Spektakl „Niepokój przychodzi o zmierzchu” na podstawie powieści Marieke Lucasa Rijnevelda w reżyserii Małgorzaty Wdowik od 3 marca w Centrum Sztuk Performatywnych Piekarnia. Wrocławski Teatr Pantomimy zaprosił do współpracy Roberta Bolesto scenarzystę m.in. „Córek dancingu”- filmu Agnieszki Smoczyńskiej i autora tekstu do spektaklu „Święta kluska”. Znając Wcześniejsze i późniejsze eksperymenty twórcze Agnieszki i Roberta mogliśmy się spodziewać oryginalnego sposobu przetworzenia literackiego pierwowzoru. Dodając do tego siłę wyobraźni i nieprzeciętne umiejętności aktorów z wrocławskiej Pantominy trudno nie spodziewać się interesującego przedstawienia.
Twórcy „Niepokoju…” proponują widzom oniryczny przepływ mrocznych scen, dynamiczne wątki, wizualne zaskoczenia, oswajanie się z dojrzałością, odchodzeniem, młodzieżowe eksperymentowanie, rodzinne traumy…
Słowa i zdania wyświetlane w tle sceny, na odrapanej ścianie, wwiercają się w głowę i prowokują do przemyśleń.
„Kiedy ludzie są wychłodzeni, trzeba ich traktować jak porcelanę. Najmniejszy dotyk może okazać się śmiertelny” (Marieke Lucas Rijneveld, Niepokój przychodzi o zmierzchu, na podstawie książki Marieke Lucasa Rijnevelda wydanej przez Wydawnictwo Literackie, tłumaczenie – Jerzy Koch).
Monstrualny, czarny palec wiszący nad białą podłogą (palec boży, albo palec grzebalec – jak mówi twórca rzeźb) towarzyszy postaciom w ich zmaganiach z rzeczywistością. Biały puch, w którym wydeptują swoje ścieżki i magiczne okręgi próbuje ocieplić, nieco zmiękczyć leżące i stojące w przestrzeni sceny czarne, śpiąco- nieżywe (jak mówi artysta) zwierzęta. Pies, kot, koń, królik… – to przejmujące artefakty przedstawienia stworzone z czarnych skarpet przez Jana Baszaka.
Ożywiona przez Agnieszkę Dziewę czerwona kurtka na długo zostaje w pamięci widza.
Elektroniczna muzyka współgra z opowieścią o dziewczynce i jej bliskich w świecie pogrążonym w żałobie. Przedstawienie jest niezwykle udaną próbą opowiedzenia o potrzebie odnalezienia sensu w śmierci, o dojrzewaniu i o końcu dzieciństwa.
Wrocławska Pantomima w spektaklu „Niepokój przychodzi o zmierzchu” w reżyserii Małgorzaty Wdowik wzbija się na wyżyny onirycznego mroku, z którym widz wychodzi z Piekarni do domu. Jak mrok trochę sczerstwieje pozostaje wizualne piękno, refleksje, cytaty, emocje, słowa…
oprac. do.
reżyseria MAŁGORZATA WDOWIK
scenariusz, adaptacja ROBERT BOLESTO
współpraca dramaturgiczna MAGDALENA KOMORNICKA
scenografia, reżyseria światła ALEKSANDR PROWALIŃSKI
kostiumy MAJA SKRZYPEK
muzyka AGATA ZEMLA
rzeźby JAN BASZAK
inspicjentka/pierwsza asystentka reżyserki KATARZYNA RADOMSKA
drugi asystent reżyserki PIOTR SOROKA
Obsada:
Agnieszka Dziewa, Karolina Paczkowska, Anna Nabiałkowska, Eloy Moreno Gallego, Jakub Pewiński, Artur Borkowski, Jan Kochanowski, Urszula Kuśnierz (gościnnie)