27 września nakładem wydawnictwa Muza ukaże się książka „Wiedźmy” Emilii Hart. Powieść ta ukazuje siłę, która drzemie w kobietach, to opowieść o magii i czarach, płynących z siły i mocy natury.
Już okładka „Wiedźm” może być dla wielu czytelników zapowiedzą czegoś, co może leczyć i dawać ukojenie, wnętrze książki towarzyszy temu odczuciu. Narrator umiejętnie tka historie umieszczając swoich bohaterów w siedemnastym, dwudziestym i dwudziestym pierwszym wieku.
Altha czeka na proces oskarżona o zabójstwo mężczyzny, Violet tkwi w rodzinnej posiadłości jak w więzieniu, Kate ucieka z Londynu od brutalnego męża do chaty odziedziczonej po ciotecznej babci… Trzy historie niezwyczajnych kobiet składają się na powieść o harcie ducha i sile natury.
Emilia Hart – dorastała w Australii, w wieku dwudziestu kilku lat przeniosła się do Wielkiej Brytanii. Studiowała literaturę angielską, a następnie kształciła się jako prawnik. W wieku dwudziestu sześciu lat przeszła udar, który zmienił jej dotychczasowe życie. Postanowiła wtedy spełnić swoje marzenie z dzieciństwa i napisać książkę. Kiedy nie pisze ani nie czyta, zazwyczaj można spotkać ją na joggingu. „Wiedźmy” to jej debiutancka powieść, która została wyróżniona nagrodą Caledonia First Novel Prize. Emilia mieszka w południowym Londynie ze swoim partnerem.
Oprac. do
W sezonie 2023/2024 WTL planuje zrealizowanie trzech premier na postawie tekstów współczesnych autorów. Na przełomie maja i czerwca 2024 roku ma ruszyć siódma edycja Przeglądu Nowego Teatru dla Dzieci. Nowy sezon to także rozwijanie działalności pedagogicznej i dostępnościowej. W ramach Pracowni Pedagogiki Teatru prowadzone będą działania edukacyjne i włączające dzieci w każdej grupie wiekowej i z różnymi dysfunkcjami.
Już w najbliższą sobotę – homerycka premiera. Na Dużej Scenie WTL będzie można oglądnąć i przeżyć „Odyseję” w reżyserii Jakuba Roszkowskiego, spektakl adresowany jest do dzieci w wieku 10+. Reżyser zapowiada podróż do świata greckich herosów, mitycznych cyklopów, syren i gigantów oraz olimpijskich bogów, do czasów wojny trojańskiej. W lutym na Scenie Kameralnej zobaczymy „Misiaczka” Marty Guśniowskiej w reżyserii Piotra Soroki. Spektakl grany przez dwie aktorki oparty będzie, przede wszystkim, na animacji formami lalkowymi. W maju zaś, na otwarcie Przeglądu, tekst Marii Wojtyszko.„Sprzedawcę bajek” wyreżyseruje Jakub Krofta. Spektakl w konwencji komedii dell’arte będzie realizowany w planie żywym.
WTL to także prężny ośrodek działań edukacyjnych. Warsztaty dla dzieci z rożnych grup wiekowych, spotkania zapoznające z kulisami pracy w teatrze, interaktywne spacery, praca stałych grup teatralnych…- to tylko niektóre z atrakcji, które proponują fachowcy z Wrocławskiego Teatru Lalek. Warto podkreślić, że dostępność do oferty teatralnej mają osoby z różnymi niepełnosprawnościami.
Nadchodząca jesień to znakomity czas na rozpoczęcie lub kontynuację wrażliwego dorastania we Wrocławskim Teatrze Lalek. Bogata i różnorodna oferta zadowoli każdego, nawet najbardziej wybrednego widza.
oprac. i fot. z konferencji prasowej: do
Festiwal ten na dobre już się wpisał w letni kalendarz kulturalnych wydarzeń Wrocławia.
Za sprawą Vertigo Summer Jazz Festival wspaniała muzyka przez 31 dni rozbrzmiewała w wielu wyjątkowo klimatycznych miejscach. Jazz pojawiał się na plażach, dachach, w środkach komunikacji, w hotelach i parkach. Koncerty odbywały się także w Vertigo Jazz Club & Restaurant oraz na Wyspie Daliowej we Wrocławiu. Czasami aura płatała figla, w związku z czym niektóre plenerowe koncerty musiały zostać przeniesione na inny termin. Tak też było z koncertem grupy EABS, gdy zbliżająca się do Wrocławia burza zmusiła organizatorów do zmiany planów.
Szczęśliwie koncertu przeniesionego na sierpniowy wieczór pogoda już nie zakłóciła. Grupa EABS zaprezentowała kompozycje, będące ich własną wersja szeroko rozumianej muzyki improwizowanej. Trudno je zakwalifikować do jakiejś jednej kategorii. Jak powiedział perkusista zespołu Marcin Rak, “gramy muzykę według “własnego sznytu”. Warto przytoczyć też słowa Marka Pędziwiatra, klawiszowca i wokalisty, oraz założyciela zespołu; ”My jesteśmy nowym pokoleniem, wyrośliśmy z hip-hopu, dopiero potem poznaliśmy czym jest jazz”.
Znalazło się zatem miejsce i dla jazzu i dla hip-hop, było sporo sampli. Muzyka elektroniczna, królowała w wielu utworach. Młodej publiczności bardzo to odpowiadało, za co nagrodziła muzyków gromkimi brawami.
Gorąca atmosfera sobotniej nocy, energetyczne rytmy kompozycji członków zespołu a także świetna, popisowa wręcz odsłona utworu legendarnej grupy Sun Ra Orkestra “The lady with the golden stokings” wspaniale zwieńczyły kolejną edycję znakomitego Vertigo Summer Jazz Festival.
EABS
Marek Pędziwiatr – keayboard,vokal,
Paweł Stachowiak – gitara basowa, syntezator
Olaf Węgier – saksofon tenorowy, syntezator
Jakub Kurek- trąbka, syntezator
Marcin Rak – perkusja
Tekst i zdjęcia: Krystyna Kubacka-Góral
Sposób mówienia osób zajmujących się polityką od dłuższego czasu wzbudza mój frasunek. Kiedyś, jak mi się zdaje, rozumiałam więcej, a może wydawało mi się, że rozumiałam. Teraz, mam wrażenie, że nie rozumiem nic. Michał Rusinek, publikujący żartobliwe felietony w prasie, czasem oświetla mi drogę w tym ciemnym gąszczu pomylonych fraz, wariackich myśli i niedokończonych wątków.

„Ptak Dodo czyli co mówią do nas politycy” Michał Rusinek, Wydawnictwo Znak
„Ptak Dodo czyli co mówią do nas politycy” Michała Rusinka zawiera wybór prześmiewczych, czasem złośliwych, felietonów o języku, którym posługują się politycy. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak i może okazać się pomocna w odczytywaniu intencji uczestników debat i spotów reklamowych rozpoczynającej się kampanii wyborczej.
Michał Rusinek przypomina co ciekawsze wypowiedzi oficjeli i poddaje je analizie językoznawczej, rozważa możliwe symboliczne konteksty, zastanawia się nad intencjami nadawców i wzbudza w czytelniku ciepły uśmiech i łagodną krytykę cytowanych słów bohaterów życia publicznego. Wspomina też o majteczkach w operze i kremówce – ciastku narodowym.
W powieści Carrolla „Alicja w Krainie Czarów” występuje ptak Dodo, który organizuje wyścig pozbawiony jakichkolwiek reguł. Po jego zakończeniu oświadcza, że wszyscy wygrali. Wygłasza absurdalne przemówienie, jednak nikt nie ośmiela się wybuchnąć śmiechem. Autor „Ptaka Dodo czyli co mówią do nas politycy”, jakby mimochodem, zdaje się zachęcać czytelnika do nietłumionego śmiechu.
Kilkadziesiąt krótkich rozdziałów, w których bohaterami są słowa współczesnych celebrytów politycznych można z powodzeniem czytać ciągiem lub z przerwami. Sposób demaskacji językowych manipulacji jest iście mistrzowski. Rozbrajanie słów odbywa się tutaj przy pomocy delikatnych narzędzi literackich i pomysłowości autora.
oprac. do
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak.
Niedawno pisaliśmy o objazdowych spektaklach „Mikrokosmosu”, z którymi WTP jeździ po Dolnym Śląsku (szczegóły projektu tutaj: https://pik.wroclaw.pl/mikrokosmos-wroclawskiego-teatru-pantomimy-na-dolnym-slasku/), teraz przeszła kolej na omówienie innych planów artystycznych sezonu 2023/2024.

Na zdjęciu z konferencji prasowej: Agnieszka Charkot, Piotr Soroka i Mariusz Turchan.
Już na pierwszego września zapowiadana jest kontynuacja cyklu PANTO TAŃCZY, podczas którego tanecznym krokiem przeniesiemy się w czasie i przestrzeni – anonsuje Piotr Soroka- specjalista ds. programowych Wrocławskiego Teatru Pantomimy. – Od Hollywood po Bollywood, od kultowych tanecznych duetów, do baśniowych musicali… Kierunek naszej podróży wyznaczą ulubione filmy i kultowe sceny taneczne – dodają organizatorzy. Na potańcówkę można będzie przyjść do Ogrodu, na Scenę Lenią przy ul. Dębowej.
Edukacja w nowym sezonie to powrót do korzeni i łączenie tradycji z nowoczesnością. Wraca STUDIO PANTOMIMY, formuła edukacji pantomimicznej, od której wszystko się zaczęło – mówi Agnieszka Charkot – dyrektorka naczelna WTP. Od nowego sezonu Studio Pantomimy będzie kształciło zarówno w technice pantomimy, jak i w zakresie współczesnych technik pracy z ciałem i ruchem czy dramaturgii teatru ruchu. Zajęcia w Studio Pantomimy będą odbywały się w weekendowych zjazdach raz w miesiącu.
We wrześniu Wrocław stanie się dolnośląską stolicą tańca. We Wrocławskim Teatrze Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego zobaczymy teatralne premiery, przedstawienia gościnne, warsztaty czy kino tańca. To tylko część programu Festiwalu Przestrzenie Sztuki TANIEC, który rozpocznie się 16 września. Szczegóły programowe dostępne są na stronie organizatora: https://pantomima.wroc.pl/festiwal-przestrzenie-sztuki-taniec .
Zaplanowano również trzy premiery: na listopad – „CZYŻ NIE DOBIJA SIĘ KONI?” w reż. Radosława Rychcika, na przełom kwietnia i maja- „CHOPIN” (tytuł roboczy) w reż. Jędrzeja Piaseckiego oraz na czerwiec – „Płyniemy” (tytuł roboczy) w reż. Weroniki Pelczyńskiej.
Agnieszka Charkot zaprasza także do współtworzenia kolejnego numeru „PantoZINa!”. Wydanie będzie towarzyszyć premierze inspirowanej książką „Czyż nie dobija się koni?” autorstwa Horacego McCoy’a.
oprac. i foto. do
„Głośne granie: Ciaramella mia dolce – muzyka XV wieku” taki tytuł skrywa w sobie darmowe wydarzenie plenerowe organizowane w ramach tegorocznej edycji Forum Musicum. Kto jeszcze nie doświadczył koncertu zagranego na instrumentach dawnych niech biegnie – jeszcze tylko dziś, czyli w sobotę, 26 sierpnia- na Ostrów Tumski, a potem na pl. Uniwersytecki. Wrażenia estetyczno- słuchowe niezapomniane.
Piętnastowieczne utwory Piotra z Grudziądza, Antonia Zacary da Teramo, Domenica da Piacenza – oraz renesansową twórczość zapisaną w Cancionero de Palacio, słynnym manuskrypcie zawierającym utwory muzyczne z terenów Hiszpanii, w urokliwych przestrzeniach Wrocławia prezentuje zespół Alti Soni. Grupa w składzie: Agnieszka Szwajgier – grająca na instrumencie o nazwie pomort, Tomasz Dobrzański – dmuchający w szałamaję, Fryderyk Mizerski – dmący w trąbkę suwakową i sakbut oraz Jacek Muzioł – uderzający w bęben, tworzą zgrany i urokliwy kwartet. Udało nam się usłyszeć i zobaczyć 20 minutowy koncert w piątkowy wieczór na pl. Wolności przed NFM.
Turyści, przechodnie, rolkarze i rowerzyści przystawali i z zainteresowaniem słuchali dawnych dźwięków, dawali się wciągnąć w świat muzyki XV wieku, błądząc myślami w tylko im znanych przestrzeniach.
Oprac. do
fot. jo i do
Opera ukraińska „ Zaporożec za Dunajem” Semena Hułaka- Artemowskiego zostanie wystawiona naprzeciwko Panoramy Racławickiej, obok Wzgórza Polskiego i Bastionu Ceglarskiego. Niecodzienne wydarzenie rozpocznie się 24 sierpnia, po zmroku, około g. 20:30, w Dzień Niepodległości Ukrainy. W spektaklu wezmą udział głównie artyści z Ukrainy i ukraińskie dzieci.
