Niestety jeszcze sporo wody w Odrze musi upłynąć, aby tak można było powiedzieć.
Tym niemniej jednak, kilka kobiecych głosów przebiło się przez gąszcz saksofonów, trąbek i bębnów. 30 kwietnia podczas Międzynarodowego Dnia Jazzu Polskiego mieliśmy okazję usłyszeć fantastyczne polskie jazzmanki.
Na fortepianie zagrała Kasia Pietrzko, która w 2015 roku, wraz z grupą Stanisław Słowiński Quintet, zdobyła Grand Prix konkursu Jazz Juniors, a w 2017 roku wydała debiutancką płytę „Forthright Stories”.
Z albumem „Novos Anos”, zawierającym zmysłowe, ponadczasowe bossa novy i standardy jazzowe, wydanym w2016 roku nakładem wytwórni For Tune przyjechała Krystyna Stańko – utytułowana wokalistka i pedagog.
Sabina Meck zaprezentowała na Jazzie nad Odrą w pełni autorską płytę „Love is Here”, za którą otrzymała nominację do nagrody Fryderyk 2017 w kategorii „Debiut Roku”.
Kolejna wokalistka, Beata Przybytek przedstawiła publiczności utwory z płyty „Today Girls Don’t Cry”.
Joanna Gancarczyk zaśpiewała na scenie plenerowej wraz z muzykami zespołu Odpoczno, a wrocławska wokalistka Natalia Lubrano w ramach festiwalu Jazz nad Odrą wystąpiła na scenie w Trzebnicy.
Jazz nad Odrą 2018 –kobiety mają głos. Fantastyczny!
tekst i foto: Krystyna Kubacka-Góral