Wrocławski Teatr Komedia w tytule swojej pierwszej premiery sezonu 2019/2020 zapewnia, że „Łatwo nie będzie”. I jak na komedię z pogodnym nastrojem, wartką akcją i szczęśliwym zakończeniem przystało twórcy i realizatorzy robią wszystko, żeby spektakl był łatwy i przyjemny w odbiorze dla widza. Dla bohaterów zabawnej opowieści jest raczej skomplikowany i farsowo pogmatwany.
Komizm sytuacyjny z komizmem postaci prześcigają się w kolejnych scenach spektaklu jak najlepsi biegacze w sprintach. Profesor matematyki romansujący ze studentką, jego córka ze starszym chłopakiem, była żona z młodszym partnerem, elektryk w łazience… wartka i dynamiczna akcja nie pozwala na nudę. Wierna i stała publiczność Wrocławskiego Teatru Komedia znajduje w spektaklu mnóstwo powodów do śmiechu, ta mniej wierna dostrzega walory premiery i z uznaniem oklaskuje aktorów. Wszyscy wychodzą z teatru z piosenką finałową na ustach „Ale to już było i nie wróci więcej”, starsi panowie – idący w stronę szatni – z uśmiechem przyznają: „to se ne vrati”.
Maciejowi Tomaszewskiemu za kreację profesora przyznałabym już dziś nagrodę sezonu. Jego vis comica z nutą Louisa de Funèsa zasługuje na pomnik uznania lub dużą gratyfikację finansową.
Znakomite aktorstwo, wyrazista scenografia, barwne kostiumy, dynamiczna akcja… Czego chcieć więcej? Idźcie, pośmiejecie się, zapomnicie o zmartwieniach i zakosztujecie Macieja Tomaszewskiego w wersji mniej poważnej niż w realizacjach Wrocławskiego Teatru Współczesnego.
W „Łatwo nie będzie” w reżyserii Wojciecha Dąbrowskiego występują: Małgorzata Sadowska, Aleksandra Zienkiewicz, Lucyna Szierok- Giel, Maciej Tomaszewski i Wojciech Dąbrowski. Muzykę napisał Bartosz Pernal, scenografię przygotował Wojciech Stefaniak, kostiumy – Maria Tomczak.
tekst: Dorota Olearczyk
foto: Julian Olearczyk