Po przerwie atmosfera w klubie była już bardziej zbliżona do koncertowej, bo publiczność, która przyszła tam nie tylko po strawę duchową, odłożyła w końcu sztućce. Rozmowy też ucichły i wszyscy skupili się na muzyce. A warto było zamienić się w słuch, bo muzyka płynąca ze sceny, to były same ponadczasowe utwory z repertuaru miedzy innymi Komedy, Keitha Jarretta czy Tomasza Stańko.
Jedną z piękniejszych kompozycji była ballada z bardzo nastrojowego albumu Tomasza Stańko, „Wisława”. Warto wspomnieć, że nagrane z nowojorskimi muzykami kompozycje, które znalazy się na tym albumie, to był hołd złożony właśnie naszej Noblistce, Wisławie Szymborskiej.
Trzeba dodać, że koncert obfitował w brawurowe solówki wszystkich członków zespołu, Filipa Miguły, Adama Bławickiego, Bartka Chojnackiego i Kuby Lechkiego.
Koncert jazzowy w Vertigo to była miła odskocznia od huku petard i przesłodzonych kolędowych melodii, którymi jesteśmy zewsząd niemiłosiernie bombardowani od wielu tygodni.
To było to! Trochę dobrego jazzu na dobry początek roku!
Wystąpił zespół w składzie:
- Dominik Gawroński – trąbka,
- Adam Bławicki – saksofon,
- Filip Miguła – fortepian,
- Bartek Chojnacki – kontrabas,
- Jakub Lechki – perkusja.
Vertigo Jazz Club & Restaurant
Wrocław, 04.01.2023r.
Tekst i zdjęcia: Krystyna Kubacka-Góral