Na scenie pojawiła się Linda Fredriksson i wraz z zespołem zagrała kompozycje z nowego albumu „Jupiter”. Liderka zespołu, określająca się jako osoba kompozytorska i muzyczna, po mistrzowsku wykonała szereg utworów grając na saksofonie barytonowym i altowym.
Zachwyciła publiczność świeżymi pomysłami na wydobywanie z saksofonów wciąż nowych i zaskakujących brzmień. Te instrumenty zdają się nie mieć przed nią żadnych tajemnic. Jej kompozycje brzmiały nowatorsko, ale jednocześnie delikatnie, nostalgicznie a nawet melodyjnie. Szczególnie pięknie brzmiał utwór zadedykowany babci; w którym po mocnych, granych na saksofonie barytonowym frazach, przestrzeń wypełniły nuty przepojone czułością i łagodnością. Po nich nastąpiła długa i wymowna cisza. To była ta chwila, w której melomani wstrzymują oddech by nie zakłócić głębi przekazu artysty i aby oddać mu hołd.
Mistrzowskimi wprost improwizacjami, wrażliwością i wspaniałą atmosferą, którą stworzyła tego wieczoru Linda Fredriksson, zapewniła sobie prawdziwe uznanie publiczności.
Na koniec mała ciekawostka: Lindzie Fredriksson na perkusji towarzyszył Olavi Louhivuori, który wystąpił we Wrocławiu na jednej scenie z Tomaszem Stańko.
Wystąpili:
- Linda Fredriksson – saksofony
- Tuomo Prättälä – instrumenty klawiszowe,
- Mikael Saastamoinen – kontrabas,
- Olavi Louhivuori – perkusja
Wrocław, 2024.11.16
NFM, Sala Czerwona
Tekst: Krystyna Kubacka-Góral
Zdjęcia: Archiwum NFM