„Pięć języków miłości” to poradnik, który od ponad 20 lat wspiera kolejne pokolenia małżeństw. Czy książka tłumaczona na 36 języków, sprzedana w ponad 11 milionach egzemplarzy na całym świecie jest dziś aktualna? Przeczytajcie i oceńcie sami, nawet jak nie jesteście małżeństwem. Czy zabiegana współczesność daje szansę na wprowadzenie w życie porad terapeuty?
Mąż i żona rzadko posługują się tym samym językiem miłości. Zazwyczaj używamy swojego własnego języka i frustrujemy się, gdy nasz partner nie rozumie tego, co chcemy mu zakomunikować. Na przykład zależy nam, żeby nasz partner pomógł nam w sprzątaniu kuchni, a nie zabierał na romantyczną kolację lub nie chcemy żeby pomagał nam przy robieniu obiadu, wolimy, żeby nas przytulił.
Gary Chapman twierdzi, że poznanie języka miłości twojego współmałżonka to potwierdzona tysiącami świadectw czytelników recepta na szczęśliwe i udane małżeństwo.
Okazuje się, że język miłości jednej osoby może się różnić od języka miłości drugiej tak bardzo jak chiński od angielskiego. Nauka jednego i drugiego języka może zająć długie lata, a i tak nie będziemy posługiwać się nimi perfekcyjnie. Czy zatem zdążymy się nauczyć i pożyć w szczęściu? Doświadczenie terapeutyczne autora poradnika wskazuje, że można nauczyć się pięciu języków miłości szybciej, odczuwać dużą satysfakcję z życia we dwoje i spacerować w zgodzie 50 lat po ślubie trzymając się za ręce.
Jak wypełniać nasze zbiorniki na miłość? Jednym ze sposobów jest wyrażanie miłości przez używanie budujących słów. Ponoć na dobrym komplemencie można przeżyć dwa miesiące. Wyrażenia afirmatywne typu „Dzięki za znalezienie opiekunki do dziecka na wieczór. Naprawdę to doceniam”, czy „Świetnie wyglądasz w tym garniturze” mogą okazać się niezwykle ważne dla kogoś, kogo językiem miłości jest uprzejme i ośmielające słowo.
Inni potrzebują spędzania dobrego czasu ze sobą. Dobry czas oznacza całkowite skupienie się na drugiej osobie, a nie wspólne siedzenie na kanapie i oglądanie telewizji. Wtedy uwaga skoncentrowana jest na programie, a nie na drugiej osobie. Spacer we dwoje, wycieczka w góry, rozmowa, słuchanie to tylko kilka przykładów na zaspokojenie potrzeby przyjęcia uczucia w drugim języku miłości, czyli obdarowanie dobrym czasem.
Przyjmowanie podarunków to trzeci przejaw miłości. „Doktorze Chapman, proszę to zrozumieć. Ten człowiek od dnia ślubu nigdy nie dał mi kwiatów” – skarży się pacjentka. „Zawsze mówił, że to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Dzieciom też nigdy nic nie kupował i oczekiwał, że z zakupów przywiozę tylko niezbędne rzeczy”. Gdy mąż zrozumiał, że nie potrafił dostrzec języka miłości żony sytuacja odmieniła się zupełnie. Prezentem była obecność na wybranym wydarzeniu, ptasie piórko i kamyk znalezione w drodze z pracy do domu oraz książka, którą razem przeczytali, a potem rozmawiali o niej.
Czwarty język miłości według Chapmana to drobne przysługi. Takie czynności jak: przygotowanie posiłku, umycie naczyń, odkurzenie, wyczyszczenie toalety, starcie kurzu, dbanie o samochód, płacenie rachunków, przycięcie roślin, ścielenie łóżka, można z powodzeniem uznać za sposób na wyrażanie miłości.
Ostatnim z wyróżnionych w poradniku języków jest dotyk. Liczne badania dotyczące rozwoju dzieci doprowadziły do ustaleń, że dzieci, które się przytula i całuje, maja później zdrowsze życie emocjonalne niż dzieci, które przez długi czas są pozbawione kontaktu fizycznego. Musimy jednak pamiętać, że to, co daje przyjemność jednej osobie, może nie być przyjemne dla drugiej.
„Pięć języków miłości” kryje w sobie jeszcze wiele przykładów, doświadczeń osób, które zmagały się z problemem i udało im się wyjść z małżeńskiej opresji z sukcesem. Testy, zamieszczone w publikacji, pozwalają na zdiagnozowanie, czasem zupełnie różnych, potrzeb kobiety i mężczyzny.
Poradnik jest pomocą w odkrywaniu języków miłości, nazywa je w sposób jasny i prosty. Dowodzi, że odpowiedni dialekt zmienia jakość życia. Może być także zbiorem cytatów do wykorzystania w sytuacjach towarzyskich, np. „Prośby pozwalają ukierunkować miłość, żądania ją zatrzymują”.
Niezależnie od relacji, w której przyszło nam odczuwać dyskomfort, czy to mąż- żona, czy też dziecko- rodzic, zawarte w książce porady mogą okazać się bardzo pomocne w ich uzdrowieniu.
Oprac. do
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Esprit.