W sobotę 20 maja Wrocławski Teatr Pantomimy otwiera swój ogród, który ponownie stanie się Sceną Letnią i miejscem wielu działań kulturalnych. Poznaliśmy szczegóły programowe sobotniego spotkania w otoczeniu buków, świerków, bzów i mniejszych krzewów przy alei Dębowej 16. Tam właśnie swoją siedzibę ma WTP, który przestrzeń ogrodową wykorzystywał już do działań artystycznych. Oglądaliśmy tam znakomite spektakle plenerowe „Los Mimos” i „Królową. Baśń podwórkową”. Sąsiedzi z ul. Ślężnej, czy Sudeckiej mogli słyszeć pokazy filmowe z muzyką na żywo graną przez Alberta Pyśka . Teraz przyszedł czas na uruchomienie malowniczej przestrzeni w sposób kompleksowy.
Ogród daje nam nie tylko możliwość spotkania czy relaksu, ale też pracy nad kolejnymi przedstawieniami. Jest przestrzenią, w której odbywają się koncerty, spektakle i pokazy kina plenerowego z muzyką na żywo – mówi pani dyrektor – Agnieszka Charkot.
W sobotę 20 maja zapraszamy na otwarcie Ogrodu. Spędzimy ten dzień w dobrej atmosferze, prezentując niektóre z możliwości naszej zielonej enklawy. Wierzymy, że pogoda dopisze i zaświeci dla nas słońce – zaznacza Piotr Soroka – specjalista ds. programowych teatru.
Zachęcamy też naszych widzów do nadsyłania swoich propozycji utworów (tytułów piosenek), które będą nam umilać ten dzień. Stworzymy wspólną playlistę – szczegóły w naszych mediach społecznościowych- dodaje Piotr.
Od godziny 10 rano planowane jest wspólne sianie i sadzenie, warsztaty dla dzieci i dorosłych, potańcówka, spacer dendrologiczny, opowieści o historii willi i ogrodu, pokaz spektaklu i wernisaż zdjęć. Na wydarzenia – za wyjątkiem potańcówki – nie obowiązują zapisy, wstęp jest bezpłatny.
Najbliższa sobota zapowiada się bardzo atrakcyjnie, a w razie niepogody organizatorzy zaproszą gości do ogrodu deszczowo- zimowego w sali prób.
Zajęcia dla maluchów w wieku 4-7 lat poprowadzi nasza aktorka i animatorka kultury z wieloletnim doświadczeniem, Agnieszka Dziewa. Jej warsztaty trenują pamięć ruchową, wyobraźnię i ekspresję pozawerbalną za pomocą prostych ćwiczeń pantomimicznych i zabaw ruchowych. Podczas zajęć dzieci nie tylko rozwijają swoją emocjonalność ruchową, ale również doświadczają kontaktu z ekspresją słowną i dźwiękową – zapowiada szefowa WTP.
Warsztaty „Ciało-Umysł-Oddech” to propozycja aktorki i trenerki Moniki Rosteckiej. – To praca, która w swoim założeniu ma uziemić i usprawnić ciało, udrożnić układ krwionośny, naładować ciało energią, zwrócić uwagę na postawę. Pomoże nam pozbyć się napięć i pogłębić relację z samym sobą – wyjaśnia Monika. Nie trzeba mieć specjalnych umiejętności, ale przyda się wygodny strój.
Na spacer po ogrodzie zabierze nas Rafał Wodzicki, architekt krajobrazu i Certyfikowany Inspektor Drzew. Opowie wiele ciekawostek o – nie tylko naszych – drzewach.
Porozmawiamy także o historii ogrodu i willi przy Dębowej. Wyjaśnimy, co ma wspólnego pantomima z kawą. Spotkanie poprowadzi Paulina Jóźwin, nasza aktorka i jednocześnie wielka pasjonatka historii i miłośniczka Wrocławia.
Do ogrodu zostanie przeniesiony „L.A.S”, czyli pokaz powarsztatowy Grupy Otwartej po opieką Piotra Soroki i Krzysztofa Szczepańczyka, powstały z inspiracji książką „Sekretne życie drzew” Petera Wohllebena.
– Najbardziej fascynujące jest to, że możemy wykorzystać bliskość z naturą. Ogród będzie stanowić naturalną scenografię – zapowiada Piotr.
