Marta Zalewska dokonała udanej fuzji polskiej poezji romantycznej z muzyką rockową. Ciekawy projekt o nazwie „Mickiewicz/Zalewska. Ballady i romanse” powstał na skutek połączenia twórczości wieszcza narodowego Adama Mickiewicza oraz żyjącej teraz, ponad 200 lat później, wszechstronnej artystki Marty Zalewskiej.
Spójny, krótki koncert, na który zaprosiła słuchaczy Marta Zalewska z zespołem był projektem z muzyką wokalno-instrumentalną łączącą brzmienia gitarowe i folkowe z domieszką muzyki dawnej. Artystka, z wykształcenia skrzypaczka, grała na gitarze elektrycznej, basowej i na skrzypcach, w popisach improwizacyjnych towarzyszył jej cały zespół, a przede wszystkim Magda Czwojda na gitarze. Dziewczyny znają się dobrze, współpracowały ze sobą przy niejednym przedsięwzięciu muzycznym. Z przyjemnością słuchało się ich improwizacji na dwie gitary. Teksty Mickiewicza w interpretacji Matry Zalewskiej zyskały inny wymiar, to, co wydawałoby się, że jest archaiczne i nieaktualne brzmiało współcześnie i nowocześnie. Dla wielu słuchaczy koncert stał się inspiracją do sięgnięcia po lekturę wierszy Adama Mickiewicza.
Mickiewicz z rockowym pazurem to doskonała propozycja dla ceniących frazę wieszcza i rockowe granie. Gościem specjalnym koncertu był polsko-ukraiński zespół Zazula, który do ostrego grania wprowadził elementy wielogłosowego śpiewu białego.
Marta Zalewska zapowiedziała, że pracuje nad nowym projektem, w którym zaśpiewa utwory Jana Kochanowskiego. Ciekawe, czy album okaże się równie udaną próbą łączenia epok i owocną korespondencją sztuk. Warto czekać i śledzić dokonania artystki.
oprac. do
foto: jo i do