Detoks, Trans i Reset to kolejne części łódzkiej kryminalnej trylogii napisanej przez Krzysztofa Domaradzkiego – jak piszą – autora od analizowania najbardziej pokręconych umysłów.
Skrótowce w tytułach zachętką czytelniczą niewątpliwie. Kusi ich esencjonalność.
Więc… przenosimy się do centralnej Polski, gdzie rozgrywają się wydarzenia tego literackiego tryptyku. Konkretniej – do ponurej rzeczywistości dawniej fabrycznego miasta, w którym morderca- dewiant ścigany przez policjanta – degenerata morduje. Kobiety. One zawsze świetnie nadają się na ofiary psychopatów. Nie pomogą im ani MANIFY, ani GENDERY.
Reset to literatura dla inteligentnych – podobno to oni w pełni wykorzystują i doceniają walory soczystego języka (czytaj- wulgaryzmów). Ale też dla tych mniej lotnych, którzy dopatrują się uroku w takich oto sformułowaniach: Ludziom się wydaje, że są przebiegli.(…) Wydaje im się, że są sfinksami. Szachistami. Niezdradzającymi emocji maszynami. Tak bardzo się mylą(…)
Czy myli się również nad-człowiek, w którego głowie zrodziła się idea spektakularnej zbrodni?
Czy lektura 558 stron wy-resetuje?
Zatem do gry. Obrona słowiańska: Kontroluj-Centrum-Swoimi-Aktywnymi-Figurami-i-Uważaj-Co-Gra-Przeciwnik!
tekst i foto: Eber
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Czarna Owca.