Odbędzie się też wernisaż zdjęć wykonanych przez uczestników warsztatów z fotografką teatralną Natalią Kabanow. Swoje prace zaprezentują Magdalena Cydzik, Aleksandra Pawłowska, Edyta Peas, Rafał Skwarek, Irena Wypych oraz Justyna Żądło. Plenerową wystawę zlokalizowaną dookoła naszego Ogrodu będzie można oglądać do 9 lipca – dodaje Dorota Oczak – Stach- rzeczniczka prasowa.
Wieczorem Ogród rozbłyśnie kolorowymi światłami, trawa zmieni się parkiet i podkręcimy delikatnie głośniki. Na zakończenie – totalnie nieskrępowana potańcówka na trawie, czyli PANTO TAŃCZY. – To nasz pomysł na zaproszenie was, naszych widzów, do wspólnego organicznego ruchu, jakim jest taniec – wyjaśnia pomysłodawczyni potańcówek, Agnieszka Charkot. – Chcemy się pobawić i poznać jednocześnie. Przekraczamy barierę czwartej ściany, jesteśmy razem, widzowie i artyści.
Potańcówka ma charakter stand-upu, improwizowanego wieczoru, podczas którego każdy tańczy, kiedy chce i jak chce. Potańcówkę poprowadzi gość specjalny – Draq Queen Twoja Stara. Organizatorzy zachęcają, aby założyć wygodne buty, szpilki nie są wskazane.
Sobota w Ogrodzie Możliwości może okazać się cudownym dopełnieniem Nocy Muzeów lub świetną, kameralną alternatywą dla spragnionych zieleni.
oprac. i fot. do
Czy kości mówią i jak zrozumieć ich język? Czy istnieje zbrodnia doskonała? Antropolog Monika Głąbińska dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem, tłumaczy zawiłe kwestie ludzkiego szkieletu. Wyjaśnia, że pozbycie się ciała wcale nie jest takie proste, jak próbują nam wmówić seriale kryminalne, a badacze, nawet na podstawie spopielonych kości, są w stanie zidentyfikować ofiarę. „Zbrodnie odczytane z kości. Tajemnice antropologii sądowej” książka dostępna będzie w księgarniach od 17 maja.
Niesłabnąca popularność seriali, takich jak „CSI. Kryminalne zagadki NY” czy „Kości”, niewątpliwie wzbudza zainteresowanie tematem nauk sądowych i samą antropologią sądową. Monika Głąbińska w swojej książce rzuca wyzwanie: pokaż mi swój szkielet, a powiem Ci, kim jesteś. Czy zdjęcie typu „selfie” może pomóc w identyfikacji człowieka? Jak pyłek rośliny może rozwiązać zagadkę kryminalną? Monika Głąbińska zdradza tajniki pracy jednego z mało popularnych zawodów.
Kości to dla antropologa księga, z której można odczytać znacznie więcej informacji, niż powiedziałaby żywa osoba. Najwięcej cech osoby zmarłej udaje się określić za pomocą samej czaszki – to na jej podstawie można poznać płeć, wiek czy pochodzenie etniczne. Dzięki kościom można ustalić niektóre przebyte choroby, sprawdzić, czy dana osoba doznała jakiegoś urazu, w jakich warunkach się wychowywała, a nawet czy się stresowała.
„Osoby zajmujące się krawiectwem często przytrzymują zębami szpilki lub przecinają nimi nici, co powoduje u ich powstanie tak zwanej szczerby krawieckiej.”- czytamy w rozdziale „Odontologia sądowa”. Jak wyglądała Maria Magdalena, Dante Alighieri czy Św. Mikołaj? – na te i wiele innych pytań autorka szuka naukowych dowodów, przytaczając fakty i mity w kolejnych rozdziałach.
Jeśli jesteś czytelnikiem, który lubi delektować się odkrywaniem niezwykłych tajemnic ludzkiego ciała, to jest duże prawdopodobieństwo, że „Zbrodnie odczytane z kości” silnie rozbudzą Twoją wyobraźnię.
Monika Głąbińska – to antropolog o wielu pasjach. Kocha gotować (a jeszcze bardziej jeść), za dużo czyta i marzy o pracy na Trupiej Farmie. Chcąc dzielić się swoją pracą i zainteresowaniami w nieco inny sposób stworzyła Antropogeeka – pierwszy blog w Polsce, który pokazuje antropologię sądową w przystępny sposób, z odwołaniami do popkultury.
oprac.do.
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza.
Książka
eBook
Nieformalny „festiwal Mozartowski”, dodatkowe spektakle w repertuarze i działania na rzecz dolnośląskiej młodzieży, a do tego premiera dwupłytowego wydawnictwa – w taki sposób Opera Wrocławska zaprasza do siebie widzów w wiosennych miesiącach. W lecie prowadzona będzie z kolei modernizacja sceny głównej, by lepiej ją dostosować do wymagań spektakli baletowych. Ruszają też prace projektowe przygotowujące do rozbudowy budynku opery.
Działalność Opery Wrocławskiej cieszy się dużym zainteresowaniem melomanów. Łącznie w wydarzeniach biletowanych w marcu i kwietniu uczestniczyło 16,5 tys. widzów. W tym czasie na deskach opery wystawione zostały 24 spektakle: 9 operowych, 9 baletowych (w tym premiera „Flight/Bolero/Elsa Canasta”), 4 familijne i 2 koncerty. Odbyło się również 111 zajęć edukacyjnych – warsztatów dla dzieci i zwiedzania opery z przewodnikiem.
Trzy spektakle, dwa miesiące, jeden Mozart
Na życzenie widzów majowy i czerwcowy repertuar został z kolei wzbogacony o dodatkowe terminy spektakli: „Carmen”, „Così Fan Tutte”, „Wesele Figara” i „Don Giovanni”. Trzy ostatnie tytuły stanowią trylogię muzyczno-dramatyczną duetu Mozart – Da Ponte. Na scenie Opery Wrocławskiej wystawiane są pod batutą Adama Banaszaka, a reżyseruje je André Heller-Lopes. Widzowie, którzy zdecydują się kupić bilety na wszystkie trzy tytuły, mogą liczyć na 10% zniżki.
– Dodaliśmy spektakle Mozarta do repertuaru, aby umożliwić odwiedzającym nas melomanom dostrzeżenie korespondencji między tymi trzema arcydziełami: choć każde z nich porusza temat miłosnych trudności, takich jak zdrada, zaślepienie uczuciowe, zawiść, to jednak wszystkie należą do gatunku opera buffa, co oznacza, że są pełne humoru. W tych dziełach Mozart stawia przed wykonawcami wymagania najwyższej próby, co pozwoli nam w pełni ukazać poziom artystyczny zespołów opery – podkreśla Anna Grabowska-Borys, kierownik Chóru Opery Wrocławskiej.
Opera dla młodych
„Dobry początek” – pod takim hasłem Opera Wrocławska realizowała kilkutygodniowy projekt skierowany do podopiecznych pięciu placówek oświatowych z Dolnego Śląska. Uroczysta gala, która odbyła się 8 maja, zwieńczyła cykl warsztatów, na których uczniowie – pod okiem doświadczonych artystów – poznawali tajniki sztuki operowej, teatralnej czy baletowej. „Dobry początek” to projekt Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach programu RPOWD 2014-2020.
Balet Opery Wrocławskiej otrzymał natomiast zaproszenie, by swoim występem otworzyć obchody Międzynarodowego Dnia Tańca, przebiegającego pod znakiem Europejskiej Stolicy Młodzieży.
20 kwietnia spektakl wrocławskich artystów „Żywioły” obejrzała publiczność zgromadzona
w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie.
Pracowity sezon wakacyjny
Letnie miesiące opera wykorzysta na modernizację – na scenie zamontowana zostanie sprężynująca podłoga baletowa, a także torowisko sceny obrotowej. Inwestycje te znacząco zwiększą komfort
i bezpieczeństwo zespołów artystycznych oraz wzbogacą możliwości rozbudowy scenografii.
– Równolegle weryfikujemy projekty rozbudowy Opery Wrocławskiej. Inwestycja będzie się składać
z trzech części – budowa części podziemnej, drugiego budynku oraz Sceny Letniej na terenie przylegającym od zachodu do gmachu opery. Obszar przeznaczony pod rozbudowę obejmuje działki
o łącznej powierzchni ponad 4,2 tys. m² – wyjaśnia Izabela Kurc-Kuriata, p.o. dyrektora Opery Wrocławskiej.
W nowo powstałej części podziemnej opery ulokowane zostaną pomieszczenia socjalne, gospodarcze i techniczne, magazyn dekoracji i rekwizytów (udostępniany zwiedzającym), a także biblioteka multimedialna. Nowy budynek opery będzie się składał z dwóch części naziemnych połączonych ze sobą najwyższą kondygnacją i szklanym dachem. W podziemiach nowego gmachu znajdą się sale prób z zapleczem, szwalnie i przechowalnie kostiumów, pomieszczenia administracyjne, garderoby
i sale ekspozycyjne z zapleczem usługowym. Z kolei Scena Letnia będzie to forum wewnętrzne na poziomie terenu, przykryte szklanym dachem i uzupełnione o galerie techniczne oraz ogólnodostępne toalety.
– Na renowację i rozbudowę budynku przeznaczymy 196 mln zł brutto. Ta inwestycja jest już wpisana do Wieloletniej Prognozy Finansowej Województwa Dolnośląskiego i ma zapewniony wkład własny
z budżetu Województwa Dolnośląskiego – dodaje Izabela Kurc-Kuriata.
Do lipca opera dopełni formalności, które umożliwią opracowanie studium wykonalności zadania do unijnego programu FEnIKS. Harmonogram inwestycji przewiduje, że jesienią zakończy się aktualizacja dokumentacji i w grudniu opera ogłosi przetarg, w którym wyłoni wykonawcę robót.
Latem – czyli w okresie przerwy repertuarowej – Opera Wrocławska planuje kontynuować swoją tradycję wyjścia do publiczności. Na wrocławian i odwiedzających miasto turystów czekają więc niespodzianki. Pierwsza z nich już 21 czerwca – w Święto Muzyki!

Pierwsze polskie nagrania kameralnych oper „Piekielny piec ognisty” („The Burning Fiery Furnace”) i „Rzeka krzyczących ptaków” („Curlew River”)
Unikatowe płyty już dostępne – zaproś operę do swojego domu!
11 maja odbyła się oficjalna premiera wydawnictwa Opery Wrocławskiej. Do sprzedaży trafiły pierwsze polskie nagrania kameralnych oper „Piekielny piec ognisty” („The Burning Fiery Furnace”)
i „Rzeka krzyczących ptaków” („Curlew River”). Są to rzadko wystawiane w Polsce arcydzieła jednego z gigantów twórczości operowej XX w. – brytyjskiego kompozytora Benjamina Brittena.
– Decyzja o nagraniu zapadła w 2020 r., gdy instytucje kultury mogły już funkcjonować, ale wciąż były zamknięte dla publiczności. Nikt nie odważył się wtedy jeszcze na transmisje on-line, a Opera Wrocławska dokonała „ucieczki do przodu”, przygotowując premierę wyłącznie w formie płytowej – wyjaśnia Adam Banaszak, kierownik muzyczny Opery Wrocławskiej, pod batutą którego wykonane zostały utwory Benjamina Brittena. – Zdecydowaliśmy się na wydanie DVD, zamiast CD, ponieważ chcieliśmy przedstawić oba dzieła w możliwie pełny sposób. W tych opowieściach istotnym wzbogaceniem muzyki jest bowiem gra aktorska, kostiumy, scenografia czy gra świateł – dodaje Adam Banaszak.

Pierwsze polskie nagrania kameralnych oper „Piekielny piec ognisty” („The Burning Fiery Furnace”) i „Rzeka krzyczących ptaków” („Curlew River”)
Reżyser Michał Znaniecki usytuował te kameralne utwory w kontekście całego budynku opery – nie tylko na scenie, ale także na widowni, w tym na balkonach. Wymagające solowe partie instrumentalne wykonują muzycy Orkiestry Opery Wrocławskiej. W gronie solistów znaleźli się zarówno artyści opery (m.in. Tomasz Rudnicki, Łukasz Rosiak, Jakub Michalski, Aleksander Zuchowicz, Hanna Sosnowska, Maria Rozynek-Banaszak), jak i zaproszeni goście – Krystian Krzeszowiak czy Marcin Bronikowski. Ważną rolę odgrywa także Chór Opery Wrocławskiej.
Obie kolekcjonerskie płyty z dziełami Benjamina Brittena można już kupić w kasach opery. Cena pojedynczego wydawnictwa to 30 zł, a zestawu dwóch płyt – 50 zł.
mat. pras.
foto. do.
