Ewa Woydyłło, ceniona psycholożka i psychoterapeutka, autorka książek psychologicznych i poradników, od lat związana z Wydawnictwem Literackim, świętuje jubileusz. Jej nowa książka „Wszystkiego najlepszego! Jak dbać o własne szczęście” jest piętnastą wydaną przez krakowską oficynę.
Ewa Woydyłło jest specjalistką terapii uzależnienia i współuzależnienia, zajmuje się również pośrednictwem małżeńskim i rodzinnym oraz pomocą w rozwiązywaniu konfliktów w miejscu pracy. Za osiągnięcia w dziedzinie terapii i profilaktyki uzależnień otrzymała medal św. Jerzego i odznaczenie Ministra Sprawiedliwości.
Pisze też książki, w których uczy sztuki dobrego i mądrego życia. Dla Wydawnictwa Literackiego przygotowała m.in.: Sekrety kobiet, My rodzice dorosłych dzieci, W zgodzie ze sobą, Podnieś głowę, Rak duszy. O alkoholizmie, Buty szczęścia, Droga do siebie. O poczuciu wartości.
Wszystkiego najlepszego! Jak dbać o własne szczęście jest piętnastą, najintymniejszą książką Ewy Woydyłło w WL-u. Autorka, dzieląc się własnymi przeżyciami, opisuje w niej źródła, z których sama czerpie energię i poczucie szczęścia.
Wszystkiego najlepszego/ Radości, szczęścia moc/ Słoneczka wesołego/ Snów pięknych co noc!… – zanuciłam nieśmiało, gdy zobaczyłam okładkę książki terapeutki. Potem doczytałam tytuł: „Jak dbać o własne szczęście” i wesoła piosenka Danuty Rinn i Bogdana Czyżewskiego przeszła na drugi plan zainteresowań ustępując miejsca skupieniu na tekście poradnika. Jej pogodny refren powracał między rozdziałami. A było ich tyle- ile trzeba, żeby zainteresować, zmobilizować myśli do refleksji.
Szczęście samo nie przyjdzie. Ale możesz mu wyjść naprzeciw – pisze autorka. Dostrzeganie w sobie szczęścia to proces. Na początku tej drogi są negatywne emocje i równie przykre zachowania, takie jak: gniew, złość, wstyd, poczucie winy, krytykanctwo, czy narzekanie. To one blokują doświadczanie szczęścia. Na końcu drogi znajdujemy pozytywne mechanizmy, dzięki którym możemy spojrzeć na życie zupełnie inaczej. Akceptacja, wdzięczność, zaufanie, przebaczanie, radość i śmiech przynoszą satysfakcję życiową. Autorka „Wszystkiego najlepszego! Jak dbać o własne szczęście” Ewa Woydyłło pisze, jak ją osiągnąć bez konieczności wydawania milionów na wizyty prywatne u lekarzy wszelkich specjalności.
Poradnik czyta się dobrze, można go wziąć do torby czy plecaka wychodząc do pracy lub na spacer, można wrzucić do walizki wyjeżdżając na wakacje, a wszystko to bez ryzyka nadwyrężenia kręgosłupa. Książka jest poręczna i lekka, a sposób, w jaki autorka pisze o sprawach ważnych, błyskotliwy i nieprzeciążający głowy na urlopie.
Zatem do lektury, poszukiwacze szczęścia!
Oprac. do
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Literackiego.