Dyrektor artystyczny Leo Festiwalu zainspirowany mottem wyrażonym w Biegunach Olgi Tokarczuk „zawsze lepsze będzie to, co jest w ruchu, niż to, co pozostaje w spoczynku”, wyruszył z NFM Orkiestrą Leopoldinum w miasto.
Odbyło się dziesięć koncertów w różnych niecodziennych miejscach. Muzycy gościli w mieszkaniach prywatnych (Domówka z Leo), w przestrzeni miejskiej. Była to wyjątkowa okazja by w mniej formalny sposób spotkać się i porozmawiać z muzykami.
Koncertów znakomitych muzyków w tym Marcina Maseckiego można było wysłuchać na wrocławskim rynku, czy Centrum Historii Zajezdnia. Ciekawą zabawę dla słuchaczy zaproponowali organizatorzy na sobotni wieczór w Sali Czerwonej w NFM. Publiczność została poproszona o wybór utworów, które tego wieczoru zagra orkiestra. Były także konkursy dla widzów oraz kawa i ciasteczka. Nie trzeba dodawać, że publiczności taka forma obcowania z muzyką bardzo przypadła do gustu.
Koncert finałowy w Sali Głównej także nawiązał do motta festiwalu. Christian Danowicz umieścił w programie koncertu dzieła kompozytorów tworzących na emigracji, rozsianych po całym świecie. Był zatem utwór Chopina, Mieczysława Wajnberga i Jerzego Petersburskiego. W programie znalazła się też muzyka wspaniałych kompozytorów z Ameryki Łacińskiej. Tam właśnie przyszedł na świat zarówno Christian Danowicz jak i Marcin Masecki. Wysłuchaliśmy więc wspaniałych kompozycji słynnego Astora Piazzoli i Marcello Nisinmana. Koncert zakończył się brawurowym wykonaniem Orawy Wojciecha Kilara.
Wykonawcy:
- Chrystian Danowicz – skrzypce, prowadzenie
- Marcin Masecki – fortepian, śpiew.
- Marcelo Nisinman- bandoneon
- Mariusz Bonaszewski – narrator
- NFM Orkiestra Leopoldinum
Wrocław,10-19.05. 2024
Tekst: Krystyna Kubacka-Góral
Zdjęcia: Sławek Przerwa, Archiwum NFM