Ośmioodcinkowy „Breslau” w reżyserii Leszka Dawida był kręcony we Wrocławiu. Akcja kryminału rozgrywa się m.in. na Ostrowie Tumskim, Dworcu Głównym, Placu Uniwersyteckim, Pergoli, Stadionie AWF, w Monopolu, na ul. Szajnochy. Premiera pierwszego polskiego serialu Disney+ już 12 września.
W opisie fabuły czytamy:
Jest rok 1936. Zbliżają się XI Igrzyska Olimpijskie. W Breslau dochodzi do brutalnego morderstwa, które może zaburzyć misternie utkaną propagandową kampanię i zakłócić wielkie święto sportu. Jedynym, który jest w stanie zamknąć śledztwo na czas, jest komisarz policji polskiego pochodzenia Franz Podolsky. Znany z kontrowersyjnych, lecz skutecznych metod działania, Podolsky staje twarzą w twarz z rosnącym w siłę złem. Mierząc się z własnymi demonami, rozpoczyna niebezpieczną grę z mordercą. Nieoczekiwanie, stawką okazuje się nie tylko jego kariera, ale także życie prywatne.
Na przedpremierowy pokaz dwóch odcinków „Breslau”, który miał miejsce w DCF 10 września, przyjechali twórcy serialu. O kulisach produkcji opowiadali m.in. Leszek Dawid, Ireneusz Czop, Przemysław Bluszcz, Adam Bobik i Piotr Janusz.
„Breslau” – na dużym ekranie i w zaciszu domowym – może kazać się dużą przyjemnością nie tylko dla wielbicieli kina i seriali. Obraz scenograficznie – zachwyca, plenerowo- zniewala, fabularnie – trzyma w napięciu, aktorsko – hipnotyzuje.
Oprac. i fot. do











