Na spektakl premierowy pt. „Alicja”, adresowany do widzów z grupy wiekowej 8+, można już wybrać się do Capitolu. Przedstawienie mieniące się feerią barw i wielością użytych środków teatralnych zaprasza do świata bohaterów powieści Lewisa Carrolla.
Scenariusz do familijnej „Alicji” stworzyły Martyna Majewska i Agnieszka Wolny-Hamkało, spektakl wyreżyserowała Martyna Majewska, a Duża Scena Teatru Muzycznego Capitol pomieściła bohaterów historii użyczając im swoich zapadni, lin, multimediów i całej magicznej maszynerii teatralnej.
Alicja śni. Dzięki nagrywarce snów, którą dostała na urodziny, jesteśmy światkami jej spotkania z białymi królikami, wędkarzem, prosiaczkiem, ciasteczkiem, gąsienicą, królową…i całą masą nieoczywistych stworzeń. Zjawiskowe kostiumy zaprojektowane przez Krystiana Szymczaka i nowoczesna, świetlna scenografia Anny Haudek współtworzą oniryczny świat tytułowej bohaterki, która jest jednocześnie dzieckiem i dorosłym. Autorki tekstu wkładają w jej usta zawsze aktualne refleksje np. „nie można jednocześnie rządzić i sądzić”, „wszystko budujemy na kłamstwie”. Dają jej także prawo do zmniejszania się i powiększania, czy wypłakiwania jeziora łez.
Taniec, iluminacje i magiczny, śmieszny, absurdalny, dziwny, czasem niesprawiedliwy świat oplatają widzów przez półtorej godziny (bez przerwy). Zjawiskowa Justyna Szafran jako Czerwona Królowa i znakomita Klaudia Waszak jako Niemowlę-Prosię-Ciasteczko przykuwają uwagę szczególnie silnie.
Szkoda, że nie wychodzimy z Capitolu z hitem, który moglibyśmy nucić wracając do domu, po twórczo spędzonym wieczorze.
oprac. D.O.
fot. TMCapitol/T. Tobiasz Papuczys