„Wihajstra, czyli przewodnika po słowach pożyczonych” słownie zaopatrzył Michał Rusinek, graficznie – Joanna Rusinek. To chyba najbardziej zgrana i twórcza para rodzeństwa. On pisze, ona rysuje i te dwa plany doskonale do siebie pasują, jedno nie może obyć się bez drugiego, rysunek uzupełnia słowa i odwrotnie, słowa dopełniają rysunek.
Uciekające z talerza ślimaki, wazy z zupą i bukietem kwiatów w środku prowadzą czytelnika przez słowa zapożyczone z łaciny, włoskiego, niemieckiego, czeskiego i francuskiego.

„Wihajster, czyli przewodnik po słowach pożyczonych” Michał Rusinek i Joanna Rusinek, Wydawnictwo Znak.
Ale od początku. We wrześniu nakładem wydawnictwa Znak ukazana się książka o pożyczkach językowych (całe szczęście, że nie bankowych, tego nie polecałabym na łamach PIK-a), czyli zapożyczeniach, słowach których nie musimy oddawać – dodaje zgrabnie autor książki. „Języki- te, które znamy od małego, te, których się później uczymy, i te, których w ogóle nie znamy- nie są oddzielone szczelnymi granicami. Między nimi od wieków coś się dzieje: rozmawiają ze sobą i pożyczają sobie nawzajem słowa. Ale na innej zasadzie niż ludzie; bo kiedy my pożyczamy od kogoś sweter, powinniśmy mu go oddać. Z językami jest inaczej, bo przecież jeśli pożyczamy z języka angielskiego słowo sweater i zaczynamy się nim posługiwać w języku polskim (jako „sweter”), to wcale nie znaczy, że ono przestaje istnieć w angielskim – istnieje i tu, i tam.”

„Wihajster, czyli przewodnik po słowach pożyczonych” Michał Rusinek i Joanna Rusinek, Wydawnictwo Znak.
Pięknie wydana w formacie sprzyjającym także oglądaniu zachwyca każdego niezależnie od wieku. Michał Rusinek jako tropiciel tajemnic polszczyzny odkrywa wiele sekretów wyrazów z dziedziny sportowej, kulinarnej, medycznej, garderobianej, miejskiej, wiejskiej, podwórkowej, szkolnej, czy wystroju wnętrz.
Czytajcie i oglądajcie z dziećmi, samodzielnie, w parach lub grupowo. Satysfakcja gwarantowana, a wiedza przyswajana skutecznie, radośnie i bezobjawowo.
oprac. Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak.