Podczas 42. PPA nie mogło zabraknąć Marii Peszek. Poetycko – wulgarna, metaforyczno – oniryczna, obrazoburcza i mocno zaangażowana społecznie i politycznie uderzyła w widzów mocną energią, głośnym dźwiękiem i zdecydowanym przekazem. Poturbowani znakomitą kreacją doskonale opisującą rzeczywistość wychodziliśmy z Capitolu z nowymi metaforami bezwzględnej współczesności.
Maria Peszek z zespołem i gościnnym udziałem swojego taty- Jana Peszka- zaśpiewała piosenki z płyty „Ave Maria”. Były to utwory walczące o wolność duszy i ciała, piosenki będące szczerą, pozbawioną agresji odpowiedzią na agresję rozpolitykowanego świata, na nakazy i zakazy, na przemoc w słowach, czynach i ustawach sejmowych… Z Mariana krzyczącego przez megafon przerodziła się w Marię w czerwonych szpilkach. Z syntezatorowych dysonansów przechodziła na ekstatyczne, operowe barwy, były pióra, brokaty i przesłanie.
Wszak trzeba kochać wszystkich nikogo nie oszczędzać / załatwimy to miłością / kochać wszystkich nikogo nie oszczędzać / człowiek człowiekowi siostrą.
oprac.do.
fot. do i jo
W Centrum Sztuk Performatywnych Piekarnia, w ramach 42. PPA, wybrzmiały przeboje Kory Jackowskiej w nowej, studenckiej wersji. Akustycznych brzmień piosenek przefiltrowanych przez młodzieńczą wrażliwość słuchało się bardzo dobrze. Szkoda, że ustawienie pierwszych rzędów krzeseł na jednym poziomie uniemożliwiło niektórym widzom śledzenie scen rozgrywających się przy podłodze. U innych, pozbawienie spektaklu strony wizualnej, potęgowało doznania muzyczne. A były one nasycone subtelnością, wielogłosowością, znakomitymi aranżacjami i nowymi sensami.
W przedstawieniu wystąpili: Ada Dec, Natalia Stachyra, Karolina Piwosz, Maja Polka, Jagoda Jasnowska, Olga Lisiecka, Maciej Dybowski, Juliusz Godzina, Wojciech Melzer, Maciej Kozakoszczak, Tomasz Osica. Studentom na scenie towarzyszyli muzycy: Mateusz Dębski – piano, Alina Łapińska – harfa, Wojciech Gumiński / Mateusz Dobosz – kontrabas.
Na „A planety szaleją…” złożyły się piosenki z repertuaru zespołu MAANAM. Dobrze znane utwory w nowych aranżacjach, wykonywane przez studentów Akademii Teatralnej w Warszawie przy akompaniamencie akustycznych instrumentów, takich jak harfa, kontrabas i pianino, nabrały nowych znaczeń. Hołd młodych artystów dla charyzmatycznej piosenkarki Kory był przede wszystkim pokazem ich wrażliwości i umiejętności wokalnych przy minimalnym użyciu rekwizytu (krzesło, anielskie skrzydła) i kostiumu (czarne marynarki). Grupowe działania sceniczne, bez zbędnych dekoracji, z wybuchającą w finale młodzieńczą energią…, czyli Przegląd Piosenki Aktorskiej w wersji klasycznej, akademickiej, dla niektórych wytęsknionej. Brawo.
oprac. do.
foto: do i jo
Maja Kleszcz na 42.PPA zaprosiła nas do bezpiecznego, intymnego pokoju. Nie chcieliśmy z niego długo wychodzić, choć był klaustrofobicznie mały. Pomalowała nasze sny. Biegliśmy z nią przez mróz i upał/ przestrzeń i czas. O świcie zabrakło nam łez. Na bis krzyknęliśmy zgodnie najważniejsze to być silnym/ Wicher silne drzewa głaszcze hej.
Maja Kleszcz z zespołem zaproponowała zjawiskową interpretację bluesowych przebojów. Zaprosiła nas do niewielkiego pokoju, w którym oprócz grających muzyków animacje na żywo tworzył Mariusz Wilczyński. Rwał kartki i rysował postaci, zalewał je czarnym tuszem… Oprócz niego na tle regału z książkami, przy lampie z abażurem improwizowali kontrabasista, saksofonista, gitarzysta i perkusista. Słowa, interpretacja, muzyka i rysunki stworzyły spójny, poetycki, bluesowy spektakl muzyczny.
Teksty Bogdana Loebla wybrzmiały z nową, odświeżoną siłą przekazu. Duże wnętrze Piekarni zamieniło się w kameralną przestrzeń, w której magicznie brzmiały słowa piosenek śpiewanych kiedyś przez Tadeusza Nalepę czy Mirę Kubasińską. Nuciliśmy z Mają Kleszcz „O świcie zabrakło mi dziś łez/ O świcie skończyły mi się łzy”, „słońce liże nasze twarze/promieniami kuje nas” , „Nie odtrącaj mej ręki/Nie nie odpychaj mnie/Z jednym skrzydłem jak kamień spadnę bo/Bo jedno skrzydło nazbyt słabe żeby unieść się”…
W teatralnym koncercie wystąpili: Maja Kleszcz- śpiew, Wojciech Krzak – gitary, Adam Skrzypek – kontrabas, Sebastian Skrzypek – perkusja, Michał Łuka – saksofon. Gościem specjalnym tworzącym animacje na żywo był Mariusz Wilczyński. Tekst piosenek napisał Bogdan Loebl, muzykę skomponował Tadeusz Nalepa i Wojciech Krzak, całość wyreżyserował Cezary Studniak.
Maja Kleszcz i Wojtek Krzak obchodzą 20-lecie pracy twórczej, a w przygotowaniach jest płyta „B.L.UES”. Jeśli będzie równie dobra jak koncert podczas 42. PPA to zapowiada się uczta muzyczna.
oprac. do.
foto: jo i do
Za fortepianem usiadł masywny brodacz. Przywitał się w języku polskim. Potem raczył słuchaczy i widzów 42. PPA głosem jak dzwon, akordowym graniem z domieszką subtelności. Pił dużo wody i z wdziękiem wypowiadał słowo chrząszcz. Oświetleniowiec z wyczuciem budował wizualną przestrzeń dla klasycznych i elektronicznych dźwięków. Koncert był dość przewidywalny, ale bardzo przyjemny w odbiorze, doskonale tłumił hałasy dramatycznej codzienności.
John Grant był liderem amerykańskiego rockowego zespołu The Czars, dziś brodaty Islandczyk o pogodnym spojrzeniu jest uznanym twórcą syntezatorowego, europejskiego popu. Swoją historię opowiada ze świadomością, że komuś może uratować życie: jest trzeźwym narkomanem i alkoholikiem, gejem i Amerykaninem, który wybrał wolność i święty spokój w Reykjavíku.
W Capitolu wystąpił z multiinstrumentalistą. Cormac Curran towarzyszył Johnowi na scenie budując kolejne warstwy muzyczne, najczęściej elektroniczne.
oprac. do
foto: jo i do
II etap Konkursu Aktorskiej Interpretacji Piosenki za nami. Przed występami konkursowiczów utwór Wojciecha Młynarskiego o tym, że wojna nigdy nie jest daleko z wykonała Emose Uhunmwangho. Na fortepianie akompaniował jej Piotr Dziubek. Rada Artystyczna PPA do finału wybrała 7 uczestników.
Maja Kleszcz, Justyna Szafran, Konrad Imiela, Mariusz Kiljan, Michał Litwiniec, Krzysztof Mieszkowski, Jerzy Satanowski, Bogusław Sobczuk oraz Cezary Studniak, dyrektor artystyczny PPA, zdecydowali, że w finale konkursu wystąpią:
Malwina Czekaj – Analog Collective (akompaniament: Michał Lazar – gitara)
Zaśpiewała dwie piosenki: Alabama (Mariusz Obijalski, Wojciech Kościelniak), Ołowiany żołnierzyk (Edward Żuk, Jan Gwóźdź)
Martyna Guzy – Chorzów (akompaniament: Mateusz Ślosorz – fortepian)
Zaśpiewała dwie piosenki: Idzie niedźwiedź (Sutari – Zosia Barańska, Kasia Kapela, Basia Songin / tekst tradycyjny), Uśmiechnij się, Polsko (Mateusz Ślosorz / Agnieszka Osiecka)
Aleksandra Matlingiewicz – Absolwentka AST we Wrocławiu (akompaniament: Jacek Sotomski – gitara, elektronika)
Zaśpiewała trzy piosenki: Bieda (Jacek Sotomski / Katarzyna Szyngiera), Plamy na Słońcu (Kazik), Radość o poranku (Juliusz Loranc / Jonasz Kofta)
Jakub Mieszała – Teatr Odnaleziony (akompaniament: Piotr Michalczuk – śpiew, fortepian, elektronika)
Zaśpiewał dwie piosenki: Dobra książka (Tim Minchin, tłum. Piotr Michalczuk, Anna Wieczorek), Legenda o martwym żołnierzu (Kurt Weill / Bertolt Brecht, tłum. Robert Stiller)
Julia Szewczyk – absolwentka Akademii Teatralnej w Warszawie
Zaśpiewała dwie piosenki: Tylko lub mnie (Grzegorz Rdzak / Julia Szewczyk), Nic nie może wiecznie trwać (Romuald Lipko / Andrzej Mogielnicki)
Klaudia Waszak – Teatr Muzyczny Capitol we Wrocławiu
Zaśpiewała trzy piosenki: Paranoja jest goła (Marek Jackowski, ar. Bogumił Skiedrzyński / Olga Jackowska), Ą Ę (Weber, ar. Albert Pyśk / Łona, Adam Zieliński), Polska Madonna (Andrzej Sikorowski, ar. Adrian Kąca / Agnieszka Osiecka)
Lena Witkowska – Teatr Barakah w Krakowie (akompaniament: gitara; Piotr Korzeniak – gitara basowa; Piotr Śnieguła – klarnet basowy, gitara elektryczna; Mikołaj Rodzaj – perkusja). Zaśpiewała dwie piosenki: Piosenka psychoanalityczna (Lena Witkowska), No klaszcz (Tom Waits, tłum. Kazik)
Finalistki i finalista otrzymują nagrodę w wysokości 3 tysięcy złotych za wejście do Finału. Finał Konkursu, także w Capitolu, będzie miał miejsce 25 marca 2022 r.
Jury w składzie: Magda Popławska, Agnieszka Smoczyńska, Agnieszka Szydłowska, Piotr Rogucki i Jerzy Satanowski, oceniać będzie wykonawczynie i wykonawców tego wieczoru i rozdzieli pomiędzy nich następujące nagrody:
Grand Prix – statuetkę Tukana Złotego i 25 tysięcy złotych
nagrodę Stowarzyszenia Autorów ZAiKS za najlepsze wykonanie piosenki polskiej – 10 tysięcy złotych
nagrodę Polsko-Niemieckiego Towarzystwa Kulturalnego Polonica – 4 tysiące złotych wraz z zaproszeniem do udziału w kolejnej edycji festiwalu Rock & Chanson w Kolonii
nagrodę Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu – sesja nagraniowa w Studiu Nagrań (w tym: nagranie, miks i mastering)
Dziennikarze obecni na Koncercie Finałowym przyznają statuetkę Tukana Dziennikarzy, publiczność – statuetkę Tukana Publiczności. Dziennikarze wrocławskiego Radia RAM przyznają też nagrodę Radia RAM im. Moniki Jaworskiej (statuetkę i Tour de RAM – udział lauretki/a w wybranych programach i podcastach).
tekst: mat. pras.
foto: dj ole.
Dziś każda kreacja przegrywa z rzeczywistością – powiedziała w jednym z wywiadów Agata Duda- Gracz, reżyserka spektaklu inaugurującego 42. Przegląd Piosenki Aktorskiej. Jeśli przegrywać to tylko w takim stylu jak ona.
Monumentalny spektakl namalowany ożywionymi obrazami Caravaggia rozpoczął 42 edycję Przeglądu Piosenki Aktorskiej. Kłajpedzki Teatr Dramatyczny wespół z polskimi aktorami zagrał oszałamiająco plastyczne przedstawienie. Reżyserka „Między nogami Leny…” popisowo połączyła style i wyszło z tego obfitujące w znaczenia barokowe, realistyczne, naturalistyczne… dzieło sceniczne.
Brutalność działań miesza się tu z subtelnością świateł. Bezlitosna agresja łączy się z uduchowionym żartem. Dzika nagość i sadystyczna namiętność z łagodnością barw i rozkoszą podziwiania kostiumów. Przenikliwy, krzykliwy śpiew z kruchą frazą ciszy. „Między nogami Leny, czyli zaśnięcie najświętszej Marii Panny według Michelangela Caravaggia” w reżyserii Agaty Dudy- Gracz opisuje niejednoznaczną relację między grzechem a świętością. Spektakl nawiązuje do biografii i twórczości włoskiego malarza Caravaggia.
Jak czytamy w programie 42.PPA – obrazy Caravaggia o tematyce religijnej są uznawane za genialne, ewokują wiarę. Sam Caravaggio słynął jednak nie tylko z talentu, ale i szokującej przemocy, marnował swoje życie, popełniając wszystkie możliwe grzechy. Tak w malarstwie, jak i w życiu, bardziej interesował go mrok niż światło. Wielki grzesznik i święty zarazem, dla którego malarstwo było schronieniem dla duszy.
To, co robi z Caravaggiem Duda- Gracz zasługuje na najwyższe uznanie miłośników teatru, malarstwa, kina, literatury, muzyki i wszelkich innych Sztuk.
W spektaklu udział biorą : Liudas Vyšniauskas, Cezary Studniak, Maciej Maciejewski, Bartosz Roch Nowicki, Jonas Viršilas, Justina Vanžodytė, Kamilė Andriuškaitė, Eglė Jackaitė, Alina Mikitavičiūtė, Regina Šaltenytė, Samanta Pinaitytė, Sigutė Gaudušytė, Renata Idzelytė, Simona Šakinytė, Toma Gailiutė, Rimantas Pelakauskas, Donatas Švirėnas, Vaidas Jočys, Karolis Maiskis, Linas Lukošius oraz Rytis Veverskis, Alius Veverskis, Mantvydas Poškus, Lukas Feser, Darius Matevičius, Romualdas Matulionis, Linas Bagdonas, Antanas Razgauskis
Scenariusz, reżyseria, scenografia, kostiumy: Agata Duda-Gracz, reżyseria światła: Katarzyna Łuszczyk, choreografia: Tomasz Wesołowski, muzyka: Łukasz Wójcik-Zawierucha, asystent reżysera: Marius Pažereckas
oprac. do.
foto: do i jo
„Pomiłość. Przeraźliwie kiczowate i banalne historie” w reżyserii Agaty Kucińskiej – spektakl dyplomowy studentów IV roku Wydziału Lalkarskiego Filii we Wrocławiu premierę miał w grudniu. Warto zanurzyć się w jego poetyckości, delikatności i pomysłowości.
Piękne formy, niebanalna organizacja przestrzeni, malarsko impresyjna wata cukrowa, ekspresyjne balony, gadające kamienie, tintamareski, pluszaki, miękkość podłogi, delikatność i subtelność emanująca z otoczenia stanowią kanwę zabawno- metaforycznej „Pomiłości…”. Adepci sztuki aktorskiej dramat Artura Pałygi doskonale osadzają w różnorodnych technikach lalkowych. Zaskakują dużą ilością pomysłów i przewrotnością historii tkanej m.in. z neologizmów. Niektóre sceny zjawiskowo portretują skamieniałą miłość inne prowokują do śmiechu opisując sanatoryjne uczucia rodzące się przy stole z piłkarzykami.
Twórcy i realizatorzy „Pomiłości…” nawiązując do jarmarczności i balonikowo-cukrowej rzeczywistości jakby mimochodem opowiadają o ważnych aspektach ludzkiego życia.
Reżyseria: Agata Kucińska
Scenariusz: Artur Pałyga
Kostiumy i scenografia: Karolina Kempińska – ASP
Opieka scenograficzna: dr Mateusz Mirowski
Choreografia: Marysia Bijak
Muzyka: Ignacy Wojciechowski – AM
Opieka kompozytorska: dr hab. Sebastian Ładyżyński
Asystentka reżyserki: Ada Tabisz
Występują: Nikola Czerniecka, Alicja Helfojer, Jakub Ignasiak, Wojciech Parszewski, Anna Sienicka, Maciej Szczepanik (III rok), Zuzanna Wiatr.
Grupa wiekowa: 15+
Premiera: 17.12.2021 r., godz. 19.00, Sala Studio
Czas trwania: ok. 90 minut
oprac. do
foto: do i jo
Trzynastego marca 2022 roku w Czasoprzestrzeni Teatr Piąta Ściana zagrał swoją 12 premierę. Była to autorska sztuka Elwiry Szwedo-Mazurkiewicz, inspirowana książką J.Wyllie „Żony nazistów”.
„Die Frauen” to spotkanie z czterema kobietami: Magdą Goebbels – żoną Josepha Goebbelsa, ministra propagandy Rzeszy Niemieckiej, Gerdą Bormann – żoną Martina Bormanna, szefa NSDAP i szarej eminencji Adolfa Hitlera, Margarete Himmler – żoną Heinricha Himmlera, szefa SS i Gestapo oraz Emmy Göring – drugą żoną Hermanna Göringa, dowódcy Lufftwafe.
Kobiety poznajemy od strony ich życia codziennego i osobistego – często skomplikowanego i uwikłanego w systemy i układy, z których nie mają wyjścia. Wraz z bohaterkami dramatu poznajemy ciemne strony egzystencji: narkotyki, alkohol, zdrady, okultyzm, fanatyzm, opływanie w bogactwa, ale i ich skutki: samotność, cierpienie, zagubienie, wątpliwości…
W spektaklu występują: Anna Aniołczyk, Julia Bogacz, Beata Szeląg i Urszula Żarczyńska. Ich amatorska zabawa w teatr z każdą sceną rozkwita i nasyca emocjonalnym zaangażowaniem widzów śledzących każdy ruch, gest i słowo wypowiadane przez bohaterki. Aktorki doskonale ogrywają całą przestrzeń Klubu Łącznik w Czasoprzestrzeni na ul. Tramwajowej. Akcja rozgrywa się nie tylko na scenie, ale i na widowni. Wizualizacje, ekspresyjne rozmowy, realistyczne kostiumy i scenografia współgrają ze sobą tworząc spójną historię. Teatr Piąta Ściana w najnowszym spektaklu w reżyserii Elwiry Szwedo-Mazurkiewicz z kostiumami i ze scenografią Sebastiana Siepietowskiego prezentuje wszystkie walory teatru zbudowanego z entuzjazmu. Dobrze się go ogląda i przeżywa. „Die Frauen” Teatru Piąta Ściana prowokuje do refleksji i wzrusza.
oprac. d.o.
foto. do i jo