Prace najbardziej znanych impresjonistów można podziwiać w Instytucie Systemów Energetycznych (obok Hali Stulecia, przy ul. Wystawowej 1) od 22 lutego. Edgar Degas, Paul Gauguin, Claude Monet, Pierre-Auguste Renoir, Henri Rousseau, Vincent van Gogh, Henri de Toulouse-Lautrec czy Paul Signac w wersji pobudzającej wiele zmysłów wypadają bardzo atrakcyjnie dla młodych entuzjastów sztuki, koneserzy zaś traktują to jak jeden ze sposobów na popularyzację malarstwa w świecie wszechogarniających multimediów.
Jednak nie da się zaprzeczyć, że wystawa robi wrażenie. Oglądanie wirujących balerin, wejście na most nad stawem, pochłanianie impresyjnego wschodu słońca i gwiaździstej nocy, spacerowanie po ulicach Paryża i wejście do portów… przy jednoczesnym siedzeniu na pufie lub podłodze w wielkiej, multimedialnej sali przynosi odprężenie i pigułę wiedzy o dziełach i ich twórcach.
Zanurzanie się w świecie obrazów i dźwięków XIX-wiecznej Europy staje się wielozmysłowym doświadczeniem. A to za sprawą innowacyjnej formy przedstawiania sztuki, dzięki technologii Digital Art 360, która łączy rzeczywistość ze światem cyfrowym, umożliwiając „wejście” w dzieło sztuki. Obrazy są wyświetlane na ogromnych ekranach o powierzchni powyżej 2000m2, uwydatniając śmiałe pociągnięcia pędzla najbardziej znanych artystów. W dynamicznym pokazie światła, koloru oraz dźwięku arcydzieła impresjonistów ożywają. Muzyka pozwala nam przenieść się np. do wiosennej Francji. Narracja lektora pomaga lepiej zrozumieć obrazy, które oglądamy. To dobre połączenie rozrywki z edukacją. Zanim wejdziemy do multisensorycznej sali możemy przeczytać biografie artystów. Ta część wystawy oferuje wierne kopie obrazów najbardziej znanych impresjonistów (w skali 1:1, olej na płótnie). Możemy tutaj oglądnąć XIX-wieczne fotografie, które uchwyciły sceny z życia artystów. W bliższym poznaniu wyeksponowanych dzieł pomaga audio-przewodnik aktywowany na własnym urządzeniu mobilnym. Zwiedzający mogą także zrobić sobie zdjęcie w instalacji stworzonej na potrzeby wystawy i wejść na mostek z ogrodu Clauda Moneta.
Wystawa jest znakomitą propozycją spędzenia kilku godzin w przyjemnym towarzystwie: wirtualnie- mistrzów malarstwa, a realnie – rodziny i przyjaciół. Spotkanie tych dwóch rzeczywistości powoduje u zwiedzających, najczęściej, wzmożone odczucie relaksu. To bardzo przyjemny i pożądany stan ducha, któremu nie powinniśmy przeszkadzać.
Ekspozycję można zobaczyć do 25 czerwca 2023r. Ceny biletów wahają się od 35 do 180 zł.
Oprac. do.
Zobacz też:
Premiera książki mrocznej, psychologicznej powieść o samotności i tajemnicach rodzinnych miała miejsce ósmego marca. Pod egidą Wydawnictwa MOVA weszła na rynek księgarski interesująca proza Michała Pawła Urbaniaka.

„Doll story” Michał Paweł Urbaniak, Wydawnictwo Mova
Wolfgang Rajchert mieszka z apodyktyczną matką oraz wycofanym ojcem. Jest nastolatkiem inteligentnym i wrażliwym, ale niestety okaleczonym społecznie – przez problemy zdrowotne nie może wychodzić na zewnątrz. Nie uczęszcza do szkoły, więc brak mu kolegów. Gdy dowiaduje się o projekcie społecznym, w ramach którego dzieci w trudnej sytuacji materialnej można zatrudnić w charakterze przyjaciół, dostrzega w nim nadzieję na poprawienie swojej sytuacji. Nakłania rodziców do zatrudnienia takiej Maskotki i w ten sposób w domu Rajchertów pojawia się Mariusz.
Choć na początku wszystko wydaje się idealne, szybko okazuje się, że zaproszenie Mariusza do domu Rajchertów niesie za sobą nieprzewidziane konsekwencje. Tak, jak Wolf był spragniony towarzystwa, tak Mariuszowi marzyła się rodzina. Wygląda na to, że oba marzenia mają bardzo wysoką cenę. Czy któreś z nich się spełni?
