18 lipca nakładem wydawnictwa Znak ukaże się niepozorna książeczka z imperatywem w tytule „Weź wyjdź” Patryka Świątka. Autor zachęca w niej do odkrywania świata z perspektywy antykanapowej.
W trakcie podróży po Warmii, Dolnym Śląsku, Łodzi, Kaszubach, Podhalu, Podlasiu i Pomorzu rozprawia się ze stereotypami dotyczącymi mieszkańców tych terenów. Poznaje i przytacza historie, tradycje, obyczaje, język, środowisko naturalne w którym żyją i które kształtuje ich charaktery. Przez Wielkopolskę przeprowadza czytelnika z Arkady Fidlerem, w innym miejscu każe dokończyć rysownie podhalańskiej parzenicy lub zerwać listek szczawiku zajęczego i przykleić go na rysunku w odpowiednim miejscu. Za Izydorem Gulgowskim, cytuje kaszubski dokument zwany deputatem, w którym zapisane jest, co należy się rodzicom ze strony dzieci, które przejęły ich gospodarstwo. Każdej krainie prezentowanej w nietypowym przewodniku towarzyszy postać związana z tym terenem. I tak czytając o Puszczy Białowieskiej poznajemy życie Simony Kossak, Warmia przynosi nam szczegółowe informacje o Jacku Karpińskim, Podhale – o Helenie Marusarzównej, Łódź – o Antonim Cierplikowskim.
Każdy rozdziała kończy się informacjami praktycznymi typu, ile kilometrów ma zaproponowana trasa, jak do niej dojechać i co mijać, a czego nie pominąć.
W „Weź wyjdź” znajdujemy także zwięzłe odpowiedzi na pytania: skąd wziął się piasek nad Bałtykiem, dlaczego Łódź przypomina najsłynniejsze amerykańskie miasta, kto wygrywa w toczącej się w polskich lasach rywalizacji buków i dębów, czy to prawda, że biedna Galicja przodowała w wydobyciu ropy naftowej na świecie, jakich potraw trzeba koniecznie skosztować, będąc na Podlasiu?
Patryk Świątek, współtwórca popularnego bloga „Paragon z podróży”, zaprasza w fascynującą podróż po Polsce. Przypomina, że prawdziwy odpoczynek dają wędrówka (samotna lub z bliskimi), piękno i harmonia przyrody, szum lasu i cisza pojezierzy. Ale też inspirujące historie ludzi, zaskakujące smaki, nowo poznane słowa i ciągle pobudzana ciekawość świata: szczególnie tego, który niby dobrze znamy. Zachęca do stworzenia unikalnej pamiątki. Zatem weź wyjdź czytelniku z „Weź wyjdź” pod pachą.
oprac. Dorota Olearczyk