15 maja ukaże się nowy, aktualny zbiór esejów Adama Zagajewskiego, jednego z najbardziej znanych, cenionych i nagradzanych za granicą współczesnych polskich pisarzy.
Autor obiecuje, że analizy w tomie jest niewiele, a władzy- nie ma wcale, bo – jak wyznaje – nienawidzi tych dwóch rzeczy. Poza tym możemy być pewni, że Zagajewski poprowadzi czytelnika przez zagajniki metafor stroniąc od podawania suchych faktów, bo bez metafor zamiera myślenie – pisze poeta.
W zgrabnej książeczce czytamy o prawdzie w wolności, o uśmiechu, który zmienia twarz, o twórczości Mahlera, Schulza, Anufnika, o Miłoszu i wielu innych postaciach ważnych dla kultury. Jak przystało na „Substancję nieuporządkowaną” jej autor swobodnie łączy wątki i tematy, w codziennych treściach odnajduje filozoficzne sensy.
Gdybym był filozofem, napisałbym rozprawę o uśmiechu – o tym, jak zmienia twarz kobiety czy mężczyzny, jak sprawia, że twarde rysy twarzy kogoś nieuważnego, nieobecnego, wycofanego, niekiedy może pełnego niechęci, albo po prostu głęboko obojętnego, zmęczonego, deprymowanego, nagle miękną i ślą do innych sygnał mówiący: jestem człowiekiem, nie jestem taki zły. Może nawet mówi coś więcej: jestem wolny
– czytamy we fragmencie „Substancji nieuporządkowanej” Adama Zagajewskiego.
Adam Zagajewski. Poeta, prozaik, eseista, krytyk, tłumacz. Redaktor „Zeszytów Literackich” od 1983 roku. Członek Polskiego PEN Clubu i Polskiej Akademii Umiejętności. Od 1988 prowadzi zajęcia z creative writing na uniwersytecie w Houston w Teksasie.
oprac. Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak.