Niezmiernie miło nam poinformować, że po trzymiesięcznej przerwie NFM powraca do działalności koncertowej. Serdecznie zapraszamy na trzy koncerty, które w symboliczny sposób zwieńczą sezon artystyczny 2019/2020. Bilety będzie można kupić online. Wszystkie koncerty odbędą się bez przerw.
Zapewniamy, że jesteśmy w stałym kontakcie ze służbami sanitarnymi i organizujemy nasze wydarzenia zgodnie z ich zaleceniami i wytycznymi. Jednocześnie z przykrością informujemy, że nie odbędą się wszystkie pozostałe odwołane do tej pory koncerty sezonu 2019/2020 zaplanowane na czerwiec – zapowiadają organizatorzy.
12.06.2020, piątek, godz. 19:00
Wrocław, NFM, Sala Główna
Cztery pory roku
Jarosław Thiel – dyrygent
Soliści
Chór NFM
Agnieszka Franków-Żelazny – kierownictwo artystyczne Chóru NFM
Wrocławska Orkiestra Barokowa
Program:
Vivaldi Magnificat g-moll RV 610/611
Christian Danowicz – skrzypce, prowadzenie
NFM Orkiestra Leopoldinum
Program:
Vivaldi Cztery pory roku op. 8
19.06.2020, piątek, godz. 19:00
Wrocław, NFM, Sala Główna
Zakończenie sezonu NFM Filharmonii Wrocławskiej
Andrzej Kosendiak – dyrygent
Aleksander Kobus – trąbka
NFM Filharmonia Wrocławska
Program:
F.X. Richter Symfonia D-dur
W.A. Mozart Uwertura do opery Wesele Figara KV 492
J.N. Hummel Koncert na trąbkę Es-dur
L. van Beethoven II Symfonia D-dur op. 36
20.06.2020, sobota, godz. 18:00
Wrocław, NFM, Sala Główna
Zakończenie sezonu NFM Filharmonii Wrocławskiej
Andrzej Kosendiak – dyrygent
NFM Filharmonia Wrocławska
Program:
F.X. Richter Symfonia D-dur
W.A. Mozart Symfonia g-moll KV 183
L. van Beethoven Ruiny Aten – uwertura op. 113
L. van Beethoven II Symfonia D-dur op. 36
Życie to sztuka akrobacji, więc Bądź obok mnie – zespół Capitolu ponownie na Dużej Scenie! Zwykle o tej porze roku Capitol graliśmy koncert na zakończenie sezonu, tym razem pożegnanie jest podwójne, bo kończymy jednocześnie czas teatralnej kwarantanny- mówią organizatorzy.
Zagramy dla widowni wypełnionej zaledwie w połowie, zachowując dystans społeczny także na scenie, ale ze stuprocentową energią i emocjami dalekimi od jakiegokolwiek dystansu.
W repertuarze przeboje z naszych najnowszych premier: piosenki z Gracjana Pana i Mocka. Czarnej burleski, ukochane przez widzów evergreeny z Mistrza i Małgorzaty, Rat Packa i Blaszanego bębenka, ale nie tylko- zapowiadają twórcy.
Koncert będzie też muzycznym wspomnieniem czasu izolacji: ze sceny zabrzmią internetowe przeboje, nagrywane w domach: #hot16challenge, domowe covery i Bądź obok mnie, czyli piosenka, którą zespół Capitolu nagrał dla szpitala na Koszarowej. Przypomnimy też muzycznie dawno niesłyszanego Idiotę, który okazał się najchętniej oglądanym spektaklem z naszych archiwów online.
Bilety są w sprzedaży online i w kasie teatru.
Kasa w budynku Capitolu jest obecnie czynna w godz. 12-19
- od poniedziałku do soboty
- oraz w niedziele, w które gramy
– Jeśli zapytacie, kto dziś w Polsce wygrywa w kategorii piosenki aktorskiej, piosenki-teatru, bez wahania odpowiem: ONA! Maestra Justyna Szafran. Będzie z tego wkrótce płyta – nie mogę się jej doczekać – ale radziłbym nie rezygnować z koncertu – pisał pół roku temu Grzegorz Chojnowski z Radia Wrocław Kultura.
Nie ma powodu rezygnować: w niedzielę 14 czerwca na Dużej Scenie Justyna Szafran zaśpiewa recital złożony z piosenek Agnieszki Osieckiej z muzyką Jerzego Satanowskiego. Płyta także już jest, będzie ją można kupić po niedzielnym koncercie, a Justyna Szafran będzie ją podpisywać.
Spółdzielnia Bajek TĘCZA serdecznie zaprasza na kolejny rozdział BAJEK z ZAMKNIĘTEGO TEATRU. Organizatorzy bardzo dziękują wszystkim małym Spółdzielcom za prace, które cały czas do nich napływają. „Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że możemy liczyć na taką ilość rysunków, dźwięków i zdjęć. Dzięki Wam Pani Marysia i cały zespół Spółdzielni mają nad czym pracować” – mówią pomysłodawcy.
Najnowszy, 7 rozdział przeczyta aktor Wrocławskiego Teatru Lalek -Marek Tatko.
Będzie można go zobaczyć i wysłuchać już 3 czerwca o godz. 19:00.
Spółdzielnia Bajek TĘCZA to wyjątkowy interaktywny projekt, którego pomysł narodził się w czasie pandemii. Z myślą o małych widzach pozbawionych kontaktu z teatrem powstało wirtualne miejsce w sieci, w którym dzieci i dorośli mogą się dzielić wyobraźnią i wspólnie opowiadać BAJKI z ZAMKNIĘTEGO TEATRU. Jej bohaterowie – Najdziwniejsze Stworzenia mieszkające w teatrze – zostali wymyśleni i narysowani przez małych Spółdzielców. Każdy kolejny rozdział jest inspirowany pracami dzieci, które decydują o tym, jak dalej potoczy się opowieść.
mat.pras.
W czasach naszpikowanych przykrymi przeżyciami Wydawnictwo Naukowe PWN przychodzi czytelnikom z pomocą. Oficyna, kojarzona ze źródłem rzetelnej wiedzy, wypuszcza na rynek księgarski pracę Niny Ogińskiej- Bulik i Zygfryda Juczyńskiego „Kiedy trauma innych staje się własną. Negatywne i pozytywne konsekwencje pomagania osobom po doświadczeniach traumatycznych”. Pośród tabel i zestawień, interpretacji badań znajdujemy tu cenne i przystępnie napisane porady dobrze zakotwiczone w teoretycznych dociekaniach.

„Kiedy trauma innych staje się własną” Nina Ogińska- Bulik i Zygfryd Juczyński, PWN
Autorzy rozpoczynają swoje rozważania od Księgi Hioba, która staje się największym pomnikiem indywidualnego cierpienia ludzkiego. Potem czytamy o wtórnych zyskach z choroby, która otwiera nas na stworzenie czegoś nowego. Poznajemy pojęcie „postraumatycznego wzrostu”.
Trudno nie zgodzić się z tezą, że personel medyczny- lekarze, ratownicy medyczni, osoby mające bezpośredni kontakt z chorymi i cierpiącymi z powodu różnych dolegliwości są w znaczymy stopniu narażeni na występowanie negatywnych konsekwencji wtórnej ekspozycji na traumę. Zaleca się im podjęcie działań chroniących. Optymizm, nadzieja , duchowość, umiejętność redukowania napięcia psychicznego przez różnego rodzaju formy aktywności (fizycznej, umysłowej, emocjonalnej, estetycznej) odgrywają tutaj dużą rolę.
Autorzy piszą o strategii, która chroni przed rozwojem objawów stresu pourazowego. Wśród czynników, które wpływają pozytywnie na stan zdrowia wymieniają: opiekę nad sobą, dbanie o własne zdrowie psychiczne. Ważny jest też humor, redukuje stres i negatywne emocje, zwiększa dystans do wykonywanej pracy. Czasem odsyłają pacjentów na psychoterapię i wskazują potrzebę farmakoterapii. Piszą o akceptacji, potrzebie szukania poczucia sensu życia i umiejętności odnajdowania sensu w kryzysie.
Książka jest dobrym źródłem wiedzy o traumach i sposobach ich oswajania. Z takiego źródła warto czerpać.
tekst: Dorota Olearczyk
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa PWN.
Wytłuszczonym drukiem: BEZ NIEJ HISTORIA WINSTONA CHURCHILLA I CAŁEGO ŚWIATA BYŁABY ZUPEŁNIE INNĄ HSTORIĄ… I znowu obawa, że po takim czytelniczym zwiastunie mniej będzie bohaterki głównej, więcej opowieści o innych. Nie tym razem jednak. Być może to zasługa retoryki narracji pierwszoosobowej.
„(…)Panowie niemrawo omawiają machinacje na frontach, chciałabym coś zrobić, żeby wzięli się do roboty. Jak mogą tak bez emocji rozprawiać o strategii i nadziei, skoro już dziewięćdziesiąt tysięcy żołnierzy i cywilów straciło życie?(…). Podnoszę brew i patrzę na niego(Winstona)znacząco. Zamyka usta (…)” . Dla Większości świetnie kojarzącej wizerunek W. Churchilla – jego charakterystyczną postawę, nienaganny ubiór, czarne nakrycie głowy typu homburg, ściśnięte w ustach cygaro i manifestowany palcami znak zwycięstwa – czas, wpatrując się w tę postać, zobaczyć w niej Clementine. I przeprosić słowami ludowej piosenki Dreadful sorry, Clementine.
Bo mężczyźni rządzą światem, a nimi kobiety (z I. Krasickiego).
tekst: Eber
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak.
Jest: Jarek, Igor, Viki, Janek, Zuzanna, Justyna, Michał, Zofia, Julia, Kalina, Mateusz, Kamil, Kuba, Kacper, Ignacy, Piotr, Oskar,Milena, Maja, Aleksandra, Natalia, Hania, Emilia, Kornelia, Tymon, Anna, Oliwia, Ola, Władysław, Kira, Iga, Inga, Maciej, Szymon… Zabrakło cierpliwości do odczytania imion? A to zaledwie skromny procent tych wpisanych w Księgę imion, z której pomysły czerpią rodzice pokolenia Y. Pokolenia, które w widełkach, tak jak charakteryzująca je samogłoska Y. Gdzieś między otwarciem a przymknięciem, wysokością a pochyleniem, ustami a…. nosem (puchar zostawmy Rodziewiczównie).
Justyna Suchecka w swoich opowieściach zderza się z powszechnym pejoratywnym Ech, ta straszna dzisiejsza młodzież… Prawda, są straszni. Pozytywnie straszni, bo pokazują dorosłym, że ci zapędzili się w zapatrzeniu na Różewiczowskie ludożercze ja, mnie, mój, moje.
W znudzeniu konsumpcjonizmem świata Ygreki odnajdują sens i siłę. Poznajcie ich! Zauważcie!
Dobrej lektury!
tekst: Eber
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak.
Pepe i Melek na tropie – GRAŻYNA LUTOSŁAWSKA, ROBERT ROMANOWICZ
Pan Patyczak wszystko wie najlepiej, a wróbelek Melek nie wie prawie nic – nawet latać jeszcze nie potrafi. Pan Patyczak lubi spokój i porządek, a wróbelek Melek chciałby, żeby w końcu coś się wydarzyło… coś wielkiego! Pewnego dnia Pan Patyczak gubi swoje odbicie w lustrze i rusza do lasu, by je odnaleźć, a Melek spada z gałęzi sosny, na której spędził całe dotychczasowe życie – i nagle wszystko się zmienia. Bohaterowie postanawiają pomóc sobie nawzajem, przy okazji wywołując prawdziwą rewolucję w lesie i ucząc siebie (i innych), czym jest szczęście, strach oraz przyjaźń.
Mądrej i przezabawnej opowieści Grażyny Lutosławskiej towarzyszą wyjątkowe ilustracje – wielkoformatowe, ręcznie naszkicowane ołówkiem rysunki lasu i jego mieszkańców autorstwa Roberta Romanowicza.

Przypadki Pantareja. Wiersze dla małych i dużych – KAROL BANACH, KAROL MALISZEWSKI
Efektem współpracy dwóch Karolów – Maliszewskiego i Banacha jest błyskotliwie napisana, przepięknie zilustrowana i wydana w niecodziennej formie książka poetycka dla najmłodszych – „Przypadki Pantareja. Wiersze dla małych i dużych”.
Wydana w formie harmonijki w pierwszej kolejności przykuwa uwagę formą, jak i kolorowymi ilustracjami. Grafiki Banacha, niebanalne, z jednej strony utrzymane są w konwencji charakterystycznej dla tego twórcy, z drugiej korespondują z wplecionymi między nie wierszami. I to właśnie teksty autorstwa Maliszewskiego sprawiają, że od książki nie sposób jest się oderwać. Napisane z niezwykłą dbałością o rytmikę frazy, zabawne, momentami przechodzące w gry słowne, sprawiają autentyczną przyjemność z czytania tak dorosłym, jak i dzieciom. Karol Maliszewski udowadnia, że bycie wybitnym krytykiem literackim i teoretykiem, wcale nie wyklucza tworzenia poezji najwyższej próby – również dla dzieci.
Wrocławski abecadlik – EWA KOZYRA-PAWLAK, PAWEŁ PAWLAK
Dwoje uznanych wrocławskich twórców książek dla dzieci zaprosiło najmłodszych mieszkańców miasta na wyjątkowy spacer, którego rytm wyznaczają kolejne litery alfabetu. Lody na tle Ostrowa Tumskiego, zabawy w Parku Szczytnickim, przygoda z balonami przed Halą Stulecia – czytelnicy poznają najpiękniejsze miejsca we Wrocławiu, spotkają krasnoludki i różne zwierzęta, a nawet wrocławską Noblistkę! Świat wyczarowany przez Ewę i Pawła Pawlaków z kolorowych skrawków materiału z pewnością zachwyci dzieci, a czytającym im rodzicom da sposobność do snucia wspaniałych opowieści, które z każdą kolejną lekturą będą mogły potoczyć się zupełnie inaczej.
Bajki, bajki, bajki – DANIEL MRÓZ, LUDWIK JERZY KERN
Bajki, bajki, bajki początkowo miały być jedynie nowym przekładem tekstów dla dzieci autorstwa Jeana de La Fontaine’a. Na pomysł ich odświeżenia wpadł Marian Elie, założyciel i ówczesny redaktor naczelny „Przekroju”, który o przygotowanie przekładów poprosił właśnie Ludwika Jerzego Kerna. Autor miał jednak inny pomysł na tę publikację. Zamiast bajki przekładać, postanowił napisać ich nowe wersje, z tymi samymi bohaterami, z podobnymi pointami, ale dopasowane do ówczesnych realiów. Do pracy zaprosił ilustratora Daniela Mroza, kolegę z redakcji „Przekroju”. Tak oto powstała wyjątkowa publikacja dla dzieci, która ukazała się w 1963 roku nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Nasza edycja „Bajek, bajek, bajek” to drugie, zmienione wydanie. Względem oryginału różni się przede wszystkim ilustracjami. Dodaliśmy wiele grafik, które Daniel Mróz publikował na łamach „Przekroju” w latach 1952–1963, a które nie znalazły się w pierwszym wydaniu książki.

Śmiechu warte – JAN BRZECHWA, PAWEŁ MILDNER
Ponad pół wieku po pierwszej edycji (1964) prezentujemy nowe wydanie książki „Śmiechu warte” Jana Brzechwy, wciąż jednego z najpopularniejszych autorów utworów literackich dla dzieci, mistrza poezji polskiej (nie tylko tej dziecięcej!). W tomie znajdziemy kilkadziesiąt tekstów Brzechwy, zarówno tych świetnie znanych czytelnikom (Jak rozmawiać trzeba z psem, Ciaptak czy cykl Zoo na wesoło), jak i tych mniej popularnych (Mleko czy Jasne jak słońce).
Nasze wznowienie to także zupełnie nowa szata graficzna książki. Zabawnym i przewrotnym wierszom towarzyszą wyraziste, kolorowe
ilustracje autorstwa Pawła Mildnera, wrocławskiego malarza, ilustratora i autora książek obrazkowych. Książka otrzymała wyróżnienie w kategorii książki ilustrowanej w konkursie Polish Graphic Design Awards.
Wydawnictwo Warstwy w bieżącym tygodniu (25.05 -1.06) obniżyło cenę wszystkich książek z działu literatury dziecięcej o 30%.
O wydawnictwie:
Wydawnictwo Warstwy, działające w ramach Wrocławskiego Domu Literatury, skupia się na promocji literatury niszowej, w tym prozy i poezji oraz literatury dziecięcej. W ofercie wydawnictwa znaleźć można również książki artystyczne, albumy, a także publikacje z pogranicza gatunków. Znakiem firmowym oficyny stała się szczególna dbałość o warstwę edytorską książek, która zaowocowała szeregiem nagród i wyróżnień przyznanych wydawnictwu na przestrzeni ostatnich kilku lat. W najbliższym czasie planowane są m.in. premiery powieści Dominiki Horodeckiej „Wdech i wydech” oraz Wiktorii Ameliny „Dom dla Doma”, a także wyboru poezji Agnieszki Wolny-Hamkało „Zerwane rozmowy”.
mat. pras.






