Wszedł na scenę jakby mimochodem, zaczął podłączać gitarę do wzmacniaczy. Już wtedy było jasne, że koncertowe „Jeszcze będzie przepięknie” urzeczywistni się za chwilę i żaden wirus nie przeszkodzi Tomkowi Lipińskiemu w spotkaniu z widzami 43. Przeglądu Piosenki Aktorskiej.
Premiera nowej, jubileuszowej trasy koncertowej jednego z najważniejszych artystów polskiej sceny rockowej odbyła się na Dużej Scenie Teatru Muzycznego Capitol. Lider Brygady Kryzys do udziału w muzycznym, nieco sentymentalnym wydarzeniu, zaprosił wyjątkowych gości. Mela Koteluk, Vienio i Pelson, Gosia Markiewicz, Włodek Kiniorski, Alisa Makarenko towarzyszyli wokaliście wymiennie podczas muzycznego, rockowego wieczoru. Tomek Lipiński śpiewał o zatrutych lasach i morzach, o dziwnym czasie, o wojnie, manipulacji…
Okazało się, że profetyczne teksty, aktualne tematy, uniwersalny przekaz, prawda sceniczna, którą elektryzował publiczność ze sceny równie silnie oddziałuje na nas dziś, jak było to kilkadziesiąt lat temu. Skutecznie rozkołysał publiczność w fotelach Teatru Muzycznego Capitol. Nośne słowa nuciliśmy z liderem w rytmie reagge – „To co czujesz, to co wiesz”. Saksofonowe solówki niosły znane frazy „Nie mów mi, co jest dobre, a co złe”, „Czeka nas rzeka miłości, czeka ocean szczęścia”, „Mówię ci, że jedyne wyjście to obudzić się”, „Czekamy, czekamy…”, czy „Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie”.
Poeta codzienności, który opisał świat umierającej komuny i rodzącego się kapitalizmu, a ostatnio, w covidowym zamieszaniu, dał nadzieję, że jeszcze będzie przepięknie zakończył 43. Przegląd Piosenki Aktorskiej mocnym, rockowym akcentem. Przypomniał, że o rzeczach ważnych można śpiewać językiem prostym i dosadnym, ale nie wulgarnym.
Wrocławski koncert rozpoczął celebrację 40-lecia pracy artystycznej Tomka Lipińskiego oraz jubileusz studyjnego debiutu Brygady Kryzys. Stał się też hołdem dla zmarłego prawie pięć lat temu współzałożyciela Brygady Kryzys – Roberta Brylewskiego.
oprac. do
foto: jo i do