O kameralnych koncertach prowadzonych w małych, zabytkowych kościółkach przez Bernsteina, fenomenie Mahlera… i wielu innych sprawach nie zdążyłam porozmawiać z bliską mi osobą. Teraz wpadła mi w ręce książka, stanowiąca namiastkę tych niedokończonych, osobistych rozmów o muzyce naznaczonych niedopowiedzeniem, wieloznacznością i ironią. Wydawnictwo Muza opublikowało ciekawą książkę stanowiącą zbiór rozmów pisarza z dyrygentem. „Rozmowy o muzyce Haruki Murakami, Seiji Ozawa” przełożyła Anna Zielińska- Elliott, a na rynek wydawniczy wypuściła warszawska oficyna w 2022 roku.
„Powiedzenie, że ludzie twórczy muszą być w gruncie rzeczy egoistami, zabrzmi może arogancko, ale czy to się komuś podoba, czy nie, jest to niezaprzeczalny fakt. Jeżeli ktoś żyje, wiecznie zwracając uwagę na otoczenie, starając się unikać konfliktów, nikogo nie denerwować […] nie uda mu się pracować twórczo w żadnej dziedzinie.” Tak postawiona teza rozpoczyna cykl rozmów i zapowiada interesujący ciąg dalszy.
Spotkanie najbardziej znanego na świecie pisarza japońskiego z jednym z najwybitniejszych dyrygentów na świecie, dyrektorem muzycznym Opery Wiedeńskiej i orkiestr w Toronto, San Francisco i Bostonie prowadzi do sformułowania głębokich myśli o muzyce, krążących gdzieś między anegdotą, a wnikliwą analizą utworu.
„Muzyka istnieje po to, by uszczęśliwić ludzi. Robi to na różna sposoby, których skomplikowana natura mnie fascynuje”- pisze autor.
Dzięki książce dowiadujemy się, że w pierwszej symfonii Mahlera jest wskazówka w partyturze dyrygenta mówiąca o tym, że waltorniści mają wstać w pewnym momencie z instrumentami w dłoniach. W innym miejscu czytamy, że muzycy mają skierować czary w górę. To wyjaśnia brzmienie i pozwala lepiej zrozumieć nie tylko utwór Mahlera. Nawiasem mówiąc, okazuje się, że wskazówki Mahlera w partyturze są bardzo szczegółowe, a fakt, że był Żydem pochodzącym z małego miasteczka miał olbrzymi wpływ na jego twórczość i życie.
Szczególnie interesująca wydaje się analiza wyjątkowości utwór Mahlera. Murakami twierdzi, że w muzyce kompozytora „podejmowany jest temat elementów podziemnych, kryjących się w ciemności. Są w niej różne motywy- sprzeczne…”
Z kolejnych wątków rozmowy dowiadujemy się, że techniczny poziom wykonań i umiejętności orkiestr podniósł się nieprawdopodobnie (poczynając od lat sześćdziesiątych).
W innym miejscu Ozawa opowiada, jak podczas dyrygowania złamał sobie mały palec o pulpit (a właściwie o blat mównicy).
„Rozmowy o muzyce” to interesująca lektura, dzięki której czytelnik poznaje lepiej siebie, wybitnych interlokutorów i sztukę czarowania dźwiękiem.
Oprac. do.
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza. / Audiobook