Plakat, komiks i film animowany w szarych dekoracjach ludowej ojczyzny. Z oddechem cenzury na plecach, z dławiącym wolność twórczą uściskiem partii, pod czujnym okiem radzieckiego brata… Łatwo nie było. A jednak! A jednak w smutnym peerelowskim pejzażu powstawały dzieła wybitne. Polscy malarze, rysownicy i animatorzy zdobywali światową sławę. W kraju naznaczonym niedostatkiem rozkwitała kolorami sztuka. A że najbliższa ludziom była wtedy sztuka masowa, komiks, plakat i film animowany, ona więc wyrastała na tym zgrzebnym tle – jak maki na betonie. W najnowszej książce „Kolory PRL” Ewa Jałochowska ukazuje nie tylko twórców tamtej epoki i ich dzieła, ale także wyboistą drogę artystyczną w okowach socjalizmu.
Historia, polityka i nowoczesność – trudno rozpatrywać twórczość artystyczną czasów PRL-u bez tych trzech elementów. Przełomowy rok 1945 – oznaczał wprawdzie koniec wojny, ale nie wymazywał z pamięci wojennej traumy. To właśnie na kalekich murach spalonej stolicy zawisł pierwszy, symboliczny, zamykający ten okres plakat antyhitlerowski „Zniszczymy faszyzm do końca” Eryka Lipińskiego. Ci, którzy ocaleli z pożogi, choć poturbowani psychicznie i fizycznie, z nadzieją patrzyli w przyszłość. Ten upragniony „nowy lepszy świat” okazał się jednak pułapką. Dla artystów ponure realia peerelowskie stały się wyzwaniem i inspiracją. W nich narodziła się słynna w świecie polska szkoła plakatu, a międzynarodową sławę zdobywali twórcy polskich animacji.
„Kolory PRL” są dla czytelnika okazją do wyprawy w tamtą epokę twórczą. Na kartach książki pojawiają się artyści tej miary co Henryk Tomaszewski czy Tadeusz Trepkowski. Uchyla swoje drzwi Pracownia Plakatu Propagandowego i raczkujące studio filmów animowanych w Bielsku-Białej. Śledzimy losy Waleriana Borowczyka i Jana Lenicy – w latach 60. okrzykniętych twórcami polskiej szkoły animacji. Obserwujemy trud tworzenia pierwszych filmów rysunkowych, perypetie związane z „najbardziej imperialistycznym” gatunkiem sztuki. Na kartach „Kolorów PRL-u” przewija się cała plejada znakomitości: plakacistów, animatorów, komiksiarzy. Tworzyli w Peerelu, więc autorka, przybliżając dzieła artystów, opisuje zarazem warunki, w jakich powstawały – wyraźną kreską maluje kontekst społeczno-polityczny. O nim także opowiadają w książce graficy Jan Bokiewicz i Ryszard Kajzer.
Autorka „Kolorów PRL-u” – Ewa Jałochowska jest absolwentką historii sztuki. Przez kilka lat była redaktorem w dziale kultury Redakcji Internetowej Polskiego Radia. Teksty poświęcone sztuce i kulturze publikowała w: „Tygodniku Powszechnym”, „Wiedzy i Życiu” i portalu tygodnika „Polityka”. Napisała także „Historię sztuki dla dzieci i rodziców. Rozmowy z Kajtkiem”, „Duchy Singapuru” oraz „W cieniu sławy. Zapomniane rodzeństwa sławnych Polaków”.
Ogrom treści, które autorka próbuje skondensować w jednym tomie jest przepastny. Swobodne ślizganie się po tematach i popularnonaukowy charakter publikacji może przypaść do gustu niejednemu czytelnikowi zainteresowanemu nie tylko sztuką komiksu, plakatu i filmu animowanego, ale także codziennością barwnego okresu w historii Polski. Autorka, trzymana w ryzach chronologii, pozwala sobie na skojarzeniowe przeskakiwanie z wątku na wątek, co nadaje książce nieskrępowanego charakteru. Ilustracje stanowią duży atut „Kolorów PLR-u” i dają szansę oglądnięcia reprodukcji wielu znakomitych plakatów.
oprac. d.o.
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza.