„Ona jest inna więc niebezpieczna”. „Dlaczego boicie się tego, co nieznane?”. „Nie zostawia się drużyny. Wedy gdy przegrywa, płacze się razem”. Te i wiele innych skrzydlatych fraz wypowiadają ze sceny bohaterowie „Opowieści z Wielkich Bloków”, premierowego przedstawienia wystawianego na Dużej Scenie w WTL-u.
Genialna Smoczyca, cudowna Anna Makowska-Kowalczyk jako ekscentryczna sąsiadka, świetny insekt – psycholog polecający drzewka decyzyjne w ważnych, niejednoznacznych chwilach, wyrazista Dominika Kozłowska – jako głucha bohaterka i głucha aktorka… z gęstego dymu plotą ważną historię o Innym.
Między słowami dramatu Ewy Mikuły toczącego się w oparach gęstego dymu wybrzmiewają echa traum bliżej nieokreślonej grupy wsparcia. Oryginalne postacie przypominające insekty z ogonami i futerkami, zmutowane robaki, skrzyżowanie roztoczy ze szczurem, czyli mieszkańcy Wielkich Bloków wyprowadzają Weronikę, główną bohaterkę, ze znanej i bezpiecznej przestrzeni mieszkania. Rutyna dnia codziennego zamienia się w ciąg niebezpiecznych przygód, dzięki którym Wera, Timo, August i Yuki pokonują swoje słabości. Mama uwalnia córkę od nadopiekuńczości, a tato ujawnia swoje pozytywne uczucia i emocje.
„Opowieści z Wielkich Bloków” w reżyserii Marty Streker to spektakl adresowany do widza 8+, łączący w sobie słowo, obraz i ekspresję Polskiego Języka Migowego. Opowiada o tym, jak można radzić sobie z uczuciami powodowanymi przez wykluczenie: samotnością, złością, tęsknotą. Główna bohaterka to przedstawicielka świata niesłyszących. W spektaklu świat głuchych i świat słyszących przenikają się. Twórcy udowadniają, że komunikacja mimo różnic i podziałów jest możliwa, a najtrudniejszymi barierami do pokonania bywają te, które sami stawiamy. Przedstawienie jest tłumaczone na język migowy.
Klaustrofobiczne mieszkanie z rozpadającą się kuchnią, w której się śpi, gotuje, ubiera, dyskutuje, kłóci i świętuje powoduje szczególny rodzaj rozdrażnienie u bohaterów „Opowieści z Wielkich Bloków”. Rozdrażnieniem zarażany jest widz, co nie sprzyja entuzjastycznym opiniom i laurkowym recenzjom, choć jest ono godne uwagi.
tekst: do
Zdjęcia z próby | fot. Natalia Kabanow