Koncert Finałowy 41. Przeglądu Piosenki Aktorskiej podzielony był- tradycyjnie- na dwie części, w jednej wystąpili finaliści, a w drugiej Ralph Kamiński (kolejność zależała od godziny rozpoczęcia dwukrotnie odgrywanego Finału).
Siedmioro finalistów walczyło o statuetki tukanów autorstwa Tomasza Szydełki, udział w innych festiwalach, nagrody pieniężne i specjalne, a przede wszystkim o wprowadzenie widzów w stan emocjonalnej nieobojętności.
Mim wprowadzał zamaskowanych konferansjerów na scenę. Finalistów zapowiadali: roztańczona właścicielka psa, student, pięściarz, pracownik Cafe Równik, biegacz, Łemkinia, Ukrainka, pasjonat gospodarstwa jeździeckiego…zwykli ludzie, których spotykamy w parku, na ulicy w urzędzie, pracy i …. na widowni teatralnej. Siedmioro finalistów zaprezentowało różnorodny repertuar owinięty w różne stylistyki wykonawcze. Wysoki poziom interpretatorski i znakomite walory głosowe uczestników konkursu znakomicie wpisały się w formułę przeglądu. Laureatów konkursu poznaliśmy nocą, z piątku na sobotę– zachęcamy do przeglądnięcia werdyktu.
W drugiej części finału wystąpił Ralph Kamiński z zespołem. Laureat Grand Prix ubiegłorocznego Przeglądu Piosenki Aktorskiej zinterpretował piosenki Kory i Maanamu. Po zjawiskowym koncercie widzowie zgotowali artystom owacje na stojąca.
Scenografia, pomysły inscenizatorskie i interpretacyjne, aranżacje muzyczne…tu wszystko było po coś. Ralphowa Maryjka, niczym częstochowska Czarna Madonna śpiewająca „Nie pytaj za co cię kocham, bo kocha się za nic”, po fortepianowe frazy wybijające ostatnie sekundy, bo „ godzina mija za godziną” (fragm. piosenki „Ta noc do innych jest niepodobna”) brzmiały i wyglądały zjawiskowo. Kocie ruchy Ralpha Kamińskiego, jego znakomity głos i kontakt z widzami robiły piorunujące wrażenie. Pozytywne wibracje, manamowskie fluidy, które przesyłał słowem, gestem i spojrzeniem nie pozwalały oderwać od niego wzroku. Kojąca barwa głosu koleżanek i kolegów z zespołu (Bartłomiej Wąsik – fortepian, wokale, Michał Pepol – wiolonczela, wokale, Paweł Izdebski – gitary, wokale, Wawrzyniec Topa – bas, skrzypce, wokale, Wiktoria Bialic – perkusja, flet, wokale) tworzyły aurę niepowtarzalnego widowiska.
Kora w Kamińskim i Kamiński w Korze wnieśli w 41. PPA powiew harmonii, jedności i miłości.
tekst: d.o.
foto: Łukasz Giza