Apetyt na piękne życie, sztukę, dobry design, nieprzeciętne wnętrza wzrasta w sposób niemierzalny po lekturze „Świata wnętrz Elle Decoration” Małgorzaty Szczepańskiej. Trzeba uważać, żeby nie zapałać niepohamowaną chęcią zdzierania tapet do cegły w swoim mieszkaniu. Taki efekt może wywołać jedynie przeglądanie albumu wydanego przez Słowne.pl. Duża ilość inspirujących zdjęć do pary z krótkimi tekstami opisującymi pomysły architektów ogląda się i czyta z największą przyjemnością.
Dobry design poprawia jakość życia, a w harmonijnym wnętrzu, urządzonym zgodnie z naszymi potrzebami i upodobaniami żyje się lepiej. Wnętrza przedstawione w publikacji nie podlegają sztywnym zasadom, nie wpisują się w jeden styl, zawsze za to mają charakter, są pełne sztuki, książek i przedmiotów, które sprawiają radość ich mieszkańcom. Autorka wraz ze stylistami, architektami, fotografami i oczywiście właścicielami zaprasza, w podróż do świata wnętrz ELLE Decoration.
Uważny czytelnik może odkryć przepis na idealnie skrojoną przestrzeń dla siebie.
Małgorzata Szczepańska- autorka albumu- pisze:
Oddaję w Wasze ręce album, w którym pokazujemy kilkanaście mieszkań, domów oraz apartamentów prezentowanych w ciągu 13 lat mojego kierowania ELLE Decoration. Nie wartościuję ich ani też nie twierdzę, że wybrałam te ulubione. Ta selekcja ma podkreślić piękno różnorodności, filozofię, która przyświeca mi przy wyborze wnętrz do ELLE Decoration: mieszkaj tak, jak lubisz, byle stylowo, zgodnie z kodeksem dobrych wartości i praktyk.
Nigdy nie uważałam, że sztuką jest mieć wnętrze urządzone zgodnie z najnowszymi trendami. Prawdziwym mistrzostwem jest dla mnie stworzenie takiego, które jest interesujące poprzez swoją harmonię, proporcje, zestaw barw, faktur. Takiego, które ewoluuje wraz z zachodzącymi w naszym życiu zmianami. Styl mieszkania powinien bowiem odzwierciedlać nasze potrzeby i upodobania.
Otaczajmy się przedmiotami sprawiającymi nam po prostu przyjemność. Nie warto wyposażać mieszkania w rzeczy, które są nam obce. W takim wnętrzu nie tylko będziemy źle się czuli, ale też ciągle będzie w nim coś „zgrzytało”. Często wystarczy jeden element, żeby pokazać, że jesteśmy świadomi zmieniających się tendencji i potrafimy zaadaptować je do własnych potrzeb.
Moja mała wskazówka: nie kupujmy gotowych zestawów mebli, ale mieszajmy i łączmy. Dobry eklektyzm zawsze się sprawdza. Pamiętajmy, że każdy drobiazg, plama koloru, kształt mają swoje idealne miejsce. Znalezienie tego optymalnego to połowa sukcesu udanego wystroju.
Mam nadzieję, że wnętrza prezentowane w albumie będą dla Was wspaniałym prezentem, inspiracją i przykładem na to, że warto eksperymentować i otaczać się rzeczami, które spełniają nasze oczekiwania, bo przecież to my przede wszystkim mamy się czuć dobrze w naszym domu.
Zatem czytajcie, oglądajcie, zmieniajcie wnętrza, zdrapujcie stare tapety…pomoże w tym lektura „Świata wnętrz Elle Decoration”.
oprac. do.
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwo Słowne | Burda Media Polska.