Sceną jest trawnik, kopułą teatru niebo, widownia zasiada na kocach, leżakach, parkowych ławkach. Scenografia jest lekka, łatwo demontowana, nie niszczy trawy, nie obciąża podłoża i nie wymaga ciężkiego sprzętu. Taki z założenia i z praktyki jest Wrocławski Teatr Plenerowy.
Trzeci rok z rzędu mieszkańcy i goście Wrocławia mogą uczestniczyć w przedstawieniach teatru pod gołym niebem. Przedstawienia odbywają się w reżymie sanitarnym w weekendowe popołudnia i wieczory. Przed nami jeszcze tylko dwa sierpniowe przedstawienia. 23 sierpnia w Parku Klecińskim, a 30 sierpnia na Skwerze przy ul. Kosynierów Gdyńskich na Sępolnie.
„Mikołaj z Czarnolasu” bawił i zmuszał do refleksji 16 sierpnia na Letniej Scenie Impartu. W przedstawieniu wyreżyserowanym przez Marka Kocota wystąpili Emose Uhunmwangho, Klaudia Waszak, Adrian Kąca, Marek Kocot, Tomasz Leszczyński i Tomasz Sikora. Kostiumy przygotowała Emose Uhunmwangho, muzykę – Tomasz Sikora. Widzowie zderzają się z zabawna rewizją historii. Śmiech z komicznie odgrywanych ról przez aktorów Teatru Muzycznego Capitol i humanistyczna refleksja nadają spektaklowi farsowy charakter. Akademia ku czci z udziałem prezydenta doprowadza do niemałego zamieszania w kulturze i sztuce renesansu i współczesności. Mądry, zabawny i zdrowy- taki jest Wrocławski Teatr Plenerowy.
oprac. i foto: DJ Olearczyk