„Kult” to drugi tom trylogii kryminalnej autorstwa Camilli Läckberg i Henrika Fexeusa. Byłam ciekawa, czy będzie on równie zajmujący, jak pierwsza część. I nie zawiodłam się. Książka trzyma w napięciu i praktycznie czyta się ją jednym tchem.
W jednej z dzielnic Sztokholmu zostaje porwany pięcioletni chłopczyk- Ossian. Do akcji wkracza policyjna grupa dochodzeniowa, w której pracuje Mina Dabiri i jej koledzy, znani nam z pierwszej części trylogii. Do zespołu dołącza również policyjny negocjator Adam Bloom. To on dostrzega podobieństwa do wcześniejszej sprawy, którą zajmowała się policja. Ponieważ zespół Miny nie może poradzić sobie ze śledztwem z powodu braku świadków i śladów, a istotny jest czas, Dabiri postanawia poprosić o pomoc Vincenta Waldera, z którym nie miała kontaktu od zakończenia poprzedniej sprawy. Czy ta współpraca zakończy się szybkim złapaniem mordercy i uratowaniem kolejnych dzieci? O tym musicie przekonać się sami.
Atutem „Kultu” są ciekawie, wielowarstwowo zbudowane postaci, ukazane z ich emocjami, tajemnicami oraz motywacjami. Równie interesująco przedstawione są mechanizmy wykorzystywane w sektach. Sekta w pierwszym odruchu kojarzy się z religią, jak się okazuje, wcale nie musi tak być.
Podsumowując, jeżeli chcecie spędzić czas z emocjonującą, pełną zwrotów akcji lekturą, sięgnijcie po „Kult”.
tekst: RG
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Czarna Owca.
Książka
eBook
Strona ojca”, pierwszego z trzech tomów autobiograficznej prozy pod wspólnym tytułem „Powieść z życia”. Bardzo osobistej, a zarazem głęboko refleksyjnej, przedstawiającej szeroki kulturowo-historyczny horyzont. Jednocześnie jest to również opowieść o jego powojennym dzieciństwie na Dolnym Śląsku.
Andrzej Mencwel jest profesorem nauk humanistycznych, historykiem i antropologiem kultury, krytykiem literackim, eseistą, publicystą, redaktorem czasopism i serii wydawniczych, autorem licznych opracowań oraz książek. Laureatem nagrody Polskiego PEN Clubu im. Jana Strzeleckiego (1998). Dwukrotnie był nominowany do Nagrody Literackiej „Nike”: w 2007 roku za „Wyobraźnię antropologiczną” oraz w 2018 roku za „Toast na progu”. Jak wspominają Kalamburowcy, Andrzej Mencwel był także przez lata uczestnikiem Międzynarodowych Festiwali Teatru Otwartego, organizowanych prze Teatr Kalambur i armię ochotników.
Spotkanie rozpocznie tradycyjnie Halina Litwiniec, a poprowadzi je Stanisław Krotoski.
Zapraszamy wszystkich, którym książki naszego gościa są już znane i tych, którzy są ich ciekawi. KALAMBUROWCY tego spotkania nie mogą przegapić!
Chociaż tegoroczny JnO już za nami, warto jeszcze raz powrócić do finałowego dnia i koncertu Kwintetu Adama Bałdycha. Ten długo wyczekiwany we Wrocławiu Artysta przyjechał z kompozycjami z ostatnich, wspaniale przyjętych, albumów: SACRUM / PROFANUM, Poetry i Legend. Adam Bałdych, Mistrz zacierania granic między gatunkami, muzyką sakralną, ludową i alternatywną (wykonywaną przez Björk) znów oczarował publiczność.
Źródłem inspiracji dla Bałdycha były między innymi skarby muzyki dawnej. Artysta przywrócił światu skrywane przez prawie tysiąc lat niezwykłe kompozycje mistyczki i reformatorki religijnej Hildegardy z Bingen. Kwintet Bałdycha przybliżył publiczności także melodie muzyki ludowej Wieniawskiego. Nie zaprezentował ich jednak w sposób dosłowny. Tylko na chwilę pojawiają się one jako główna fraza, po czym przetwarzane są w bardzo współczesny jazzowy sposób.
Bałdych genialnie dekonstruuje i łączy te, jakże różne muzyczne gatunki, tworząc na ich bazie wielobarwne, bardzo osobiste, pełne pasji i ekspresji, ale także niezwykle uduchowione kompozycje. Nieskrępowane improwizacje, użycie współczesnych środków artystycznych oraz unikatowych skrzypiec renesansowych sprawia, że śmiało można powiedzieć, że jest to jeden z najwybitniejszych muzyków naszych czasów. Wspaniale było go ponownie usłyszeć na Jazzie nad Odrą. Słowa uznania także dla członków zespołu: saksofonisty Marka Konarskiego, pianisty Krzysztofa Dysa, perkusisty Dawida Fortuny i kontrabasisty Andrzeja Święsa.
Wielkie brawa!
Wrocław 2023.04.30 Impart Centrum, ul Piłsudskiego 19
tekst: Krystyna Kubacka-Góral
zdjęcia: Sławek Przerwa
Grotowski w teatrze jest postacią kultową. Jak zatem w takim mitologicznym postrzeganiu twórcy odnaleźć prawdę? Czy w ogóle dotarcie do prawdy o człowieku na podstawie zachowanych wspomnień i śladów jest możliwe? Zadanie staje się tym trudniejsze, że żadna z osób biorących udział w projekcie nigdy nie widziała na żywo spektaklu Jerzego Grotowskiego.
GROTOWSKI NON-FICTION to projekt o stwarzaniu pamięci. Kluczowym elementem tej eksperymentalnej pracy jest próba odtworzenia postaci samego Grotowskiego poprzez uwagi, opinie, wspomnienia oraz wyobraźnię i fantazję aktorów, którzy – przewrotnie – stają się reżyserami i badaczami tematu, wciągając widzów w nietypowe prace rekonstrukcyjne.
W trakcie pracy nad projektem powstała książka o Grotowskim pisana z perspektywy aktorów, a kontynuacją spektaklu jest wystawa Zbigniewa Libery.
Na scenie występują między innymi Ewelina Paszke-Lowitzsch, Mariusz Bąkowski, Jerzy Senator, Magdalena Maścianica, Monika Stanek, Rafał Kronenberger.
Czas trwania: 100 minut
Piątkowy wieczór z Jazzem nad Odrą rozpoczął Walt Weiskopf, amerykański saksofonista i jego European Quartet. Wrocławską publiczność zachwycił kolejny niezapomniany, nieszablonowy zagrany po mistrzowsku koncert. Wielka pasja, perfekcja i znakomita synergia między muzykami stworzyły niepowtarzalny klimat. Nic dziwnego, bowiem Walt Weiskopf wybrał do wspólnego grania najlepszych duńskich muzyków: pianistę Carla Winthera, kontrabasistę Andreasa Langa oraz znakomitego perkusistę Andersa Mogensena.
Po przerwie publiczność przywitała kolejny świetny zespół. Peter Bernstein & Mark Whitfield Organ Quartet. Skład tego kwartetu był nieco mniej tradycyjny. Obok dwóch gitarzystów perkusisty wystąpił grający na organach Hammonda Phil Wilkinson. Mark Whitfield to wspaniały gitarzysta, jego spektakularne solówki naprawdę zachwycały, a radość z jaką grał łatwo udzieliła się publiczności.
Ostatni koncert, oczywiście przed zwyczajową sesją improwizowaną, dała młoda niezwykle utalentowana saksofonistka, Marta Wajdzik. Młoda artystka zaprosiła do swojego kwartetu najlepszych polskich muzyków: Roberta Kubiszyna (kontabas), Pawła Dobrowolskiego (perkusja) i Szymona Mikę (gitara). Artystka przedstawiła kompozycje ze swojego niezwykle ciepło przyjętego debiutanckiego albumu „My Planet”.
Muzyka, którą zaproponowała Marta Wajdzik zauroczyła liczne grono entuzjastów jazzu. Były to jej autorskie po mistrzowsku zagrane stonowane, wysmakowane, piękne i relaksacyjne kompozycje.
Wrocław 2023.04.28
Impart Centrum, ul Piłsudskiego 19
Vertigo Jazz Club & Restaurant, ul.Oławska 13
tekst: Krystyna Kubacka-Góral
zdjęcia: Dunvael Photography, SŁawek Przerwa