Artysta od wielu lat koncertuje na całym świecie, w klubach, w kościołach na festiwalach. Wielokrotnie gościł też w Polsce. We Wrocławiu występował już kilka razy. Między innymi na 4. American Film Festival, podczas którego zagrał muzykę skomponowaną do kultowego już filmu Jima Jarmuscha „Tylko kochankowie przeżyją”, (Only lovers left alive”). Za tę ścieżkę dźwiękową Jozef van Wissem w 2013 roku zdobył nagrodę na festiwalu w Cannes: Cannes Soundtrack Award.
Częstym tematem jego kompozycji jest osaczające nas zewsząd zło. W hipnotycznej ciemności Sali Gotyckiej Starego Klasztoru wykonał utwory, w których tytułach pojawiają się frazy pełne grozy takie jak: sąd ostateczny, strumienie krwi i ognisty deszcz, rozdzielenie.
Ale ważniejsza od słów była muzyka; transowa, elektryzująca, czysta i minimalistyczna. Czarowne brzmienie lutni stworzyło niezwykłą, transcendentną atmosferę. Już od pierwszych chwil słuchacze zatopili się bez reszty w tym swoistym misterium muzycznym.
Jozef Van Wissem nie pozostawił jednak słuchaczy w tej ciężkiej atmosferze i mrocznej wizji świata. Pokazał, że można odnaleźć światełko. Wskazówką może być utwór „love destroys all evil” czyli „miłość niszczy wszelkie zło”.
Każdy koncert Jozefa van Wissem to wyjątkowe duchowe doświadczenie. Tak było i tym razem!
Stary Klasztor Wrocław, 23.02.2020r.
Ethno Jazz Festival
Tekst i zdjęcia: Krystyna Kubacka-Góral