Michał Paweł Urbaniak po raz kolejny serwuje swoim czytelnikom głęboko psychologiczną powieść i pokarm dla literackiej duszy. Z charakterystyczną sobie wrażliwością ubiera świat w słowa i obrazy, które na długo pozostają z czytelnikiem.

„Doll story” Michał Paweł Urbaniak, Wydawnictwo Mova
O autorze:
Michał Paweł Urbaniak – prozaik, krytyk literacki, nauczyciel kreatywnego pisania. Publikuje teksty m.in. w „artPAPIERZE”, „Fabulariach”, „Nowych Książkach”, „Śląsku”, „Twórczości”, „Akcencie”, czy w „Post Scriptum”. Miłośnik kotów, psów, starych fotografii i tajemnic genealogicznych. Fascynują go mroczne strony pozornie zwyczajnego życia. W Wydawnictwie MOVA ukazały się dotąd dwie jego książki: „Lista nieobecności” (2019) i „Niestandardowi”(2021).
oprac. do.
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa MOVA.
We Wrocławskim Teatrze Lalek trwają ostatnie przygotowania do premiery „Pinokia”. Chłopczyk nie będzie jednak ciosany, ani heblowany, powstanie z miękkich materiałów, które łatwo chłoną to, w co wpadną.
Spektakl „Pinokio” na podstawie sztuki Joëla Pommerata, będzie współczesną interpretacją książki Carla Collodiego – zapowiada reżyserka – znakomita aktorka WTL-u, współpracująca z Teatrem Muzycznym Capitol, wykładowczyni AST, niedościgniona lalkarka „Żywotów świętych osiedlowych” – Agaty Kucińskiej. Pinokio znany z lektury Collodiego spełnia oczekiwania dorosłych, robi to, co do niego należy, nie jest utrapieniem dla rodziców, jest grzecznym chłopcem, nie przysparza dorosłym zmartwień. Pinokio Pommerata jest poszukiwaczem szczęścia i wolności. Konfrontuje się z dorosłymi, doświadcza, uczy się na błędach i nabywa odwagi, by podążać własną drogą.
Scenografię i kostiumy do wrocławskiej inscenizacji przygotował Michał Dracz, muzykę skomponował Ignacy Wojciechowski, choreografią zajęła się Barbara Olech, a reżyserią światła Alicja Pietrucka. W „Pinokiu” Pommerata w reżyserii Agaty Kucińskiej zagrają Kamila Chruściel, Radosław Kasiukiewicz, Marek Koziarczyk, Konrad Kujawski, Anna Makowska-Kowalczyk, Sławomir Przepiórka, Piotr Starczak i Krzysztof Kozak (AST).
Najbliższe spektakle w sobotę i niedzielę. Kolejne – 28 lutego, potem od 1 do 5 marca, 7 marca -spektakl z audiodeskrypcją i tłumaczeniem na PJM. Bilety kosztują od 30 do 35 zł. „Pinokio” będzie grany na Dużej Scenie i potrwa około 80 minut. Adresowany jest do dzieci od ósmego roku życia.
Czy pajacykowi w gąbczastych trzewikach będzie rósł nos gdy skłamie? Przekonamy się już niebawem.
tekst i foto: do
Nowa seria autora uwielbianego przez dzieciaki „Dziennika Youtubera” już jest na rynku wydawniczym. Chase Cooper jest wielbicielem ciasteczek oreo, komiksów i starych horrorów, właśnie rozpoczął naukę w nowej szkole. Czy zdoła odnaleźć się w obcym miejscu i zdobyć tu przyjaciół? „Dziennik wojownika ninja. Pierwsze wyzwanie” to ilustrowana opowieść o chłopcu, który pewnego dnia zapragnął zostać ninją. Pierwszy tom jego przygód trafił do księgarń 22 lutego.

„Dziennik wojownika” Marcus Emerson, Wydawnictwo Muza
Jedenastoletni Chase Cooper przenosi się wraz z rodzicami do innej dzielnicy. Przeprowadzka w nowe miejsce wiąże się z koniecznością zmiany szkoły – chłopak nie rozumie, jak rodzice mogą być tak samolubni. Większy dom za cenę jego społecznej śmierci. Przenosiny oznaczają rzucenie Chase’a w sam środek stada uczniów, których nie zna, a nieśmiały chłopiec od zawsze boryka się z trudnościami w nawiązywaniu kontaktów z rówieśnikami. Po doświadczeniach z poprzedniej podstawówki wie, że trudno będzie mu się rozstać z łatką najmniej popularnego chudzielca w całej budzie. Jedynym ratunkiem przed staniem się wyrzutkiem społecznym wydaje się jego kuzynka Zoe. Ale czy taka fajna, ładna i ambitna dziewczyna w ogóle będzie chciała się z nim trzymać? Chase mocno w to wątpi.
Pewnego dnia, zupełnie nieoczekiwanie, chłopiec dostaje zaproszenie do klanu ninja. Od tej chwili jego życie w nowej szkole całkowicie się zmienia. Czy Chase’a czeka mnóstwo ekscytujących i szalenie niebezpiecznych przygód? Czy bycie członkiem gangu zamaskowanych młodocianych ninja nie sprowadzi go na złą drogę i czy w końcu odkryje, czym jest przyjaźń?

„Dziennik wojownika” Marcus Emerson, Wydawnictwo Muza
„Dziennik wojownika ninja” to okraszona dreszczykiem emocji, ilustrowana opowieść o perypetiach chłopca, który marzy o zostaniu wojownikiem ninja. Książka adresowana jest do dzieciaków między 9. a 14. rokiem życia. Marcus Emerson przyzwyczaił czytelników, że tworzone przez niego historie nie tylko gwarantują świetną rozrywkę, ale też opowiadają o wartościach, jakimi należy się w życiu kierować.
Marcus Emerson – miłośnik komiksów i gier wideo, kolekcjoner zabawek oraz autor bestsellerowych serii dla dzieci i młodzieży zatytułowanych „Dziennik Youtubera”, „Dziennik wojownika ninja” oraz „The Super Life of Ben Braver”. Jego misją jest tworzenie książek, które wciągają, bawią i inspirują dzieci w każdym wieku, nawet te pełnoletnie.
oprac. do.
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Muza.
Premiera miała miejsce w 2021 roku. W zapowiedziach wypadała niezwykle intrygująco, w nowościach budziła duże zainteresowanie, po przeczytaniu nic nie straciła ze swej błyskotliwości. Frapujący tytuł i bogate wnętrze nadal przyciąga do, nota bene nagrodzonego w 2022 roku przez gremia literackie, „Chamstwa”.
Nagroda Nike przyznana Kacprowi Pobłockiemu za esej o czasach Rzeczpospolitej szlacheckiej, najogólniej rzecz ujmując, rzuca nowe światło na problem zależności i podległości jednego człowieka nad drugim. Myśląc o historii niewolnictwa, niejednokrotnie nie pamiętamy o historii polskich chłopów i chłopek. Ale jak inaczej nazwać ich darmową pracę pod ciągłą groźbą kary cielesnej?- pyta Pobłocki w eseju. Autor, antropolog, obrazowo ukazuje krwawą przemoc panów i odważnie kreśli historię polskiego patriarchatu, dowodząc, że w tym splocie klasowych podziałów, okrucieństwa i wyzysku zaklęta jest nasza „ojczyzna-pańszczyzna”.
„Chamstwo” Pobłockiego to rzetelne „śledztwo” w rozległej bibliografii w sprawie dowodów istnienia ukrytego niewolnictwa w Polsce, o którym w szkołach uczono nas określając je słowem pańszczyzna. „Chamstwo” to także opis krwawych obyczajów, którym byli poddawani chłopi i ich rodziny. „Chamstwo” to zajmująca i niełatwa lektura, która weryfikuje przeszłość. Jej studiowanie staje się inspiracją dla twórców kultury. We Wrocławskim Teatrze Współczesnym już grają „Chamstwo” w reżyserii Agnieszki Jakimiak i Mateusza Atmana. Spektakl zbiera pochlebne opinie recenzentów i skutecznie przyciąga do sięgnięcia po literacki pierwowzór (Sensoryczna terapia we Współczesnym | spektakl „Chamstwo” w WTW).
Siłą i zarazem słabością książki jest jej szczegółowość, precyzja, drobiazgowość i rzetelność w tropieniu źródeł. Ilość przypisów i rozległej bibliografii może znużyć niejednego czytelnika, który przywykł do czytania szybkiego, lekkiego i dla rozrywki. Tym, który nie chcą wchodzić na trudne wymagające szlaki tylko wolą chodzić po prostym udeptanym trakcie nie zachęcam do skrzętnego analizowania każdego cytatu i każdego opisu. Myślę, że „Chamstwo” należy to tych lektur, do których się wraca, odkrywając w nim za każdym razem coś nowego, wcześniej niedostępnego. I to jest wielki urok grubej publikacji i jej niekwestionowany atut, nie zestarzeje się zbyt szybko, będzie zdrowo czerstwieć i szlachetnie dojrzewać (czerstwy chleb ponoć zdrowszy, a dojrzałe wino lepsze…) i tego życzę autorowi i czytelnikom. Wybornego czytania.
tekst i foto: do
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Czarne.
Audiobooki
Sensoryczna terapia we Współczesnym | spektakl „Chamstwo” w WTW
Kilka dni temu miałam okazję przeczytać książkę pod tytułem „Światło nad ciemnościami”. Jej pierwsze wydanie miało miejsce 22 lutego 2023 roku. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Alana Hlada. Utwór jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami z czasów I wojny światowej. Do przeczytania go zachęcił mnie niezwykle interesujący opis oraz klimatyczna okładka.
Akcja rozgrywa się w trakcie I wojny światowej, autor opisuje zdarzenia w niesamowicie realistyczny sposób. Nie tylko prezentuje czytelnikowi okrucieństwo wojny, ale także przedstawia historię pierwszej na świecie placówki szkolącej psich przewodników dla niewidomych. Bohaterem zwierzęcym jest owczarek niemiecki, ciężko ranny w czasie wojny, który otrzymał pomoc od Anny- -pielęgniarki Czerwonego Krzyża. Po zakończeniu wojny planowała wziąć ślub ze swoim narzeczonym, jednak niestety nie zanosiło się na to, żeby wojna miała się skończyć. To właśnie dzięki Annie powstała placówka szkoląca psich przewodników dla niewidomych, którą założył doktor Stalling. Dziewczyna rozpoczęła tam pracę i opiekowała się Nią najlepiej, jak potrafiła. Historia tych dwóch bohaterek była poruszająca i tak samo jak Anna, miałam nadzieję, że Nia wróci do zdrowia i będzie mogła uczestniczyć w szkoleniach tak, jak inne psy.
Losy psich bohaterów splatają się z wątkiem żołnierzy. Jednym z nich był Max. Młody weteran, który oprócz tego, że stracił wzrok, stracił również narzeczoną i zamiłowanie do muzyki. Dzięki Annie ponownie odnalazł sens w życiu i zaczął pracę z Nią. Uważam, że wątek Maxa był najciekawszy i na pewno wywołał we mnie najwięcej emocji. Mężczyzna stracił wszystko i przeżył wiele tragedii, jednak udało mu się rozbudzić w sobie nadzieję, pokochać na nowo muzykę i rozpocząć nowe życie.
Mimo, że książka jest kierowana do dorosłych osób, może się także spodobać młodzieży, ponieważ utwór jest napisany przystępnym językiem. Przypadł mi do gustu fakt, że Alan Hald w swojej powieści poruszył wiele ważnych tematów, takich jak niepełnosprawność, czy zbrodnie wojenne. Można powiedzieć, że autor już od pierwszych stron potrafił chwycić za serce przejmującymi opisami uczuć bohaterów, którzy z jednej strony są zwykłymi ludźmi, ale z drugiej borykają się z wieloma niezwyczajnymi problemami, związanymi z czasami, w jakich przyszło im żyć. Odbiorca nie ma jednak odczucia, że czyta wymyśloną i nieprawdopodobną historię, gdyż kreacje postaci i ich prawdopodobieństwo psychologiczne sprawiają, że wkracza w świat powieści.
Książka „Światło nad ciemnościami” bardzo mi się spodobała, ale także wzruszyła. Historia kilkorga bohaterów, takich jak Anna i Max, była fascynująca i poruszająca.
Ta powieść niesie wiele ciepła i nadziei, lecz także pokazuje ogrom cierpień bohaterów i skłania do refleksji nad tym, co istotne w życiu.
tekst: Julia Fil
Tekst powstał dzięki uprzejmości Wydawnictwa Skarpa Warszawska.
Audiobooki
W tym roku program festiwalu skupia się na spektaklach, które opowiadają o ważnych sprawach z perspektywy indywidualnych doświadczeń. Wątkiem, który powraca w wielu festiwalowych prezentacjach, jest nadzieja.
Festiwal rozpocznie się spektaklem Katarzyny Szyngiery 1989. Opowiada on o upadku komunizmu, łącząc historyczne wydarzenia z tamtego okresu z prywatnymi doświadczeniami trzech rodzin: Wałęsów, Frasyniuków i Kuroniów. Całość wypełniona jest rapem, otwierając przestrzeń do międzypokoleniowej rozmowy. Zaproszeniem do obserwowania relacji międzyludzkich jest King Size w reż. Christopha Marthalera. Pełen absurdalnego humoru musical słynnego dramaturga, czule przygląda się ludzkim słabościom w mikroświecie hotelowego pokoju. Kora i Ofra Haza, bohaterki spektakli Kora. Boska Katarzyny Chlebny i Żyję! Magdaleny Miklasz – każda na swój sposób – mierzą się z pytaniem o sprawy ostateczne. Na kobiecej tożsamości skupia się także spektakl-biesiada Wybudzenie z udziałem m.in. Emose Uhunmwangho i Anny Zubrzycki, oraz koncert Renaty Przemyk Vera to ja. Wybudzenie to opowieść o potrzebie wspólnoty, sile, która z niej wypływa, i o potędze natury. O tym zaśpiewa też Renata Przemyk.
Nieodłącznym elementem każdej edycji festiwalu jest Konkurs Aktorskiej Interpretacji Piosenki. Na początku lutego, w zamkniętych dla widzów eliminacjach, Rada Artystyczna PPA wyłoniła uczestniczki i uczestników II etapu. Przed festiwalową publicznością 25 marca w II etapie KAIP zaśpiewają: Kuba Anusiewicz, Monika Bubniak , Marta Burdynowicz, Krzysztof Drozdowski, Maja Frejtag, Anna Grochowska, Aleksandra Jeznach, Marina Mashtaler, Piotr Michalczuk, Agata Siemaszko, Olek Talkowski, Anna Urbanowicz, Jan Wieteska, Wiktoria Wojtas, Maria Wróbel, Mateusz Wróblewicz, Urszula Zubek. Wybrani tego dnia finaliści i finalistki wystąpią w pierwszej części Koncertu Finałowego, który odbędzie się 31 marca. Opiekę artystyczną nad finalistkami i finalistami KAIP będą sprawować Anna Makowska- Kowalczyk i Grzegorz Mazoń, a oceniać ich będzie Jury w składzie: Ralph Kaminski, Anna Kazejak, Filip Łobodziński, Krzysztof Mieszkowski i Joanna Duda.
Druga część Konkursu Finałowego to Stany Mieszane, recital Leny Witkowskiej, laureatki Złotego Tukana, Tukana Dziennikarzy i Tukana Publiczności 2022. Koncert Galowy to także długo wyczekiwane wydarzenie każdego PPA. W tym roku galę Niech będzie Pogodno wyreżyseruje Marcin Liber. Podczas koncertu z piosenkami Jacka „Budynia” Szymkiewicza wystąpią: Jacek Beler, Rafał Derkacz, Ralph Kaminski, Tomasz Leszczyński, Marta Malikowska, Katarzyna Pietruska, Bartosz Porczyk, Albert Pyśk, Helena Sujecka, Emose Uhunmwangho i Klaudia Waszak. Za kierownictwo muzyczne odpowiada Marcin Macuk.
W trakcie 43. Przeglądu Piosenki Aktorskiej nie zabraknie premierowych wydarzeń. Aktorki i aktorzy Capitolu oraz Improkracji wystąpią w Impro-Musicalu: ___________, improwizowanym musicalu pełnym humoru i żywiołowych piosenek.
Premierowy materiał zaprezentuje L.U.C. wraz z orkiestrą Rebel Babel Ensemble. Koncert będzie połączeniem hip-hopu, jazzu, world music oraz cyrkowego show z wizualizacjami generowanymi przez sztuczną inteligencję.
Premiery to również dziewięć produkcji w Nurcie Off oraz wspomniany koncert Renaty Przemyk. Na zakończenie festiwalu wystąpi Tomek Lipiński & Goście, także z premierą nowej, jubileuszowej trasy koncertowej Jeszcze będzie przepięknie.
Autorem tegorocznej grafiki PPA jest Damian Styrna, scenograf, grafik, absolwent Wydziału Grafiki ASP w Krakowie, autor wielu scenografii i animacji do koncertów, spektakli i realizacji telewizyjnych.
Oprac. mat. pras. do