Sala Prób Aktorskich na IV piętrze Teatru Muzycznego Capitol to miejsce, w którym mogliśmy zobaczyć spektakl o dzieciństwie przeżytym w latach dziewięćdziesiątych. I było to bardzo udane przedstawienie teatru Analog Collective wystawione w ramach 44. PPA. Scenograficznie, choreograficznie, muzycznie i aktorsko nieprzesłodzone, raczej dobrze doprawione, aromatyczne, cierpkie, gorzkie i słodkie. Nie szargało opinii świętości, ale też nie pomijało ważnych wątków, dowcipnie i refleksyjnie opowiedziało o generacji trzydziesto- i czterdziestolatków.
Bohaterowie „Mleka w tubce” – Rafał, Miłosz, Malwina, Marek i Iza – w kolorowych, sportowych strojach balansują na dużych dmuchanych piłkach. Kolekcjonują obiekty czułości, które po spektaklu możemy oglądać i fotografować. Ich słodko- gorzka przeszłość i wyobrażenia o czasach młodości budują ciekawą pokoleniową wizję zachłyśnięcia się Zachodem (tutaj świetna piosenka o kawie Jakobs), kontrowersyjnych, rodzicielskich metodach wychowawczych, o potrzebie stabilizacji, założenia rodziny, pierwszej komunii, Janie Pawle II, paszporcie i marzeniach o wyjazdach, wakacjach nad morzem, albo ich braku, o serialu „Dynastia”, o zbieraniu kart do segregatora i wielu innych sprawach i wydarzeniach, które rozpalały wyobraźnię widzów. Z fragmentów wspomnień, zdjęć, przedmiotów aktorzy przekonująco konstruują opowieść, która pobudzała pamięć do odkopywania tego, co być może już wyparte.
„Mleko w tubce” to historia, w której 30. i 40. latkowie znajdują fragmenty swoich wspomnień, emocji, wzruszeń i traum. Możemy ją łapczywie wciągać, jak słodkie mleko z tubki kiedy byliśmy dziećmi. Tyko, że wtedy nie bolał nas żołądek, dziś może nas trochę zemdlić, ale to dobry objaw. Dorośliśmy do rozrachunku z przeszłością, wybaczyliśmy i idziemy do przodu, nikt już nas nie zmusza do jedzenia kotletów… za zdrowie babci, dziadka, cioci.… – zdają się mówić bohaterowie.
Czy nowe znaczy lepsze? A może nic się nie zmieniło i cały czas powielamy błędy naszych przodków? Dzięki eksponatom z dzieciństwa, spektakl balansuje pomiędzy wystawą a dokumentem. Zabiera w podróż w czasie i konfrontuje z tym, co nas – dziś dorosłych – ukształtowało- zdają się mówić twórcy „Mleka w tubce”.
Oprac. dj ole
tekst: Agata Biziuk i Anna Domalewska
Reżyseria: Agata Biziuk
Muzyka: Grzegorz Rdzak
Choreografia: Krystyna Lama Szydłowska
Scenografia i kostiumy: Maks Mac