„Odd i Luna” to spektakl subtelny, delikatny, wizualnie wysmakowany, plastycznie i kolorystycznie dopieszczony. Reżyser- Przemysław Jaszczak- zainspirowany książkami Lisy Aisato stworzył dwuwątkowe przedstawienie, które łagodnie toczy się przez 60 minut i porusza ważne tematy związane z innością.
Twórcy spektaklu pt. „Odd i Luna” wybrali mało popularne metody ożywiania lalki. To niewątpliwie ciekawe formy, jednak bardzo wymagające – aktor udostępnia lalce swoją mimiczną głowę i ruchliwe dłonie, korpus wraz z nogami i rękami animowany jest osobno. Do tego typu działania jedna postać potrzebowała często dwóch doskonale zgranych animatorów, na tyle wyćwiczonych, żeby nogi wiedziały co myśli głowa i poruszały się zgodnie z jej intencjami.
Tytułowi bohaterowie premiery w Lalkach zmagają się ze swoimi słabościami. Odd obawia się, że na jego głowę, która jest jajkiem, spadnie lampa, ciemnoskóra Luna boi się , że dzieci będą ją wytykać palcami.
Dwie historie opowiadane są równolegle i montowane dowcipnie ze smykałką filmową. Rozmowa o jajowatej głowie – w jednej scenie, daje kontynuację jedzenia jajka na miękko – w drugiej.
Kilka ożywczych piosenek, kilka zmian scenografii. Poza tym subtelność i delikatność. Jak zawsze, świetnie ogląda się i słucha postaci kreowanej przez Agatę Kucińską (Luna). Pszczółka Anny Makowskiej- Kowalczyk z sukcesem rozwesela widza. Podobnie jak Aneta Głuch- Klucznik jako toksyczna matka- kura.
Po wyjściu z Wrocławskiego Teatru Lalek możemy przenieść rozmowy i zabawy do domu za sprawą kreatywnego programu, który podsuwa znakomite pomysły na twórcze działania po obejrzeniu „Odda i Luny”.
tekst: Dorota Olearczyk
foto: Karol Krukowski
„Genialna przyjaciółka” to tytuł powieści Eleny Ferrante, której akcja rozgrywa się w połowie minionego wieku w Neapolu. Weronika Szczawińska wzięła na reżysersko – adaptatorski warsztat cykl tetralogii neapolitańskiej Eleny Ferrante i włożyła je w ramy Sceny na Strychu Wrocławskiego Teatru Współczesnego. Co wyszło z adaptacji widzowie przekonają się w najbliższą sobotę, 17 lutego.
Weronika Szczawińska, znana wrocławianom z „Niewidzialnego chłopca” na podstawie dramatu Tymoteusza Karpowicza, przedstawienia wyreżyserowanego we Współczesnym, i tym razem sięga po literacki pierwowzór, a dokładniej po skróty, dobrane fragmenty z czterech powieści włoskiej pisarki. Dokonuje świadomego wybór, żeby opowiedzieć o trudnych ludzkich doświadczeniach, o których zwykle nie mówimy lub celowo ukrywamy. Zapowiada butik z życiem stworzony z wątków, spostrzeżeń, zdarzeń, opowieść o terrorze, którzy sami na siebie nakładamy.
Karol Radziszewski tworząc scenografię do spektaklu i plakat do „Genialnej przyjaciółki” zainspirował się włoskim wzornictwem postmodernistycznym.
W przedstawieniu wystąpią: Anna Błaut, Anna Kieca, Ewelina Paszke – Lowitzsch, Paulina Wosik, Mariusz Bąkowski, Jerzy Senator.
oprac. Dorota Olearczyk
foto: Julian Olearczyk
48 stron, a na nich mnóstwo ilustracji i wierszowanych, zrymowanych słów o śnie lub jego braku. Dorota Kassjanowicz napisała jedenaście wierszyków, Małgorzata Herba zilustrowała je, a krakowska oficyna Znak emotikon wydała całość w estetycznej formie plastycznej. Uwaga! Książeczka ma właściwości nasenne. A wewnętrzna strona okładki pobudza do uważności.
Raz Staś oznajmił, że
nie zaśnie dziś, bo nie!
A noc jak gęsta mgła
stąpała, cichosza
( fragm. „Raz”)
Potem, w finale pierwszego wierszyka, mamy zaskakującą puentę, której nie zdradzę.
Sen może okazać się fascynującą przygodą. Można w nim pofruwać, popływać, można zyskać moc, która przyda się kolejnego dnia.
Raz, dwa, trzy, zaśnij ty! to zbiór dla śpiochów i nie śpiochów, opowiada o tym, jak przyjemnie jest spać.
Dorota Kassjanowicz – autorka książek dla dzieci. Laureatka głównej nagrody IBBY „Książka roku 2014” za powieść Cześć, wilki!, która znalazła się na prestiżowej liście „Białe Kruki/The White Ravens” 2015. Jako dziecko zasypiała, licząc, że następnego dnia wydarzy się coś naprawdę niezwykłego.
Gosia Herba – współpracuje z magazynami i wydawnictwami z całego świata. Ilustratorka i współautorka komiksu Fertility oraz książki dla dzieci Słoń na Księżycu, autorka ilustracji do wierszy Jerzego Ficowskiego i Stanisława Grochowiaka. Jako dziecko zasypiała, licząc na to, że obudzi się jako fabrykantka słodyczy.
oprac. Dorota Olearczyk
Długo oczekiwana powieść noblisty ukazała się 31 stycznia nakładem wydawnictwa Znak. „Lata szkolne Jezusa” J.M. Coetzee’go nie rozczarowują, choć baśnią pisaną skalpelem, dla mnie, nie są. Raczej czuję w nich oddech „Hańby” bestselleru sprzed dziesięciu laty autorstwa tego samego autora. Czyta się ją dobrze i myśli się przy niej dobrze. A to dużo jak na dzisiejsze czasy.
„Lata szkolne Jezusa” to jedna z najważniejszych premier 2018 r. Najnowsza powieść noblisty kryje w sobie wieloznaczną refleksję o naturze dobra i zła, piękna i brzydoty, miłości i nienawiści. Wizjoner literatury współczesnej zadaje pytanie o to, jak rodzi się grzech.
Bohatera najnowszej powieści, sześcioletniego chłopca, umieszcza w szkole, w której dochodzi do zbrodni. David – krnąbrny, ale zdolny uczeń – znajduje ciało bestialsko zamordowanej nauczycielki tańca. Wydawało by się, że kryminalny wątek zdominuje opowieść o uciekinierach. Staje się on jednym z pretekstów do rozważań o uniwersaliach.
Książka została nominowana do Nagrody Bookera 2016.
Pozycja obowiązkowa dla czytelników Hańby, Czekając na barbarzyńców, Dzieciństwa Jezusa (którego nowe wydanie ukaże się wraz z Latami szkolnymi Jezusa), ale też dla wszystkich fanów prozy.
tekst: Dorota Olearczyk
We Wrocławskim Teatrze Lalek rozpoczęły się próby do spektaklu ODD I LUNA na podstawie książek Lisy Aisato ODD ER ET EGG i EN FISK TIL LUNA. Premiera już 24 lutego!
Adaptacja, reżyseria: Przemysław Jaszczak
Scenografia, lalki, kostiumy: Zuzanna Srebrna
Projekcje: Agnieszka Waszczeniuk
Reżyseria światła: Maciej Iwańczyk
Muzyka: Tomasz Lewandowski
Piosenki: Konrad Dworakowski (tekst), Piotr Klimek (muzyka)
Obsada: Grzegorz Borowski, Aneta Głuch-Klucznik, Agata Kucińska, Anna Makowska-Kowalczyk, Michał Szostak (gościnnie)
W poniedziałek w Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu przy ul. Krasińskiego 1 odbył się wernisaż wystawy czasowej ,,500 lat Reformacji”. Otwarcie ekspozycji stało się również okazją do zaprezentowania nowej aranżacji wystawy stałej, a także odświeżonych po remoncie sal muzealnych oraz holu.
Zbiory filatelistyczne instytucji reprezentuje ekspozycja czasowa zatytułowana „500 lat Reformacji”, której kuratorką jest Justyna Janiewska – Janusz. Wystawa będzie otwarta do końca lutego.
Dyrektor Muzeum Poczty i Telekomunikacji – Agnieszka Miza – zapowiedziała poddanie renowacji zagrzybionych zbiorów, które stały przez 20 lat w szafie i doposażenie powierzchni magazynowej.
– Pracujemy nad projektem otwarcia skarbca, którym dysponuje poczta i nad remontem sali dyliżansowej – mówiła dyrektor.
Dwadzieścia lat wystawa stała nie była zmieniana, od 15 stycznia można oglądać stare skrzynie, mundury pocztowe, zegary dyliżansowe, stare hełmy w nowej odsłonie.
Zapraszamy do muzeum i na krótką fotorelację z Muzeum Poczty i Telekomunikacji w odświeżonej wersji.
tekst i foto: Dorota Olearczyk
„500 lat Reformacji” | wystawa czasowa
Wystawa stała
Roman Kołakowski pisze widowisko artystyczne, które ma poprowadzić Andrzej Seweryn, w Hali Stulecia w listopadzie.
Wymyślony zostanie i stanie przy zbiegu ul. Piłsudskiego i pl. Legionów Pomnik Niepodległości.
Na wrzesień planowana jest wystawa w Muzeum Architektury o tym, jak Polska i Polacy wpisali się w kulturę europejską.
Na czerwiec, zapowiadany jest Festiwal Wolności i Piknik Wolności przy Hali Stulecia.
Nieopodal lotniska powstanie Rondo 4 czerwca i ul. Z. Brzezińskiego. Na środku ronda stanie maszt z biało-czerwoną flagą.
Niepodległość będziemy świętować także na sportowo – mówił prezydent. Stadion, podczas ważnych imprez będzie świecił na biało – czerwono. Tegoroczni maratończycy przebiegający przez Wrocław ubrani będą w narodowe barwy.
Na czerwiec planowany jest piknik, tamborada i parada ułańska.
W marcu odbędzie się koncert „Gintrowski, a jednak coś po nas zostanie”.
Swój udział w obchodach odzyskania niepodległości będą miały także harcerki Krzykaśki.
Szczegółowy program wydarzeń będziemy publikować w późniejszym czasie – zapewniają organizatorzy obchodów 100- lecia niepodległości.
oprac. i foto: Dorota Olearczyk