Do księgarń trafiła niedawno powieść „Oczy Mony” francuskiego historyka sztuki Thomasa Schlessera. To ujęta w ramy współczesnej obyczajowej fabuły wspaniała synteza pięciu wieków historii sztuki, przewodnik po sekretach dzieł i ich twórców przybliżający kontekst historyczny, literacki, tło społeczne czy filozofię epoki. 52 arcydzieła z Luwru, Muzeum d’Orsay i Beaubourg omówione w książce są prezentowane na składanej obwolucie tak, by w trakcie lektury czytelnicy mogli przyjrzeć się danemu dziełu sztuki. „Oczy Mony” to znakomita lektura na majówkę, grudniówkę, sierpniówkę i każdy inny miesiąc roku. Tekst i obraz splatają się tu w przejmującą historię o utracie wzroku i poznawaniu świata przez sztukę.
Narrator prowadzi czytelnika terapeutyczną drogą opowieści. W każdą środę Henry, mądry i ekscentryczny dziadek Mony, zabiera ją do muzeum. I za każdym razem pokazuje i objaśnia nowe dzieło sztuki. Analiza dzieła sztuki staje się wyścigiem z okrutną chorobą – dziewczynce grozi bowiem utrata wzroku.
Mona i Henry zwiedzają Luwr, Orsay i Centrum Beaubourg. Wspólnie dziwią się, wzruszają, stawiają pytania, zachwycają się lub czują odrazę obrazem lub rzeźbą. Poznają dzieła i myśli Botticellego, Vermeera, Goi, Courbeta, Claudel, Kahlo czy Basquiata. Mona odkrywa magiczną siłę ukrytą w sztuce. Teraz już wie, czym są talent, wątpliwości, melancholia oraz bunt – cenny skarb, który dziadek pragnie zachować w niej na zawsze.
„Sandro Botticelli – Naucz się brać”, „Johannes Vermeer – To, co nieskończenie małe, jest nieskończenie wielkie”, „Francisco Goya – Wszędzie czają się demony”, „Gustave Courbet – Krzycz głośno i idź przed siebie”, „Camille Claudel – Miłość to pragnienie, a pragnienie jest brakiem”, „Frida Kahlo – Co nas nie zabije, to nas wzmocni”, „Jean-Michel Basquiat – Wyjdź z cienia” -już same tytuły zachęcają do czytania, a ich zawartość nie pozwala oderwać się od kolejnego fragmentu historii.
Warto dodać, że „Oczy Mony” francuskiego historyka sztuki i dyrektora Fundacji Hartung-Bergman Thomasa Schlessera stały się międzynarodowym fenomenem – od Stanów Zjednoczonych po Turcję, przez Niemcy, Włochy, Chiny aż po Japonię, w kilkudziesięciu krajach trwają prace nad tłumaczeniem książki. Wygląda na to, że podbije ona serca wszystkich wnuczek i dziadków na świecie.
„Oczy Mony” już urastają do rangi międzynarodowego bestselleru na miarę Świata Zofii. Gdy, czytamy opinie recenzentów, trudno oprzeć się chęci sięgnięcia po książkę.
„Powieść pomyślana jako roczny kurs historii sztuki od renesansu do nowoczesności dla dziewczynki, która traci wzrok. Pewnie wybrałabym inne dzieła niż Schlesser, ale uważam, że powstała wartościowa książka, którą warto zabrać na wycieczkę do trzech najważniejszych muzeów Paryża, i nie tylko”- pisze Anda Rottenberg.
„Ta powieść wstrząśnie czytelnikami, a na pewno życiem autora. Od dnia premiery [1.02.2024 – przyp. Wydawnictwa Literackiego] Thomas Schlesser stał się kimś w rodzaju literackiego Brada Pitta na światowym rynku książek. Oszałamiające! (…) Hiszpańska wydawczyni złożyła ofertę pierwokupu opierając się jedynie na streszczeniu. Tak zaczął się <<fenomen Mony>>. W aukcjach bierze udział po ośmiu wydawców z jednego języka. Do dziś prawa sprzedano do 60 krajów, w tym USA i Chin, książka ukaże się w 32 wersjach językowych. (…) Oczy Mony mają wszystkie niezbędne elementy, by odnieść sukces: świetny pomysł, dramaturgię wydarzeń, erudycyjną i wciągającą narrację, końcowy suspens, płynny styl, emocje, magiczną więź między pokoleniami” . (…) Przewidywana jest ekranizacja filmowa. Ta książka to baśń, która dzieje się naprawdę”- czytamy w „Le Monde”.
Warto dodać , że „Oczy Mony” może okazać się także znakomitą powieścią terapeutyczną, działającą uzdrawiająco, leczącą z traum dzieciństwa, dającą wytchnienie w codzienności i będącą doskonałą namiastką podróży do słynnych muzeów europejskich. Wobec braku możliwości oglądnięcia dzieł na żywo staje się znakomitą alternatywą dla miłośników sztuki w każdym wieku.
Rozmowy o dziele sztuki i o życiu w czasach, w których ono powstało daje czytelnikowi nowy kontekst, zaś ciekawe refleksje np. o rywalizacji między dwoma nośnikami- fotografią i obrazem rozbudzają wyobraźnię.
W jednym z rozdziałów czytamy, że w XIX wieku prowadzono debatę, czy fotografię należy traktować jako sztukę. Narrator ujawnia swoje refleksje przy okazji opowieści o fotografii Cameron z 1872 roku oglądanej w Muzeum d’Orsay. Odcienie kobaltowego błękitu i ołowianej bieli poznajemy wraz z Moną oraz patrząc na reprodukcje obrazów umieszczone na obwolucie książki.
W planie obyczajowym jesteśmy świadkami m.in. hipnozy dziewczynki, która wydobywa z nieświadomości niektóre tajemnice związane z babcią.
Ta ciepła, wzruszająca opowieść wciąga czytelnika w swój świat subtelnie, jak oczy młodej, pięknej kobiety z obrazu mistrza pędzla.
Thomas Schlesser „Oczy Mony”
przeł. Magdalena Kamińska-Maurugeon
Wydawnictwo Literackie
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Literackiego.
oprac. do.