Współczesna wersja muzyki Colemana, którą usłyszała publiczność przybyła na koncert znacząco odbiegła od rewolucyjnego pierwowzoru. Stalo się to za sprawą bogatego rozbudowania pierwowzoru o część symfoniczną. Partie te w wykonaniu NFM Filharmonii Wrocławskiej pod dyrekcją Ernsta Theisa brzmiały przepięknie i bardzo różnorodnie. Można było się tam doszukać muzycznych nawiązań do słynnych musicali. W wykonaniu orkiestry usłyszeliśmy też całkiem długi fragment „bigbandowy”. Były też momenty, gdy muzyka symfoniczna brzmiała niezwykle lirycznie, co w odniesieniu do jazzowej bazy Colemana było nieco zaskakujące.
Jednak dzieląca scenę z orkiestrą, grupa znakomitości jazzowych zza oceanu sprawiła, że duch Ornetta Colemana co rusz powracał. Znakomity trębacz Ambrose Akinmusire znów zachwycił słuchaczy. Po zagranym przez grupę jazzmanów świetnym bisie, długo nie milkły owacje na stojąco.
Wystąpili:
- Ambrose Akinmusire – trąbka
- Isaiah Collier – saksofon
- Denardo Coleman – perkusja
- Jakob Bro – gitara
- Craig Taborn – fortepian
- Bradley Jones – kontrabas
- NFM Filharmonia Wrocławska
- Ernst Theis – dyrygent
Wrocław, 15.11.2025
NFM, plac Wolności 1,
Tekst: Krystyna Kubacka-Góral
Zdjecia: Archiwum NFM Sławek Przerwa