We Wrocławskim Teatrze Lalek trwają ostatnie przygotowania do premiery „Pinokia”. Chłopczyk nie będzie jednak ciosany, ani heblowany, powstanie z miękkich materiałów, które łatwo chłoną to, w co wpadną.
Spektakl „Pinokio” na podstawie sztuki Joëla Pommerata, będzie współczesną interpretacją książki Carla Collodiego – zapowiada reżyserka – znakomita aktorka WTL-u, współpracująca z Teatrem Muzycznym Capitol, wykładowczyni AST, niedościgniona lalkarka „Żywotów świętych osiedlowych” – Agaty Kucińskiej. Pinokio znany z lektury Collodiego spełnia oczekiwania dorosłych, robi to, co do niego należy, nie jest utrapieniem dla rodziców, jest grzecznym chłopcem, nie przysparza dorosłym zmartwień. Pinokio Pommerata jest poszukiwaczem szczęścia i wolności. Konfrontuje się z dorosłymi, doświadcza, uczy się na błędach i nabywa odwagi, by podążać własną drogą.
Scenografię i kostiumy do wrocławskiej inscenizacji przygotował Michał Dracz, muzykę skomponował Ignacy Wojciechowski, choreografią zajęła się Barbara Olech, a reżyserią światła Alicja Pietrucka. W „Pinokiu” Pommerata w reżyserii Agaty Kucińskiej zagrają Kamila Chruściel, Radosław Kasiukiewicz, Marek Koziarczyk, Konrad Kujawski, Anna Makowska-Kowalczyk, Sławomir Przepiórka, Piotr Starczak i Krzysztof Kozak (AST).
Najbliższe spektakle w sobotę i niedzielę. Kolejne – 28 lutego, potem od 1 do 5 marca, 7 marca -spektakl z audiodeskrypcją i tłumaczeniem na PJM. Bilety kosztują od 30 do 35 zł. „Pinokio” będzie grany na Dużej Scenie i potrwa około 80 minut. Adresowany jest do dzieci od ósmego roku życia.
Czy pajacykowi w gąbczastych trzewikach będzie rósł nos gdy skłamie? Przekonamy się już niebawem.
tekst i foto: do