Pierwsza premiera sezonu artystycznego 2025/2026 we Wrocławskim Teatrze Lalek za nami. Przed nami… myśli kłębiące się w głowie i niezwykłe wrażenia wzrokowe.
Trójka dzieci nie może zasnąć i opowiada sobie historię o strasznym Olbrzymie. Opowiadając, jednocześnie odgrywa ją na oczach widzów. Głodny wielkolud staje pod bramami miasta, budząc przerażenie w jego mieszkańcach. Rodzice ukrywają przed nim dzieci w strachu, że mógłby je pożreć. W pewnym momencie na jego drodze staje mała dziewczynka, która wydaje się wcale nie bać potwora, co więcej, sama wchodzi do jego paszczy… – czytamy w zapowiedzi spektaklu.
Na scenie widzimy poduszkową przestrzeń, wydawałoby się, że będzie miękko, bezpiecznie i cicho. Robi się magicznie, gdy okazuje się, że pływamy w płucach Olbrzyyyma, idziemy (z bohaterami opowieści) krętą i ciemną ścieżką miedzy łokciem a obojczykiem, z góry przyświeca nam gwiazda – pępek. Spotykamy się w sercu, bo wszystkie drogi prowadzą do serca, tam jest ciepło i miło. Ale to nie koniec historii. Zostajemy z pytaniem, kto jest Olbrzyyymem?
Poetycki tekst Philippa Dorina w przekładzie Ewy Umińskiej-Plisenko, który stał się inspiracją dla reżyserki Karoliny Maciejaszek do stworzenia „Olbrzyyyma” opowiada o lęku przed tym, co nieznane. Pobrzmiewają tu także wątki charakterystyczne dla manipulacji czy postrzegania świata w sposób czarno- biały. Twórcy (scenografia, kostiumy, formy lalkowe: Marta Kodeniec, reżyseria świateł i projekcje: Alicja Pietrucka) otulają ważne treści w wizualnie cudowne efekty scenograficzne i świetlne. Ręka potwora, jego oczy, poduszkowa przestrzeń budują plastyczne skojarzenia, które z powodzeniem mogłyby funkcjonować także poza tekstem dramatu. Trójka aktorów na scenie- Marta Kwiek, Tomasz Maśląkowski i Mateusz Zilbert- kreują na naszych oczach głębię odczuć i wrażeń.
Opowiedziany lęk nie wydaje się już taki straszny. Oswojony staje się kompanem a nie dręczycielem. „Olbrzyyym” podany w poduszkach wspaniale rozpala wyobraźnię dziecka i dorosłego. Czasem może wydawać się, że spektakl tonie w ilości słów wypowiadanych przez trójkę bohaterów, ale to tylko chwilowe wrażenie, które rozpływa się w magii sztuki teatru.
„Olbrzyyym” to przedstawienie, które dotyka okiem, sercem i rozumem to, co niewygodne, ważne, piękne, okropne i denerwujące. Dobrze oswaja z emocjami, uwrażliwia i stawia pytania. Czy trzeba jeszcze czegoś oczekiwać od spektaklu dla dzieci? Chyba tylko możliwości oglądnięcia go kilka razy.
Aha, nie zapomnijcie przeczytać programu do spektaklu „Olbrzyyym” przygotowanego przez pedagożkę teatru – Katarzynę Krajewską. To źródło pełne kontekstów i inspiracji do rozmów z dziećmi.
OLBRZYYYM!
Premiera: 4.10.2025
Tekst: Philippe Dorin
Przekład: Ewa Umińska-Plisenko
Reżyseria: Karolina Maciejaszek
Scenografia, kostiumy, formy lalkowe: Marta Kodeniec
Muzyka: Mateusz Czarnowski
Ruch sceniczny: Wioleta Fiuk
Reżyseria świateł, projekcje: Alicja Pietrucka
Asystent reżyserki: Siarhei Artsiomenka
Obsada:
Marta Kwiek, Tomasz Maśląkowski, Mateusz Zilbert
Oprac. do
fot. mat. organizatorów