Już na początku września dowiódł tego znakomity kwartet pianisty Michała Martyniuka. Dobrze znany wrocławskiej publiczności Artysta, który od wielu lat żyje i tworzy w Auckland w Nowej Zelandii, tym razem zaserwował publiczności energetyczną lawinę elektronicznych dźwięków keyboardu. Jeden z jego utworów, był zresztą hołdem dla Herbiego Hancocka, giganta jazzu i mistrza gry na tym instrumencie.
Podczas gdy Martyniuk wyczyniał cuda na keyboardzie, muzycy jego kwartetu nie mieli łatwego zadania. By przedostać się przez ten rwący potok dźwięków naprawdę musieli się bardzo postarać. I jak się można było spodziewać, zrobili to po mistrzowsku. Jakub Mizeracki, wirtuoz gitary kolejny raz dowiódł swego kunsztu. Także grający na basie Alan Wykpisz nie pozostawał w tyle. Miłą niespodziankę wrocławskiej publiczności sprawił perkusista Tymek Papior. Grając z wielką pasją potwierdził, że na polską scenę jazzową śmiało wkroczyło kolejne pokolenie młodych i utalentowanych jazzmanów.
Wielkie brawa!
Wrocław, 2023-06.09
Vertigo Jazz Club & Restaurant, ul. Oławska 13
Tekst i zdjęcia: Krystyna Kubacka-Góral