E.G. Scott to para pisarzy z Nowego Jorku: Elizabeth Keenan i Greg Wands. Spod ich pióra wyszło wiele opowiadań, sztuk teatralnych i scenariuszy filmowych. Tym razem prezentują czytelnikowi wspólnie napisaną powieść pt. „Nic o mnie nie wiesz”.
Bohaterami są Rebecca i Paul, szczęśliwe małżeństwo z wieloletnim stażem, jak każde inne. Ale to tylko pozory. Ona- uzależniona od leków, ukrywa przed mężem swoje bezrobocie, popada w paranoje i lęki. On- przedsiębiorca, któremu się nie wiedzie, sfrustrowany, szuka pocieszenia w ramionach kochanki. Ta pozamałżeńska przygoda, z której Paul chce wkrótce zrezygnować, przyniesie same kłopoty. Brzmi banalnie? Trochę tak, ale wnet pojawia się mroczny zwrot akcji, morderstwo, policja i intryga, której ciężko się domyślić.

E.G. Scott „Nic o mnie nie wiesz”, Wydawnictwo Muza
Przez powieść prowadzą nas kolejni bohaterowie. Wygłaszają swój monolog, pełen emocji i subiektywnego postrzegania świata. Czujemy się jak terapeuta i detektyw zarazem. Rebecca oszukuje męża, śledzi go, podejrzewa o zdefraudowanie wspólnych pieniędzy. Jest coraz bardziej oderwana od rzeczywistości, ma przewidzenia, zjada ją stres i lęk. Paul zaś chce naprawić wszystko, co wyrządził ich małżeństwu. W tajemnicy przygotowuje niespodziankę, która jest spełnieniem marzeń obojga. Kłamie w dobrej wierze, wypłaca pieniądze ze wspólnego konta i pracuje, bardzo dużo pracuje. Małżonkowie grają ze sobą w niebezpieczną grę, pełną niedomówień i podejrzeń. W ten sposób dojdzie do fatalnego nieporozumienia.
Jest jeszcze podwójne morderstwo, w którego arkana wprowadzają nas detektywi Silvestrii i Wolcott. Ale o tym pisać nie zamierzam, aby nie pozbawić Cię drogi czytelniku frajdy z lektury.
Powieść napisana została w stylu noir. Od samego początku trzyma w napięciu i zmusza do czytania, aż do rozwiązania zagadki. Identyfikujemy się z bohaterami, chcemy im doradzić, wysłuchać, pomóc, ale nie możemy. Są skazani na klęskę.
Potencjał powieści szybko dostrzegł Jason Blumhouse (znany z ekranizacji powieści Gillian Flynn „Ostre przedmioty”), który już wykupił do niej prawa telewizyjne. Tylko czekać, aż pojawi się serial oparty na tej intrydze.
Polecam zatem i życzę mrocznej lektury.
tekst i foto: Agnieszka Walczak
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza.