„Kosmos. Możliwe światy” to najnowsza odsłona porywającej gwiezdnej odysei zapoczątkowanej przez Carla Sagana i Ann Druyan. Serial „Kosmos” stał się światowym fenomenem, wyemitowanym w 181 krajach na całym świecie. W najnowszej publikacji Ann Druyan kontynuuje elektryzującą podróż przez 14 miliardów lat ewolucji, odsłania najskrytsze tajemnice natury, tym razem w formie papierowej z dużą ilością fascynujących zdjęć.

„Kosmos. Możliwe światy” Ann Druyan, Wydawnictwo Burda Media
„Kosmos. Możliwe światy” to opowieść o nieustraszonych naukowcach, których badania – czasami okupione najwyższą ceną ─ przybliżyły nam wszechświat. W tej intrygującej książce Druyan opisuje przyszłość, która może stać się naszym udziałem, jeśli zaczniemy korzystać z nauki i technologii.
Wspomagając się sugestywnymi zdjęciami i rysunkami, Druyan snuje narracje o wszechświecie, rozpoczynając ją od Wielkiego Wybuchu i pojawienia się życia. Wspomina doniosłe odkrycia kosmiczne, począwszy od misji dwóch sond Voyager, przy których pracowała wraz z mężem Carlem Saganem, aż do tych ostatnich, takich jak misja Cassini-Huygens, która zmieniła nasze spojrzenie na Saturn i jego księżyce.

„Kosmos. Możliwe światy” Ann Druyan, Wydawnictwo Burda Media
Autorka opowiada o zdarzeniach, które pojawiły się na Ziemi w głębi oceanu około czterech miliardów lat temu. Potem harmonijnie przechodzi do przyszłości opisując statki kosmiczne w innych częściach galaktyki.
„Kosmos. Możliwe światy” jest opowieścią o ideach, które wpłynęły na rozwój nauki. Jej bohaterami są zarówno tak znani badacze jak Galileusz, jak i zapomniani bohaterowie, tacy jak astronomka Caroline Herschel, botanik Nikołaj Wawiłow czy inżynier Jurij Kondratiuk. Najbardziej porywająca wydaje się wizja możliwego świata.
oprac. i foto: Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Burda Media.
„Motyl i skrzypce” to wzruszająca opowieść o sztuce w Auschwitz, orkiestrze obozowej, sile kobiet, miłości, wierze, potędze muzyki… Akcja powieści przebiega dwuwątkowo.
W wątku współczesnym „Motyla i skrzypiec” śledzimy poszukiwania portretu młodej skrzypaczki, które splatają losy właścicielki sztuki na Manhattanie z biznesmenem (wnukiem właściciela obrazu). I to jest słabsza strona książki.

„Motyl i skrzypce” Kristy Cambron, Wydawnictwo Znak
Zdecydowanie ciekawszym motywem rozwijanym przez Kristy Cambron jest opowieść o Adele von Bron- ulubienicy faszystowskiej Austrii. Młoda, utalentowana skrzypaczka jest perełką w orkiestrze i często gra dla wysoko postawionych urzędników Rzeszy, do których zalicza się także jej ojciec. Kiedy generał dowiaduje się, że córka była zaangażowana w ratowanie Żydów w Wiedniu, wysyła ją do obozu w Auschwitz.
Przerażająca codzienność, głód, strach, cierpienie w obozie koncentracyjnym towarzyszy jej każdego dnia i każdej nocy.
Jak udaje jej się przetrwać? Jaki związek z przeżyciem ma muzyka, jej ogromny talent i wiara?
Na te pytania znajdujemy odpowiedzi podczas zajmującej lektury.
Kristy Cambron – to autorka bestsellerowych i wielokrotnie nagradzanych powieści historycznych oraz książek non-fiction z zakresu religii. Z wykształcenia jest historykiem sztuki. Od kilkunastu lat prowadzi warsztaty rozwojowe dla kobiet. Mieszka w Indianie wraz z mężem i trzema synami. Jej debiutancka powieść „Motyl i skrzypce” w USA uzyskała status bestsellera.
tekst i foto: Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak.
W 20-tą rocznicę kanonizacji św. Faustyny Kowalskiej, w Roku św. Jana Pawła II, wydawnictwo Znak prezentuje nowe wydanie bestsellerowej książki Ewy K. Czaczkowskiej. „Siostra Faustyna. Biografia świętej” sprzedała się w ponad 100 tysiącach egzemplarzy. Książkę przetłumaczono na 11 języków obcych. Drugie jej wydanie niedawno ukazało się w księgarniach, także tych internetowych.
W świat Heleny Kowalskiej autorka biografii wprowadza czytelnika od momentu jej narodzin. Potem dowiadujemy się, jak żyła liczna rodzina Kowalskich. Marianna – matka opiekowała się domem, ojciec- był srogi w obyciu… Helena nie zawsze może iść w niedzielę do kościoła z rodziną, bo nie ma co na siebie włożyć. „Siostry miały jedną sukienkę, którą nosiły na zmianę” – wyjaśnia autorka. Jednak od najmłodszych lat towarzyszą jej objawienia, widzi jasność, a o swoje powołanie walczy za cenę sprzeciwu wobec woli rodziców.

„Siostra Faustyna. Biografia świętej” Ewa K. Czaczkowska, Wydawnictwo Znak
Gdy trafia do klasztoru zmaga się z przełożonymi, które często nie dowierzają jej słowom. Zdarza się, że Siostry jej dokuczają, bo w pomaganiu jest wolna i mało dokładna- czytamy. Jednak, gdy główna kucharka choruje do kuchni w klasztorze przywożą pół krowy. Siostra Faustyna idzie do kaplicy zapytać, Pana Jezusa, co zrobić. Potem wraca i każe „to co jędrniejsze włożyć do marynaty, a resztę ugotować, by się nie zepsuło”. Z czasem uczy się modlić w czasie pracy w piekarni. W Wilnie staje się utalentowaną ogrodniczką, choć wcześniej o uprawie roślin nie wie nic.
Umartwia się nosząc żelazny pas z kolczastej siatki. Faustyna to umartwianie ofiarowuje za chorych.
Dzięki pomysłowi spowiednika Siostry Faustyny powstaje dziennik duchowych przeżyć. Ksiądz Sopoćko czyta wizje i objaśnienia Siostry i tym samym nie musi wysłuchiwać jej długich zwierzeń w konfesjonale.
Uważny czytelnik poznaje dokładny opis zmagań ze znalezieniem odpowiedniej osoby, która namalowałaby obraz Jezusa Miłosiernego z podpisem „Jezu, ufam Tobie” , zapoznaje się z jego symboliką i burzliwymi losami.
Jesteśmy świadkami wykrycia u Siostry Faustyny gruźlicy w stadium zaawansowanym i pobytu jej w sanatoriach gruźliczych. Towarzyszymy Siostrze w jej cierpieniach, które w 1938 roku prowadzą do śmierci w wieku 33 lat.
Osobna część grubej biografii dotyczy procesu beatyfikacji i kanonizacji skromnej dziewczyny z Głogowca.
„Siostra Faustyna. Biografia świętej” Ewy K. Czaczkowskiej to interesująca opowieść o czasach, ludziach, obyczajach wzbogacona fragmentami dziennika Siostry Faustyny, archiwalnymi zdjęciami i rzetelną faktografią. Książka pozbawiona jest ckliwej egzaltacji, czy naiwnej dewocji. Polecam wszystkim miłośnikom biografii.
tekst i foto: Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak.
Nie, nie zamierzam nikogo zachęcać do wychodzenia z domu, wręcz przeciwnie, od tygodnia łagodnie nawołuję „zostań w domu” dla zdrowia innych i swojego. Narodowa kwarantanna, która ma powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa, zmusza mnie do szukania sposobów na nie uleganie lękowi, czasem znajduję podpowiedź w książkach takich jak ta, o zupełnie niepasującym do treści tytule „Rusz się z miejsca”. „Uwolnij się od lęków i nawyków. Uczyń swoje życie lepszym” tak brzmi podtytuł zgrabnej książeczki napisanej przez buddyjską mniszkę i ten imperatyw zdecydowanie lepiej koresponduje z treścią zawartych w niej kilkunastu zwięzłych rozdziałach.

„Rusz się z miejsca…” Pema Chödrön, Wydawnictwo Zwierciadło
Autorka wielu bestsellerowych poradników pod lazurową okładką „Rusz się z miejsca” ukryła kilka pomysłów jak odkryć to, co nas ogranicza, zapanować nad gniewem, opanować nawyki, które wywołują poczucie winy i nienawiść do siebie.
Książkę rozpoczyna się od przytoczenia spotkania. Indianin rozmawia ze swoim wnukiem o przemocy i okrucieństwie i opowiada mu historię o dwóch wilkach. Jeden jest żądny zemsty i zły, drugi rozumiejący i łagodny. Walczą one ze sobą w sercu człowieka, a wygra ten, którego zdecydujesz się nakarmić. Metaforyczna opowieść staje się punktem wyjścia do rozważań na temat pielęgnacji otwartości, inteligencji i ciepła.
Autorka pisze na przykład o problemie związanym z nieakceptowaniem smaku i zapachu cebuli, który może szybko doprowadzić do „połknięcia haczyka” gniewu i rozwinięcia się agresji na miarę riposty fundamentalisty. Zamian zareagujesz daj sobie czas na zrobienie trzech świadomych wdechów i wydechów. To początek medytacji i zarazem doskonały czas na próbę, najczęściej udaną, powstrzymania wybuchu gniewu.

„Rusz się z miejsca…” Pema Chödrön, Wydawnictwo Zwierciadło
„Jeśli potrafimy podejść do naszych reakcji z ciekawością, jeśli zdołamy się odprężyć i je poczuć […] wtedy nie będą one problemem.” – pisze Pema Chödrön.
„Powinniśmy się cieszyć już z samej zdolności do rozpoznania tego, się dzieje, bez zaprzeczania temu” – czytamy dalej.
Karmić właściwego wilka, być obecnym, emanować nieograniczoną życzliwością – to tylko niektóre idee autorki książki wydanej przez wydawnictwo Zwierciadło.
Zatem, czytajmy i uczmy się czynić nasze życie lepszym.
tekst: Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Zwierciadło.
Po pierwsze, przyznaję, nie jest mi łatwo – ostatnio – skupić się na czytaniu. Rozproszonym myślom przydałby się solidny trening uważności. Drażni mnie nawet różowa, połyskująca okładka książki, dobrze, że wnętrze jest zdecydowanie bardziej stonowane.

