Niedawno wydana publikacja zgłębia tematy pogromów Żydów po 1941 roku i boleśnie kłuje, jak drzazga wbita w skórę domaga się wyciągnięcia, żeby nie doprowadzić do poważnej infekcji.

Mirosław Tryczyk „Drzazga. Kłamstwa silniejsze niż śmierć”, Wydawnictwo Znak
„Drzazga. Kłamstwa silniejsze niż śmierć” to swoisty reportaż o tym, jak przekazywana jest trudna do zaakceptowania pamięć w miejscowościach pogromowych. „…dopiero w dorosłym życiu zrozumiałem, jak wiele osób urodzonych i wychowanych na Podlasiu po drugiej wojnie światowej, w miastach pogromowych i wszędzie tam, gdzie zabijano Żydów w 1941 roku i później, nosiło w sobie takie same jak ja drzazgi: winy, wstydu i pohańbienia. Nosiło w sobie też drzazgi kłamstw o tym, co spotkało żydowskich sąsiadów dziadków, żydowskie koleżanki i kolegów rodziców – to one są przekleństwem współczesnych miasteczek i wsi pogromowych i jakimś sensie całej współczesnej Polski” – pisze autor.
Mirosław Tryczyk zabiera czytelnika w Polskę szlakiem osób, które odkryły grzechy przodków i szukają języka, by o nich opowiedzieć. Wstrząsające opowieści, fałszywe lojalności, rodzinne tajemnice, przemilczane fakty… – stajemy się świadkami trudnych i bolesnych, często przerywanych rozmów. Dajemy się prowadzić autorowi przez sieć wspomnień, licznej faktografii i tekstów źródłowych.
Nie jest to lektura łatwa. Kłuje jak drzazga. Zachęca do otwartości, ale raczej nie daje złudnych nadziei na szybkie zakończenie kwestii trudnych stosunków polsko- żydowskich.
oprac. i foto: Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak.