Nakładem Wydawnictwa Ossolineum ukazał się tom popularnej serii Biblioteki Narodowej poświęcony twórczości prozatorskiej Tadeusza Różewicza. Pisarz, poeta, dramaturg, który widywany był przy Glinianej, Januszowickiej i ul. Promień, a ścieżki w Parku Południowy pamiętają jeszcze jego kroki, doczekał się okazałej publikacji.

Tadeusz Różewicz „Wybór prozy”, wstęp i opracowanie Wojciech Browarny, Wydawnictwo Ossolineum
Wybór prozy Tadeusza Różewicza, wstępem opatrzony i opracowany przez Wojciecha Browarnego, przedstawia najciekawszą i najbardziej reprezentatywną część dorobku prozatorskiego autora „Mojej córeczki”. Zawiera dzieła dobrze znane, jak i te nieco dziś zapomniane, lecz równie ważne w twórczości i biografii pisarza, np. minipowieść „Śmierć w starych dekoracjach”, zbiór esejów, notatek warsztatowych i wspomnień „Przygotowanie do wieczoru autorskiego”, utwory partyzanckie i humorystyczne, dokumentujące reporterski okres jego pracy literackiej.
Szczególnie silnie zainteresowała mnie „Śmierć w starych dekoracjach”, w której wrażliwy bohater wyjeżdża do Rzymu, smakuje go, ogląda i rozprawia się z jego mitem. A „Przygotowanie do wieczoru autorskiego” wciągnęło w swój świat taką oto narracją:
Mój pokój jest składem starego papieru. Jestem chyba nałogowcem. Bez porannej porcji dwóch, trzech dzienników czuję się źle; wiercę się, kręcę niespokojnie, czegoś szukam, czuję wręcz głód i niepokój. […] Po trzydziestu latach czytania przy świecy, lampie naftowej, przy świetle elektrycznym, w słońcu i przy księżycu, w łóżku, w pociągu, autobusie, poczekalni, na ulicy…zepsułem sobie oczy. Okulista przepisał mi kurację, szkła i powiedział, żebym mniej czytał. Ale gdzie tam. Czytałem dalej szyldy, napisy, stare afisze i obwieszczenia, kalendarze, kartki, kwity, recepty, książki. Doszło do tego (wstyd się przyznać), że nawet w wygódce czytałem stare gazety, które wyrzuciłem poprzedniego dnia. Często nawet zabierałem gazety z wygódki. Było mi żal tych zbiorników wiadomości: mądrych i głupich, strasznych i śmiesznych, ciekawych i nudnych, fałszywych i prawdziwych. Po jakimś czasie okulista przepisał mi silniejsze szkła.
W prozie Różewicza czytelnik odnajduje nawiązania do doświadczeń wojennych jej autora, relacje z zagranicznych podróży, z lektury prasy (i nie tylko), z wizyt w muzeach, galeriach, kinach, poznaje opinie pisarza o kulturze masowej, kapitalizmie konsumpcyjnym i skażeniu środowiska.
Prezentowany wybór to nie tylko znakomita literatura, to także autentyczna, przejmująca i wielowątkowa „biografia” polskiej kultury XX i początku XXI wieku.
oprac. Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Ossolineum.