Polscy fani Seala wciąż wspominają łódzki koncert – wieczór pełen emocji, wyjątkowego głosu i ponadczasowych utworów. Artysta, który do Polski przyjechał w 2024 roku po dłuższej przerwie, oczarował swoich słuchaczy charyzmą, autentycznością i głęboką więzią, którą nawiązał z widownią. Atmosfera na koncercie była niesamowita, do czego z pewnością przyczyniła się pełna pasji interpretacja utworów Seala. Fani żywiołowo reagowali na niemal każdą z jego piosenek. Te bardziej energetyczne podrywały publikę z krzeseł, ale gdy następowały spokojniejsze utwory, wiele osób wciąż pozostawało pod sceną. Seal doskonale wiedział, jak budować nastrój i zarazem nawiązać wyjątkowy kontakt z publicznością. Wrocławskie wydarzenie będzie kolejną szansą, by doświadczyć tej magii na żywo.

Seal, brytyjski piosenkarz o głębokim, charakterystycznym głosie i ponadczasowych przebojach, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych artystów na świecie. To nie tylko wybitny wokalista, ale także artysta, który od dekad inspiruje swoją twórczością. Jego muzyka porusza, koi i łączy pokolenia, a każdy jego koncert dostarcza niezapomnianych emocji. Wokalista z niebywałą swobodą łączy różnorodne gatunki muzyczne – od soulu, przez pop, dance aż po rock i elektronikę, a także jazz. Pierwszym hitem, jaki wylansował, był energetyczny „Killer” z 1990 roku, który natychmiast zapoczątkował jego karierę.
Seal jest zdobywcą czterech statuetek Grammy, a aż 15 razy został do niej nominowany. Przypadły mu w udziale także inne nagrody: trzy BRIT Awards, dwie Ivor Novello Awards (przyznawana tekściarzom i kompozytorom) i jedna MTV VMA. Wydał siedem albumów, grał także role w filmach. Przez wszystkie lata kariery wygenerował ponad miliard odtworzeń swoich utworów i sprzedał ponad 30 milionów albumów na całym świecie.