„Żyj pięknie. Jak czerpać inspirację ze zmian, które przynosi los” Pema Chödrön, Wydawnictwo Zwierciadło
W „Żyj pięknie…” Pema Chödrön – buddyjska mniszka pochodzenia amerykańskiego – zabiera czytelnika w podróż po zobowiązaniach, które mogą doprowadzić do oświecenia. Hymm, brzmi dość tajemniczo, ale zasadniczo wyjaśnione jest dość klarownie.
„Żyj pięknie. Jak czerpać inspirację ze zmian, które przynosi los” to poradnik na dzisiejsze czasy, który pozwala nam uczyć się dostrzegania sensu w zmienności i upływie czasu.
Czytamy tu o emocji, która mija po 90 sekundach tylko trzeba dać jej szansę, na to by minęła i nie miętolić jej całymi dniami, tylko zająć umysł czymkolwiek przez chwilę, a ona minie.
Osobne rozdziały traktują o dotrzymywaniu zobowiązań, o byciu uważnym, o sztuce medytacji – ułożeniu nóg, tułowia, rąk, prawidłowej postawie i właściwym oddechu. Wraz z autorką uczymy się wdychać ból, a wydychać ulgę.
Końcowe konkluzje przynoszą nawet swoistą nadzieję.
„ Pozostając w kontakcie z nietrwałością i zmianą, stajemy się bardziej pewni siebie, bardziej wolni od lęku, bardziej akceptujący…”
Zachęcam do sięgnięcia po „Żyj pięknie…” , bo wnętrze ma inspirujące, choć zewnętrze atakuje jaskrawością koloru.
tekst: Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Zwierciadło.
Autorką poradnika jest niezależna redaktorka i pisarka. Ukończyła z wyróżnieniem Uniwersytet Harvarda. Przez piętnaście lat pracowała dla najlepszych wydawnictw Nowego Jorku. Napisała bestselerową „Magię olewania”, „Ogarnij się!” i „Rób swoje”. Po zrezygnowaniu z pracy w korporacji przeniosła się z Brooklynu w Nowym Jorku na Dominikanę, gdzie teraz mieszka wraz z mężem, dwoma zdziczałymi kotami i mnóstwem jaszczurek, czasem odwiedza ją tarantula.
Sarha Knight autorka uznanej serii poradników „antyguru” w najnowszej książce próbuje pomóc czytelnikom przejąć kontrolę nad swoim życiem. Robi to w oryginalny sposób.
Pewnie słyszeliście o modlitwie o pogodę ducha (o akceptowaniu rzeczy, których nie można zmienić, odważnym zmienianiu tego, co można zmienić i mądrości, która pozwala odróżnić jego od drugiego). To, co proponuje Sahra Knigt w „Jak uspokoić swoje myśli” jest – jak sama pisze – bluźnierczą i dłuższą wersją tej modlitwy, z dodatkiem paru diagramów i innych takich.
Zabawny styl (z odrobiną wulgaryzmów i całą masą bezpośredniości) i plastyczne opisy sytuacji, które mogłyby się wydarzyć, ale najczęściej się nie wydarzają tylko doprowadzają do histerii – to motyw przewodni publikacji. Autorka pisze, że jej „przewodniki olewania” pomogły milionom ludzi odrzucić kłopotliwe zobowiązania, uporządkować swoje życie.
Wśród opisywanych i rozważanych wielokrotnie możliwości reakcji na różne sytuacje znajdujemy m.in kradzież plecaka z dokumentami, odwołanie lotu, awarię w domu, zepsutą fryzurę czy drukarkę, narobienie w majtki i całą masę „upierdliwostek”, z którymi musimy się mierzyć codziennie. Jest nawet gra – zabawa w wybór swojej przygody. Rozwód, śmierć, choroba, klęska żywiołowa…to problemy, o których antyguru jedynie wspomina i przyznaje, że są „bardziej dogłębne dzieła napisane przez osoby bardziej niż ja wykwalifikowane, aby wypowiadać się na takie tematy…”
Czytamy o Czterech Obliczach Histerii, o tym , jak zarządzać funduszami antyhisterycznymi i porządkować myśli, jak posortować swoje problemy, o trybie strusia i innym procesach które mogą pomóc nam przetrwać trudny czas.
Jeśli kiedykolwiek zdarzyło ci się pomyśleć: „A co będzie, jeśli…”, znacznie częściej niż powinieneś, zamartwiając się za bardzo i wpadając w histerię zbyt często, a także marnujesz swój czas i energię, obsesyjnie myśląc o tym, czego nie jesteś w stanie kontrolować- to potrafię ci pomóc – pisze Sarha Knight.
Niektóre rozdziały bardzo celnie trafiają w wyjątkowo aktualny stan lęku, niepokoju, paniki.
„Weź się uspokój, do cholery. Zidentyfikuj to, co jesteś w stanie kontrolować, zaakceptuj to, czego nie możesz – a potem sobie odpuść.
Jak mantrę autorka powtarza – zajmij się tym, co jesteś w stanie kontrolować.
Masz ograniczony zapas zasobów, które możesz poświęcić na swoje nagłe przypadki. „Trzeba ustalić priorytety pod kątem radzenia sobie z problemem. Musisz nauczyć się dokonywać mentalnej selekcji przypadków, aby być przygotowanym na poradzenie sobie z totalną gównoburzą, kiedy ta wtoczy się bez ostrzeżenia przez drzwi twojego mentalnego ostrego dyżuru.”
„Jak uspokoić swoje myśli. Dla wszystkich, którzy martwią się na zapas” to książka na miarę czasów, ale nie problemów, które nas trawią. Warto po nią sięgnąć, mechanizmy obronne, opisywane przez autorkę z dużym dystansem, przydadzą się w każdym czasie.
tekst: Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza.

