W tym roku program festiwalu skupia się na spektaklach, które opowiadają o ważnych sprawach z perspektywy indywidualnych doświadczeń. Wątkiem, który powraca w wielu festiwalowych prezentacjach, jest nadzieja.
Festiwal rozpocznie się spektaklem Katarzyny Szyngiery 1989. Opowiada on o upadku komunizmu, łącząc historyczne wydarzenia z tamtego okresu z prywatnymi doświadczeniami trzech rodzin: Wałęsów, Frasyniuków i Kuroniów. Całość wypełniona jest rapem, otwierając przestrzeń do międzypokoleniowej rozmowy. Zaproszeniem do obserwowania relacji międzyludzkich jest King Size w reż. Christopha Marthalera. Pełen absurdalnego humoru musical słynnego dramaturga, czule przygląda się ludzkim słabościom w mikroświecie hotelowego pokoju. Kora i Ofra Haza, bohaterki spektakli Kora. Boska Katarzyny Chlebny i Żyję! Magdaleny Miklasz – każda na swój sposób – mierzą się z pytaniem o sprawy ostateczne. Na kobiecej tożsamości skupia się także spektakl-biesiada Wybudzenie z udziałem m.in. Emose Uhunmwangho i Anny Zubrzycki, oraz koncert Renaty Przemyk Vera to ja. Wybudzenie to opowieść o potrzebie wspólnoty, sile, która z niej wypływa, i o potędze natury. O tym zaśpiewa też Renata Przemyk.
Nieodłącznym elementem każdej edycji festiwalu jest Konkurs Aktorskiej Interpretacji Piosenki. Na początku lutego, w zamkniętych dla widzów eliminacjach, Rada Artystyczna PPA wyłoniła uczestniczki i uczestników II etapu. Przed festiwalową publicznością 25 marca w II etapie KAIP zaśpiewają: Kuba Anusiewicz, Monika Bubniak , Marta Burdynowicz, Krzysztof Drozdowski, Maja Frejtag, Anna Grochowska, Aleksandra Jeznach, Marina Mashtaler, Piotr Michalczuk, Agata Siemaszko, Olek Talkowski, Anna Urbanowicz, Jan Wieteska, Wiktoria Wojtas, Maria Wróbel, Mateusz Wróblewicz, Urszula Zubek. Wybrani tego dnia finaliści i finalistki wystąpią w pierwszej części Koncertu Finałowego, który odbędzie się 31 marca. Opiekę artystyczną nad finalistkami i finalistami KAIP będą sprawować Anna Makowska- Kowalczyk i Grzegorz Mazoń, a oceniać ich będzie Jury w składzie: Ralph Kaminski, Anna Kazejak, Filip Łobodziński, Krzysztof Mieszkowski i Joanna Duda.
Druga część Konkursu Finałowego to Stany Mieszane, recital Leny Witkowskiej, laureatki Złotego Tukana, Tukana Dziennikarzy i Tukana Publiczności 2022. Koncert Galowy to także długo wyczekiwane wydarzenie każdego PPA. W tym roku galę Niech będzie Pogodno wyreżyseruje Marcin Liber. Podczas koncertu z piosenkami Jacka „Budynia” Szymkiewicza wystąpią: Jacek Beler, Rafał Derkacz, Ralph Kaminski, Tomasz Leszczyński, Marta Malikowska, Katarzyna Pietruska, Bartosz Porczyk, Albert Pyśk, Helena Sujecka, Emose Uhunmwangho i Klaudia Waszak. Za kierownictwo muzyczne odpowiada Marcin Macuk.
W trakcie 43. Przeglądu Piosenki Aktorskiej nie zabraknie premierowych wydarzeń. Aktorki i aktorzy Capitolu oraz Improkracji wystąpią w Impro-Musicalu: ___________, improwizowanym musicalu pełnym humoru i żywiołowych piosenek.
Premierowy materiał zaprezentuje L.U.C. wraz z orkiestrą Rebel Babel Ensemble. Koncert będzie połączeniem hip-hopu, jazzu, world music oraz cyrkowego show z wizualizacjami generowanymi przez sztuczną inteligencję.
Premiery to również dziewięć produkcji w Nurcie Off oraz wspomniany koncert Renaty Przemyk. Na zakończenie festiwalu wystąpi Tomek Lipiński & Goście, także z premierą nowej, jubileuszowej trasy koncertowej Jeszcze będzie przepięknie.
Autorem tegorocznej grafiki PPA jest Damian Styrna, scenograf, grafik, absolwent Wydziału Grafiki ASP w Krakowie, autor wielu scenografii i animacji do koncertów, spektakli i realizacji telewizyjnych.
Oprac. mat. pras. do
Niezwykłe rzeźby z żeliwa, a wśród nich serca z żelaza, koronkowe kwiaty, płaczące słoneczniki, żeliwne plastry miodu i ujmującą ośmiornicę wystawiono w Galerii Neon i Holu CSU w Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu.
W ramach wystawy będzie można obejrzeć także inne prace 45 artystów z Polski, USA, Niemiec, Czech, Słowacji, Estonii, Wielkiej Brytanii i Chin. To niezwykłe jaki szeroki wachlarz możliwości daje wykorzystanie lanego żeliwa.
Warto dodać, że pracownia odlewnicza ASP, prowadzona przez dr hab. Michała Staszczaka, mgr Pawła Czekańskiego i dr Huberta Bujaka od wielu lat organizuje warsztaty tworzenia rzeźb z lanego metalu. Żeliwo topione jest w trakcie spektakularnych pokazów w plenerowych piecach, skonstruowanych we wrocławskiej Akademii.
W pracowni, w której często goszczą artyści i eksperci w dziedzinie odlewnictwa artystycznego metalu, odbywa się wiele wydarzeń w ramach Festiwalu Wysokich Temperatur.
Warto się pospieszyć, bo wystawę będzie można obejrzeć tylko do 18 lutego.
Akademia Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu, ul.Traugutta 19/21)
Tekst i zdjęcia: Krystyna Kubacka-Góral
„Chamstwo” to nie tylko najnowszy spektakl Agnieszki Jakimiak i Mateusza Atmana inspirowany esejem Kacpra Pobłockiego, ale sensoryczne, niecodzienne przeżycie. Przedstawienie do zobaczenia jeszcze 31 stycznia, 1 lutego, 30 i 31 marca oraz 1 i 2 kwietnia na Scenie na Strychu we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Siedzenie na twardym i to bez oparcia nie jest w stanie przyćmić walorów „Chamstwa”.
Organiczna scenografia przyciąga wzrok, omszałe konary, po których chodzą mrówki, są na wyciągnięcie ręki. Siedzimy na pieńkach wokół ogniska. Obok nas tańczą, śpiewają, krzyczą, opowiadają, muczą, wyją… Uczestniczymy w ekspresyjnej terapii historycznej. Dwie grupy- męska (w pierwszej części spektaklu) i żeńska (w drugiej części, po 10 minutowej przerwie) przeprowadzają nas po trudnych tematach związanych przemocą w teatrze, patriarchalną strukturą polskich rodzin czy przemocą polityczną wobec kobiet.
Agnieszka Jakimiak (reżyserka), Mateusz Atman (scenarzysta spektaklu, odpowiedzialny też za scenografię, oświetlenie i video) są twórcami niezwykłego widowiska teatralnego, w którym panuje doskonały balans między traumatycznymi tematami, a dowcipną formą.
W zapowiedzi spektaklu czytamy:
– W scenografii zaprojektowanej przez Mateusza widzowie i widzki siedzą na pieńkach, otoczeni pozostałościami lasu, czują fakturę i zapach drewna, które niedawno tworzyło gęsty las. Poczucie braku ludowych narracji i zerwania więzi z przeszłością, które w książce jest opowiadane, u nas jest doświadczane, dzięki video, muzyce, ruchowej ekspresji i rezygnacji z podziału na scenę i widownię – wyjaśnia Agnieszka Jakimiak. I dodaje, że publiczność uczestniczy razem z aktorami w zbiorowym seansie terapeutycznym.
W jego trakcie będzie można usłyszeć muzykę, którą przygotowuje Kuba Ziołek. – Pracuje nad stworzeniem warstwy dźwiękowej i muzycznej, która czerpie z ludowszczyzny w nieoczywisty sposób – pozwala wydobyć ton z drewnianych pieńków albo stworzyć kanon z odgłosów uznawanych za „nieobyczajne” – mówi Agnieszka Jakimiak.
Z kolei w zaprojektowanych przez Ninę Sakowską kostiumach chodzi o przewrotną zabawę z folkiem (stąd wzięły się odwołania do słowiańskich wierzeń) oraz o przekraczanie typowej dystrybucji ról płciowych, a czasem gatunkowych.
– Dlatego w kostiumie męskim znajdziemy spódnice i elementy zwierzęce, zaś w kobiecych strojach – zabawne nawiązania do motywów kapłańskich, szamańskich i szatańskich – podkreśla reżyserka.
