Jakże rzadko na półkach książek w dziale poradniki pojawia się wartościowa polska publikacja. Zalewa nas seria lepszych lub gorszych tłumaczeń, które opisują zachodnią, głównie amerykańską rzeczywistość i problemy osadzone w innym klimacie społecznym, ekonomicznym i polityczny. Oczywiście ludzie żyjący w różnych strefach czasowych przeżywają podobne kryzysy, ale czytanie o ich próbach rozwiązywania kłopotów na gruncie lokalnym daje większe szanse na uporanie się z naszymi, własnymi, europejskimi.
Dlatego z przyjemnością sięgnęłam po najnowszą książkę Mirosława Brejwo psychologa, w swojej pracy wykorzystującego najnowsze odkrycia psychologii i podejścia poznawczo- behawioralnego, autora popularnego podcastu Psychologia, którą warto znać.
Jego nieduża publikacja „Oswoić samotność. Od poczucia pustki do akceptacji i bliskości” daje możliwość zbliżenia się do zrozumienia złożonych przyczyn samotności. Pokazuje, jak zaakceptować siebie, wzmocnić swój potencjał, jak radzić sobie z kryzysami, a przede wszystkim – jak zbudować satysfakcjonujące relacje.
Żółta okładka, dedykacja- Dorocie (jako nosicielka takiego właśnie imienia, poczułam się wezwana do uważnego prześledzenia zawartości poradnika, choć autora nie znam, a dedykacja na pewno nie ma nić wspólnego ze mną), wstęp i spis treści wyraźnie zarysowują plan działania. Nie ma tu wieloznacznych metafor, które mogą oznaczać wszystko i nic. Już na początku pojawia się sugestia od autora, żeby nie omijać pięciu pierwszych rozdziałów, a fragmenty zatytułowane „praca własna” realizować we własnym tempie. Oznacza to, że poradnika nie powinno się przeczytać i odłożyć na półkę, ale warto by było wracać do niego, analizować, sprawdzać, co działa, a co nie.
Ciekawe dlaczego nie ma antonimu słowa samotność? – pyta w pewnym momencie Mirosław Brejwo.
O porównywaniu się czytamy, że warto porównywać się do siebie sprzed jakiegoś czasu. Takie podejście daje nam szansę na skupienie się na progresie, a nie na tym, czy jesteśmy lepsi od innych.
„Jak się czujesz na tym etapie książki? Nie zmęczyłem cię za bardzo?” – czytamy przed piątym rozdziałem, który okazuje się skarbnicą rzeczowych, porad i przykładów interpretacji wielu codziennych naszych zachowań. Zaczynamy rozumieć jak nasze emocje wpływają na nas, jak nami sterują i jak moglibyśmy przejąć nad nimi kontrolę. I choć zmiana nawyku to zadanie długotrwałe, żmudne, obarczone skazą błądzenia, to z Mirosławem Brejwo zamkniętym w żółtej publikacji, na pewno warte zaangażowania. Na początek tylko czytelniczego, a potem… kto wie?
Oprac. do
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak.