosławieństwo Niebios” (tytuł oryginału – „Tian Guan Ci Fu”, tłumaczenie – Aleksandra Woźniak-Marchewka) autorstwa Mo Xiang Tong Xiu trafiła do polskich czytelników. Czy epicka opowieść, która zauroczyła serca milionów czytelników na całym świecie, znajdzie w Polsce swoich zwolenników? Czy opowieść z gatunku xianxia inspirowana chińską miologią, taonizmem, sztukami walki, tradycyjną medycyną chińską i innymi elementami tradycji azjatyckiej spodoba się europejskiej młodzieży? Czy polski odbiorca zanurzy się w niesamowitym świecie pełnym magii, przeznaczenia i nieśmiertelnej miłości z podobnym entuzjazmem?
Powieść Mo Xiang Tong Xiu stała się prawdziwym fenomenem literackim i popkulturowym – zdobyła czołowe miejsca w rankingach sprzedaży i doczekała się wielu tłumaczeń. O olbrzymim sukcesie „Błogosławieństwa niebios” (tom 1) w Azji, Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej pisały media twierdząc, że społeczność fanów serii liczy setki tysięcy oddanych wielbicieli, którzy z zapartym tchem śledzą losy bohaterów.
Nie jestem fanką fantastyki i tego rodzaju literatury, ilość bohaterów i ich trudne do zapamiętania imiona pogrążają moją przyjemność czytania w odmętach przypisów i powrotów do czytanych wcześniej stron. Książkę oddałam do recenzji młodzieżowemu odbiorcy. Wciągnął się, odłożył komórkę, nie chce wyjść na spacer. Jeśli to elementy pozytywnej opinii, to składam ją na łamach PIK-a, z nadzieją, że młody czytelnik nie uzależni się od xianxia.
Okładka i ilustracje wewnątrz książki zostały przygotowane przez polskich twórców z dużą starannością i estetyczną pieczołowitością.
Fabularnie mamy tu księcia Xianle, Xie Lian, który wniebowstąpił dwa razy. Dwukrotnie też został z Niebios wyrzucony. Kiedy po ośmiuset latach włóczęgi po świecie śmiertelnych pojawia się wśród bogów po raz trzeci, towarzyszy temu hałas, chaos i zniszczenia.
Zniechęcony tym, jak traktują go inni w Niebiosach, Xie Lian zstępuje na ziemię. W noc Święta Duchów podróżuje na jednym wozie z tajemniczym Sanlangiem. Kim Sanlang jest naprawdę i jakie ma zamiary?
Mnożą się pytania. Ludzie i bogowie noszą maski. A to dopiero pierwszy tom powieści.
Oprac. do
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Czarna Owca.