Zdaniem Agnieszki Jakimiak teatr może być miejscem, w którym twórcy pozwalają sobie na „histeryczny śmiech, ostrą ironię i na stworzenie chwilowej radykalnej alternatywy dla utrwalonego społecznego porządku”.
Forma teatralnej terapii, którą proponują twórcy „Chamstwa” świetnie rezonuje w aktorach i widzach tworząc jednorodne przeżycie z antropologicznym tłem. Czasy Rzeczpospolitej szlacheckiej i pańszczyźnianego chłopstwa zyskują nowe światło interpretacyjne, które Kacper Pobłocki w swoim eseju (będącym inspiracją dla twórców spektaklu) nie waha się nazwać niewolnictwem. Wciągnięci w świat przedstawiony „Chamstwa” dajemy sobie szansę na przepracowanie niełatwych tematów współuczestnicząc i obserwując aktorskie popisy Anny Kiecy, Dominiki Probachty, Jolanty Solarz-Szwed, Magdaleny Taranty, Mariusza Bąkowskiego, Rafała Cielucha, Miłosza Pietruskiego i Tomasza Taranty.
Idźcie, zobaczenie, przeżyjcie, odkryjecie coś nowego i ożywczego. A potem przeczytajcie Pobłockiego, bo też warto.
oprac. do.
fot. Natalia Kabanow
Kompozycje legendarnego już muzyka, współpracującego z Milesem Davisem i uznanego za jednego z najbardziej wpływowych klawiszowców drugiej połowy XX wieku, Chicka Corei usłyszeliśmy w wykonaniu znakomitych wrocławskich muzyków.
Menager muzyczny klubu Vertigo, Piotr Karwat zaprosił na scenę pianistę Filipa Migułę, kontrabasistę Grzegorza Piaseckiego i perkusistę Jakuba Lechkiego. I wkrótce stało się jasne, że chociaż kompozycje Chica Corei stanowią nie lada wyzwanie dla muzyków, dali oni sobie świetnie radę. Największe wyzwanie stanęło oczywiście przed pianistą Filipem Migułą. Trzeba przyznać, muzycy wykazali się naprawdę mistrzowską grą, a Miguła wielokrotnie zachwycił publiczność swoją wirtuozerią. Wśród wielu wspaniałych utworów giganta jazzu była oczywiście jedna z najczęściej grywanych przez samego Chicka, jego kompozycja – „Spain”. A na brawurowe zakończenie koncertu wrocławscy muzycy wybrali świetny, porywający utwór „Armando’s Rhumba”. Przy takiej muzyce goście Vertigo Jazz Club & Restaurant znakomicie się bawili, a w dodatku nie tylko muzyczna uczta pieściła ich zmysły.
Wielkie brawa dla Artystów!
Wystąpił zespół w składzie:
Filip Miguła – fortepian,
Grzegorz Piasecki – kontrabas,
Kuba Lechki – perkusja.
Vertigo Jazz Club & Restaurant
Wrocław, 25.01.2023r.
tekst i zdjęcia: Krystyna Kubacka-Góral
Czy każde samookaleczanie prowadzi do samobójstwa? Jak nastolatki korzystają z technologii i co z tego wynika? Czy zaburzenia psychiczne mogą być ucieczką przed rzeczywistością? Jak zareagować, kiedy córka prosi, aby zwracać się do niej „on”? Kiedy udać się z nastolatką do specjalisty i czego się spodziewać po takiej wizycie? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w poradniku o wychowywaniu nastolatek w pełnej niepokoju rzeczywistości. „Nastolatki na krawędzi. Czego nie wiecie o problemach swoich córek” Krystyny Romanowskiej, dr Agnieszki Dąbrowskiej i dr Marty Niedźwiedzkiej dostępne będą w księgarniach od 25 stycznia.
Sztywny, uporządkowany nauczyciel szybciej dostrzeże, że dziecko jest poza normą i być może jego spostrzeżenie przyspieszy diagnozę – czytamy w poradniku.
„Jeżeli masz ADHD i przekroczysz prędkość, jadąc samochodem, to policjantów nie interesuje twoje zaburzenie”. To znak dla ciebie, że musisz się bardziej kontrolować – czytamy w jednym z rozdziałów.
Dwie doświadczone lekarki i terapeutki oraz dziennikarka na łamach poradnika rozmawiają o zdroworozsądkowym wychowaniu nastolatek w skomplikowanym świecie. „Nastolatki na krawędzi” to książka z praktycznym zestawem narzędzi, w które rodzic powinien wyposażyć swoje nastoletnie dziecko, by potrafiło radzić sobie z rzeczywistością i wiedziało, jak zbudować zdrową, dorosłą tożsamość. Czyta się z dużym zainteresowaniem, odkrywa nowe ścieżki do rozwiązywania problemów. To pozycja obowiązkowa dla nauczycieli, rodziców i wszystkich tych, którym zależy na dobrostanie młodego pokolenia.
W czasach, w których żyjemy, dorośli składają swoim nastoletnim dzieciom obietnice, których nie są w stanie dotrzymać. Stwarzają iluzję dostępności i nieograniczonych możliwości, których nie da się zrealizować. Ogłaszają: „możecie być kim chcecie”. Przestają wyznaczać granice. Obiecują dobrą edukację, a fundują szkolny chaos, brak uwagi i nierealne oczekiwania. Do tego dorzucają niepewność i świat na skraju katastrofy klimatycznej.
W pełnej niepokoju rzeczywistości nastolatki szukają potwierdzenia swojej wartości w mediach społecznościowych. Padają ofiarą seksualizacji i nadużyć. Zmagają się z depresją i myślami samobójczymi. Nie śpią. Cierpią na ADHD. Popadają w konformizm. Mają problemy z identyfikacją płci. Nie umieją dogadać się z dorosłymi. Taki obraz rzeczywistości kreślą autorki poradnika.
Piszą o konfrontacji z lękiem, goryczą i rozczarowaniem. O niewidzialnym i niemym buncie przeciwko swoim ciałom i samym sobie. O zaburzeniach psychicznych i wyzwaniach codzienności. „Nastolatki na krawędzi” to publikacja ważna, ciekawa i zasługująca na uważne przestudiowanie.
O autorkach:
dr Agnieszka Dąbrowska – lekarz psychiatra. Ma wieloletnie doświadczenie w leczeniu zaburzeń psychicznych zarówno dorosłych, jak i dzieci i młodzieży. Certyfikowany psychoterapeuta Polskiego Towarzystwa Psychoterapii Psychoanalitycznej. Doświadczenie zdobywała w II Klinice Psychiatrycznej WUM, w Oddziale Dziennym Psychiatrycznym dla Dzieci i Młodzieży i w Oddziale Psychiatrycznym dla Młodzieży w Józefowie. W ostatnich latach współpracowała z Fundacją „Dajemy Dzieciom Siłę”. Prowadzi szkolenia dla profesjonalistów z zakresu zdrowia psychicznego oraz zaburzeń psychicznych wieku rozwojowego.
dr Marta Niedźwiedzka – lekarz psychiatra, psychiatra dzieci i młodzieży, psychoterapeuta. Ma wieloletnie doświadczenie w leczeniu zaburzeń psychicznych u pacjentów w każdym wieku. Doświadczenie zdobywała w II Klinice Psychiatrycznej WUM, w Oddziale Dziennym Psychiatrycznym dla Dzieci i Młodzieży oraz w Oddziale Psychiatrycznym dla Dzieci w Józefowie. Ukończyła szkolenie psychoterapeutyczne w podejściu poznawczo-behawioralnym. Przez kilka lat współpracowała z Fundacją „Dajemy Dzieciom Siłę”. Prowadzi szkolenia dla profesjonalistów z zakresu zdrowia psychicznego i zaburzeń psychicznych wieku rozwojowego.
Krystyna Romanowska – dziennikarka, pisarka, mama bliźniaczek. Regularnie publikuje m.in. w Onecie, „Wproście”, „Newsweeku”, „Wysokich Obcasach”, „Wysokich Obcasach Extra”, „Gazecie Wyborczej”. Współpracuje z Raportem o stanie świata i projektem „Nienieodpowiedzialni”. Interesuje się problemami z pogranicza psychologii społecznej, socjologii, zdrowego stylu życia, seksuologii, równouprawnienia. Współautorka serii książek z prof. Zbigniewem Lwem- -Starowiczem i książki o kryzysie męskości „Mężczyzna bez winy i wstydu” (z Wojciechem Kruczyńskim).
oprac. do.
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza.
Od 25 stycznia na półkach księgarń można znaleźć piąty tom przygód chłopca, który stał się idolem dzieciaków i młodzieży. „Dziennik Youtubera. Nie ma sprawy” to przepełniona humorem i mnóstwem anegdot, ilustrowana opowieść o perypetiach młodego youtubera, który marzy o staniu się gwiazdą internetu. Książka adresowana jest do dzieciaków między 9. a 14. rokiem życia. Marcus Emerson przyzwyczaił czytelników, że tworzone przez niego historie nie tylko gwarantują świetną rozrywkę, ale też opowiadają o wartościach, jakimi należy się kierować. Autor pod płaszczykiem absurdalnie zabawnych opowiastek przemyca dużą dozę życiowych mądrości. Czy nowość zajmie wysokie miejsce na liście lektur obowiązkowych?
W zapowiedzi piątego sezonu „Dziennika Youtubera” czytamy: Rodzice Davy’ego z okazji piątych urodzin jego siostrzyczki Krissy zabierają dzieci do aquaparku. Pośród basenów otoczonych palmami, armatek wodnych, kolorowych zjeżdżalń oraz pirackich statków spędzą cały weekend i wygląda na to, że czeka ich mnóstwo atrakcji. Davy’emu mogłoby się tu nawet podobać, pod warunkiem, że byłby… przedszkolakiem, a nie poważnym dziesięciolatkiem.
Niespodziewanie obciachowy weekend w parku dla maluchów zaczyna się przeobrażać w najlepszą rzecz, jaka kiedykolwiek się Davy’emu przytrafiła! Chłopiec staje na czele wyprawy, której celem jest odkrycie zakopanego dawno temu na terenie parku NAJPRAWDZIWSZEGO skarbu. Młody youtuber ma nadzieję, że wrzucenie do sieci filmiku z poszukiwań i odnalezienia ukrytej skrzyni zagwarantuje mu mnóstwo wyświetleń, polubień i komentarzy. Niestety nie on jeden ma chrapkę na wspomniany skarb…
Marcus Emerson – miłośnik komiksów i gier wideo, kolekcjoner zabawek oraz autor bestsellerowych serii dla dzieci i młodzieży zatytułowanych „Dziennik wojownika Ninja” (polska premiera w lutym 2023) i „The Super Life of Ben Braver”. Jego celem jest tworzenie książek, które wciągają, bawią i inspirują dzieci w każdym wieku, nawet te pełnoletnie.
„Dziennik Youtuber” to dobra propozycja dla młodych czytelników, którzy nie będą czytać opasłych tomów z opisami przygód bohatera z innej epoki. Potoczny język i przystępna, nawiązująca do komiksowej konwencji forma dziennika, z sukcesem wciąga w świat przedstawiony, zwłaszcza niechętnie sięgających po książki chłopców.
Oprac. do.
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza.
Co tym razem przygotowała dla czytelników autorka bestsellerowej „Paranoi”? Gdzie zaprowadzą nas bohaterowie premierowej książki Lisy Jackson pt. „Ta, która przeżyła”? Wydawnictwo Skarpa Warszawska już wie, czytelnicy mogą się dowiedzieć (książka dostępna jest od końca lutego).
W tym przerażającym thrillerze osierocona dziewczyna, ocalała z brutalnej, rodzinnej masakry musi odkryć straszliwą prawdę o nocy, która pozostawiła ją na zawsze naznaczoną. Czy śmierć postanowiła po nią wrócić? „Ta, która przeżyła” to trzymająca w napięciu historia, który przykuwa uwagę od pierwszej strony i trzyma w napięciu do ostatniej kropki – jak twierdzą pierwsi czytelnicy.
Przekleństwo ocalałej, czyli kilka słów o bohaterce
Dla wszystkich była tą, której udało się przeżyć, a sława ocalałej nie przynosiła ulgi, wręcz przeciwnie, ciążyła jej niczym piętno. Osierocona w wieku siedmiu lat, w wyniku przerażającego, morderczego szału w rodzinnym domku w Oregonie, Kara szuka swojej normalności. Niestety, po dwudziestu latach względnego spokoju przeszłość wraca. Jonas, brat dziewczyny, skazany za morderstwa, wychodzi na wolność i stara się przekonać wszystkich o swojej niewinności.
Okrągła rocznica tragedii oraz zwolnienie oskarżonego z więzienia powodują ponowne zainteresowanie sprawą – media są wszędzie, policja wznawia śledztwo, a w centrum wszystkiego znajduje się Kara, nękana przez niezależnego dziennikarza, próbującego dociec prawdy.
W miarę rozwoju akcji Kara otrzymuje zaszyfrowane wiadomości od swojej starszej, zaginionej siostry. Marlie nie widziano i nie słyszano od czasu krwawej Wigilii – kiedy to ukryła małą Karę w szafie ze złowieszczym poleceniem: Nie wydawaj żadnego dźwięku.
Śmierć powraca do jej życia, gdy ludzie związani ze sprawą zaczynają ginąć w okolicznościach podobnych do tych sprzed dwudziestu lat. Kara, od lat żyjąca w strachu i paranoi, wierzy, że jest ostatecznym celem mordercy. Już raz udało jej się przeżyć. Czy uda jej się uniknąć śmierci ponownie?
Intrygująca zapowiedź dreszczowca współgra z zawartością tomu. „Ta, która przeżyła” Lisy Jackson może z powodzeniem wciągnąć wielu zwolenników kryminałów i thrillerów. Zwiększające się tempo akcji przykuwa uwagę do ostatniego zdania. Nieco mroku i krwistych scen determinuje rzeczywistość postaci. Tajemnica, zagadki, śledztwo to wszystko zgrabnie łączy z sobą autorka w jędrną narrację.
Lisa Jackson jest autorką blisko 90 powieści, które sprzedała już w ponad 30 milionach egzemplarzy i w tłumaczeniu na ponad 20 języków, które nie raz zagościły na listach bestsellerów The New York Times, USA Today i Publishers Weekly. Jej poprzednia powieść – „Paranoja” – znalazła uznanie w oczach czytelników w Polsce zbierając entuzjastyczne recenzje, a audiobook czytany przez znakomitego Filipa Kosiora stał się bestsellerowym przebojem! W 2023 roku, nakładem wydawnictwa Skarpa Warszawska, ukaże się kolejna powieść autorki – „Kłamca, kłamca”.
oprac.do.
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Skarpa Warszawska.
„Córki Klanu Jeleni” Daniel Danielle to powieść zainspirowana rodzinną historią autorki. Akcja rozgrywa się w XVII wieku w Nowej Francji, zagrabionym terytorium Kanady.
Marie Miteouamegoukoue jest uzdrowicielką, należy do Klanu Jeleni, który szanuje rytm i serce Ziemi. Wraz z przyjazdem kolonizatorów kobieta zostaje pozbawiona swojego rdzennego imienia i zmuszona do przyjęcia obcej wiary. Z obowiązku wobec swoich ludzi, którzy potrzebują sprzymierzeńca w obronie przed Irokezami i Brytyjczykami, poślubia Pierre’a – byłego żołnierza z Francji. Jego uczucia wobec niej są szczere, ale Marie go nie kocha. Wkrótce zachodzi w ciążę i dowiaduje się, że według przepowiedni ich córkę czeka okrutny los. Słowa te pozostają głęboko w jej duszy.
Dla Pierre’a pobożność jest bardzo ważna. Zwyczaje rdzennego ludu uważa za pogańskie, niekiedy jednak z nich korzysta. Przypominają mu one nauki jego rodziców, rolników. Córka Marie i Pierre’a, Jeanne, dorasta pomiędzy dwoma światami. Wkrótce staje się jasne, że ma podwójną duszę i nie zamierza realizować niczyich oczekiwań. Jej sprzeciw w świecie, w którym kobietom odebrano głos, może mieć poważne konsekwencje.
Danielle Daniel w swojej przejmującej powieści oddaje głos ofiarom katolickich kolonizatorów. Mówi się, że trauma przekazywana jest przez DNA, a historie naszych przodków żyją w naszej krwi. Tym cenniejsza jest więc powieść o tych okrutnych czasach napisana z perspektywy rdzennej kobiety – autorki i bohaterki.
Wśród opinii czytelników, którym udało się już przeczytać „Córki Klanu Jeleni”, dominują te pochlebne. I choć historia przeszywa smutkiem jest warta poświęcenia jej chwili uwagi.
Danielle Daniel – nagradzana pisarka i ilustratorka. Łączy ją rodowa więź z ludźmi, których historia zainspirowała jej debiutancką powieść „Córki klanu Jeleni”. Ukończyła kurs kreatywnego pisania na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej, jest również absolwentką Uniwersytetu Laurentyńskiego i Uniwersytetu Ottawy. Urodziła się i wychowała w Sudbury (prowincja Ontario), na terenie zamieszkiwanym przez Pierwsze Narody – Atikameksheng Anishnawbek i Wahnapitae. Krajobraz tych pięknych ziem miał wielki wpływ na jej pisanie. Mieszka z rodziną na kanadyjskiej wyspie Manitoulin.
oprac. Do
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Mova.
Audiobook