„Zaporożec za Dunajem” to klasyka ukraińskiej opery. Opowiada o ludziach z Zaporoża, którzy trafiają do tureckiej niewoli i tworzą tam namiastkę domu w obcym państwie. Utwór utrzymany jest w konwencji buffo, czyli radosnej, ze szczęśliwym zakończeniem – tłumaczy dyrektor artystyczny Opery Wrocławskiej – Michał Znaniecki. Jolanta Denejko, jedna z reżyserek spektaklu (wraz z Oleną Savchuk) dodaje, że historia ma za zadanie pozostawić widzów z przekonaniem, że warto wierzyć w siebie i zachować poczucie własnej wartości.
Spektakl ma trwać półtorej godziny. Publiczność zaopatrzona we własne koce, leżaki lub krzesła będzie mogła obserwować widowisko z trawiastej polany lub zza barierki.
Oprac. i fot. Do.
Na zdjęciach z konferencji prasowej: Jolanta Denejko, jedna z reżyserek spektaklu, Michał Znaniecki- dyrektor artystyczny Opery Wrocławskiej oraz dzieci występujące w spektaklu.
Twórca takich przebojów jak: „Raz na walcu” z tekstem:
Raz na walcu, raz pod walcem
życie polega na walce
Na walce lub na wyścigu
raz pod dźwigiem, raz na dźwigu
Czy piosenki „Jak listy” z tekstem:
Kto nas rozesłał w świat jak listy
Na długą drogę los nieznany
Duszy kawałek kartki czysty
Dał nam by został zapisany
nie leni się tylko tworzy nowe utwory, które potem ku uciesze fanów, nagrywa na płyty. Jakiś czas temu łódzki Dalmafon wydał jego krążek z piosenką „Tylko misie”, czyli
O nie, nie, nie
Nie chce mi się,
nie chce mi się
W zimie wzorem są dla mnie misie
Nie chce mi się
i całe szczęści, że wydał, bo gdy internet szwankuje CD z wytłoczonymi na srebrnym krążku piosenkami okazuje się starą, dobrą i jakościowo lepszą metodą na odsłuchiwanie muzyki.
Płyta Marka Andrzejewskiego „Akustycznie” składa się z 13 piosenek zaśpiewanych i zagranych na żywo, z udziałem publiczności w studiu Radia Gdańsk w 2015 roku.
Utwory zaaranżowane, zagrane i zaśpiewane zostały przez trio w składzie: Katarzyna Wasilewska – skrzypaczka z pasją i wokalistka obdarzona ciepłym głosem, Jakub Niedoborek – wybitny instrumentalista grający tu na oud, bandżo, ukulele, bałałajce i gitarze klasycznej oraz Marek Andrzejewski – kompozytor wszystkich piosenek i autor prawie wszystkich tekstów (dwa utwory powstały do wierszy Adama Ziemianina i Kaliny Kowalskiej). Wśród publiczności słychać nawet donośny śmiech Olka Grotowskiego – jak zdradzają twórcy.
Poza tym „Akustycznie” to świetna dawka poezji ukrytej w niepozornej piosence i jej interpretacji. Wszystkim, którym brakuje piosenek z sensem, utworów, które są o czymś, niosą ze sobą treść lakonicznie zawiniętą w niepozorne opakowanie polecam twórczość Marka Andrzejewskiego z Lubelskiej Federacji Bardów i jego płytę „Akustycznie”. Jej wersja koncertowa stanowi dodatkowy walor publikacji i pobudza apetyt na więcej… w wykonaniu pieśniarza.
Oprac. do
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Dalmafon.

„Akustycznie” Marek Andrzejewski, Dalmafon
Spis utworów:
- Zanim pożeglujesz kołyską
2. Tylko misie
3. A może jednak by się
4. Chory komp
5. Wieżowiec
6. 13 czarnych kotów
7. Z winnicy naszej
8. Połatane serca
9. Łopieńska ikona
10. Trolejbusowy batyskaf
11. Raz na walcu
12. Tautologie
bonus (2022)
13. Zanim wszystko się stanie (piosenka dodana w drugim wydaniu tej płyty w roku 2022).