„Oto człowiek. Droga krzyżowa z Jerozolimy” Adam Szustak OP, Wydawnictwo Znak
Autorem, a właściwie współautorem, bo oprócz tekstu w książce znajdujemy wiele unikatowych zdjęć z Ziemi Świętej, jest dominikanin, kaznodzieja, wędrowny rekolekcjonista i vloger.
Ojciec Adam Szustak wraz z ekipą portalu Stacja7 nie zatrzymuje się w oczywistych miejscach, w których stacje drogi krzyżowej, jaką znamy z kościołów, przeżywają tłumy pielgrzymów. Ich celem jest odkrycie znaczenia pocałunku Judasza i zdrady Piotra, roli Dobrego Łotra i naszego braterstwa ze świętym Janem, a przede wszystkim znalezienie odpowiedzi na pytanie, które od setek lat zadają sobie kolejne pokolenia: Kim jest człowiek?

„Oto człowiek. Droga krzyżowa z Jerozolimy” Adam Szustak OP, Wydawnictwo Znak
Podążamy drogą, którą szedł Jezus, mijamy zakątki, ulice, patrzymy w twarze ludzi i czytamy o ukojeniu, zdradzie, cierniach, krzyżu…
„Oto człowiek. Droga krzyżowa z Jerozolimy” Adama Szustaka OP to namiastka rekolekcji w dobie potrzeby krzewienia idei „zostań w domu”.
oprac. i foto: Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak.
Teatr Muzyczny Capitol uwalnia online spektakle archiwalne. Od 18 marca można oglądać „Śmierdź w górach”, czyli „pewien rodzaj musicalu” Konrada Imieli i Cezarego Studniaka.
– To była moja pierwsza „dyrektorska” premiera w Capitolu – wspomina Konrad Imiela. – Wprawiła ona w osłupienie naszych miejskich decydentów, którzy parę miesięcy wcześniej powierzyli mi dyrektorską funkcję.
„Śmierdź w górach” to opowieść o Waldemarze Jasińskim – twórcy kawałów, który świadomie wybrał izolację od świata i zamieszkał w Bieszczadach.
– Tylko taki gest daje mu pełną wolność twórczą, choć jego kawałopisarstwo staje się przez to coraz bardziej hermetyczne. Moim zdaniem dzisiejsze czasy skłaniają do postawienia pytań o to, czy nasza sztuka nie traci na jakości przez potrzebę dużego zasięgu, oglądalności i klikalności. Z drugiej strony: czy tworząc bez baczenia na odbiór naszych dzieł nie odklejamy się zbytnio od rzeczywistości? Czy naszej sztuki nie skazujemy na zatracenie? – zastanawia się Konrad Imiela.
„Śmierdź w górach” miała premierę w 2006 roku. Spektakl otrzymał nagrodę Fajerwerk 2006 telewizyjnego magazynu kulturalnego Łossskot (program prowadzili wówczas Tymon Tymański, Jacek Dehnel i Maciej Chmiel). Rejestracja wideo jest z roku 2008.
Spektakl można oglądać od 18 marca do wznowienia zwykłej działalności teatru, na oficjalnej stronie Capitolu.
Uwaga! Przedstawienie przeznaczone jest dla widzów dorosłych.
O kolejnych tytułach, uwalnianych z archiwum teatru, będziemy informować na bieżąco.
mat. pras.