Wystąpili w Synagodze pod Białym Bocianem, zarażali pogodną aurą i zaskakującymi tłumaczeniami piosenek, nieoczywistymi: strojem, tańcem i instrumentami. Belgijski zespół Sages Comme des Sauvages grał i śpiewał muzykę z całego świata. „Ubogie bogactwo” Mądrych jak Dzikusy – zapowiadane w tytule koncertu – zakończyło się strojnymi pląsami w synagodze.
Zespół powstał w Belgii, ale jego wielokulturowy charakter i eklektyczne brzmienie nie pozwala na jednoznaczne zaszufladkowanie. I dobrze, w tym tkwi ogromna siła projektów prezentowanych na PPA.
Ava Carrère, która śpiewa i gra na instrumentach perkusyjnych, ma korzenie francusko-amerykańskie, dzieciństwo i młodość spędziła podróżując po południu Europy, a artystyczne szlify zdobywała w alternatywnych klubach Berlina. Ismaël Colombani – wokalista i gitarzysta, eksperymentujący z egzotycznymi instrumentami strunowymi – jest w połowie Korsykaninem, a w połowie francuskojęzycznym Belgiem. Émilie Alenda (gra na fagocie i instrumentach klawiszowych) pochodzi z Francji, a perkusjonista Nilo Moreira Lima – z Brazylii.
W piosenkach uroczej grupy słychać było melanż kreolskich, karaibskich, brazylijskich, greckich i francuskich rytmów i melodii. Beztroska Mądrych jak Dzikusy mieszała się poetyką brechtowsko-weillowskiego kabaretu, punkowe manifesty z kolorową maskaradą, za którą kryła się troska o świat i jego mieszkańców.
oprac.do
foto: jo i do