Jerzy Stuhr, legenda polskiego kina, oraz ks. Andrzej Luter, przyjaciel artystów i krytyk filmowy, w osobistej rozmowie odsłaniają przed czytelnikami sposoby na to, jak uodpornić się na świat.
„Myśmy się uodpornili. Rozmowy o dojrzałości” to lapidarna lektura, w której interlokutorzy rozmawiają o młodości, dojrzałości, filmach, walce z chorobą i patriotyzmie. Inspirację czerpią ze sztuki. Tam szukają źródła zrozumienia życia. „Utwory, które wybraliśmy otwierają przed nami przestrzeń refleksji nad metafizyką czasu” – czytamy.
Znajdujemy tu także swoistą wiwisekcję motywów gdańskiej zbrodni i rozważanie o tym, jak się rewolucja szybko degeneruje i przepoczwarza.
Ksiądz Andrzej Luter wspomina zdarzenie związane z Andrzejem Sewerynem i Kazimierzem Rudzkim.
Andrzej Seweryn opowiadał kiedyś o tym, co się działo, kiedy go przymknęli w Warszawie po manifestacji w obronie „Dziadów” Dejmka. Był wtedy studentem szkoły teatralnej. Po pewnym czasie wypuścili go, wraca do szkoły, przyjmuje go dziekan Wydziału Aktorskiego, słynny Kazimierz Rudzki. Musiał mu wręczyć ostrą naganę na piśmie, takie upomnienie na żądanie władz zwierzchnich. Rudzki wstaje na baczność i mówi: „Mam obowiązek upomnieć pana”. Przeczytał mu pismo, wręczając podał mu dłoń, mocno uścisnął i powiedział: „Gratuluję”. – czytamy na 38. i 39. stronie.
Książka jest wzbogacona o poradnik dla Potencjalnego Pacjenta, czyli zbiór myśli spisanych przez Jerzego Stuhra oraz zestawy pigułek uodporniających, czyli listę filmów, powieści, dzieł teatralnych i muzycznych, które działają prozdrowotnie.
tekst: Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Mando.