Właśnie na jeden z nich Was tym razem zapraszamy!
Start i koniec wędrówki przez piękny, mało znany skalny labirynt w okolicach Teplic jest w samym centrum miasteczka Teplice nad Metují. Po drodze nie tylko zobaczycie skalną lokomotywę i amfiteatr, ale zdobędziecie najwyższy szczyt Adršpašsko-teplických skał, skorzystacie z samoobsługowego baru z napojami i przekąskami i zjecie obiad u podnóża ruin XIV-wiecznego zamku Skály, zwanego również Bischofstein. Pętla ma 14 km długości i ok. 530 m przewyższeń.
Wstęp na szlak jest bezpłatny.
Auto zostawcie na jednym parkingów w miasteczku. Wszystkie są płatne, ale z miejscami, szczególnie rano, nie powinno być problemów. W centrum trzeba odnaleźć zielony szlak, który poprowadzi Was w kierunku rozdroża Nad Kamencem i dalej do Skalnego Labiryntu (Skalní Bludiště). Pierwszym ciekawym punktem do którego traficie jest Lokomotiva – malowniczy punkt widokowy na skałce z panoramą głównego fragmentu Teplickich Skał. Dalej zielony szlak prowadzi skalnym labiryntem aż do majestatycznego Wielkiego Amfiteatru.
Dalej zielony szlak wyprowadzi Was z labiryntu w kierunku szczytu Čáp (PL Bocian) z fajną wieżą widokową. Ze szczytu schodzicie w kierunku miejscowości Skaly – po drodze czeka ciekawa atrakcja w postaci samoobsługowego baru – jednego z wielu w czeskich górach – gdzie wybieramy z dostępnej oferty napój lub przekąskę i płacimy gotówką do specjalnej skrzyneczki.
Nie jedzcie jednak zbyt wiele, bo zaledwie kawałek dalej zejdziecie do restauracji w zamku Skaly. Przed obiadem warto jeszcze wejść na punkt widokowy na ruinach dawnego zamku i obejrzeć sobie urokliwe Czarne Jeziorko. Do Teplic wrócicie niebieskim i później zielonym szlakiem.
Trasa wycieczki: https://mapy.com/s/gopatocafa
Parking: https://maps.app.goo.gl/3kxsH1oNGLgVLipH7 (płatny)
Dojazd pociągiem – z Wrocławia do stacji Teplice nad Metují město (2 połączenia dziennie KD w weekendy, kursuje w sezonie letnim)
Miejsce na obiad: https://maps.app.goo.gl/ET6y71C4m5ZhyvBb8
Samoobsługowy bar : https://maps.app.goo.gl/zKHBjF8uqgUfM6JB6
Tekst: Piotr Muskała
Foto: Magdalena Korzystka-Muskała














