Trwają przygotowania do plenerowego superwidowiska na ścianie Opery Wrocławskiej. „Nabucco” Verdiego będzie wystawione trzykrotnie 25, 26 i 27 maja. Inscenizacja i strona muzyczna będzie interesująca – zapewnia dyrektor Opery Wrocławskiej.
Kolumnada Opery Wrocławskiej będzie stanowić tło akcji, a dawny parking zamieni się w widownię dla 2100 osób. Reżyser podkreśla symbolikę miejsca. Pisaliśmy o tym w artykule: Superwidowisko na gmachu Opery Wrocławskiej. Superwidowisko, to dla mnie monument, przyjdzie 2 tysiące ludzi, usiądzie tutaj i zrodzą się w ich głowach pytania, taką mam nadzieję – mówi Krystian Lada.
„Nabucco” to szczególna opera w dorobku włoskiego kompozytora. Verdi pod maską historycznego libretta, opowiedział historię zniewolonego narodu, która może wydarzyć się zawsze. Tytułowy Nabucco, to autorytarny władca, dla którego rządza władzy jest najważniejszym celem. Władca Babilonu, postanawia najechać i podbić Jerozolimę. W tle toczy się osobista historia, w której prym wiedzie Abigail, pierworodna córka króla Nabuchodonozora, pochodząca z nielegalnego związku. Podobnie jak ojciec pragnie władzy.
Reżyser Krystian Lada postanowił przełożyć historyczną warstwę libretta na współczesny język teatru, doszukując się uniwersalnych mechanizmów społecznych, które zazębiają się wokół problemów władzy, polityki i miłości. W ujęciu Krystiana Lady tytułowy Nabucco przyjmie postać bezwzględnego dyktatora. Ważnym odniesieniem dla reżysera pozostają doświadczenia XX wieku, które obfitowały w przemoc i agresję, jako wynik totalitaryzmów. Lada jednak nie jest publicystą, reżyser przede wszystkim skupia się na uniwersalnych mechanizmach, wierząc że sztuka może stać się antidotum na istniejące zło.
Jednym z elementów scenografii jest ogromna głowa, obrazująca z jednej strony tytułową postać, a z drugiej strony córkę Nabucco, Abigaille. Projekt tej monumentalnej głowy został przygotowany po dokładnym zeskanowaniu twarzy solistów wcielających się główne role w spektaklu.
Anna Lichorowicz dobrze czuje się w roli Abigaille, Krum Galacov twierdzi, że jego rola tytułowego Nabucco – jest skomplikowana, ale jest jedną z jego ulubionych.
W kostiumie nieodległe realia oddaje Natalia Kitamikado, jest to trochę fantazja na temat lat 60 i 50 – wyjaśnia kostiumolog.
Na scenie zobaczymy także w zmiennej obsadzie: Fenena – Aleksandra Opała, Jadwiga Postrożna; Zachariasz – Alexander Anisimov*, Volodymyr Pankiv*; Ismaele – Aleksander Zuchowicz, Adam Zdunikowski*; Anna – Karolina Filus*, Aleksandra Malisz; Abdallo – Edward Kulczyk, Paweł Walankiewicz; Wielki kapłan – Marcin Grzywaczewski, Jakub Michalski /* – gościnnie/.
Osobnym solistą zbiorowym będzie chór i balet.
Orkiestrę poprowadzi Marcin Nałęcz-Niesiołowski, światła ustawi Maarten Warmerdam, scenografię przygotuje Didzis Jaunzems, choreografię Kenzo Kusuda, realizacją dźwięku zajmie się Tanel Klesment.
Ewa Magdalena Filipp –zastępca dyrektora- zachęca do nabywania biletów na superwidowisko w promocyjnych cenach podczas Nocy Muzeów.
Po wakacjach, 29 września „Nabucco” na stałe zostanie wprowadzone do repertuaru Opery Wrocławskiej.
oprac. tekstu: Dorota Olearczyk
foto: Julian Olearczyk